przez PaprykarZ19 2007-03-11, 12:08 am
Mecz poza krótkimi chwilami przestojów stał na bardzo dobrym drugoligowym poziomie. W pierwszej połowie jak się rozkręciliśmy to nie schodziliśmy z połowy Piasta, bardzo ładnie wtedy graliśmy i okazje do zdobycia bramek były,np jak Prymuła wystawił piłkę Mierzejewsiemu prościutko na nogę,ale cóz..chyba się trochę zjarał w tej sytuacji, później niepotrzebnie przekładał z prawej na lewą,mógł huknąć prawą z podbicia i może by wpadło, ale on jest w końcu lewym pomocnikiem a nie prawym, więc uważam, że będziemy mieli z niego pożytek. O Prymule już chyba wszystko powiedziane, zapierdala jak Tim Montgomery na 100m ;D do tego technike ma całkiem przyzwoitą (szczególnie było widać jak osmieszył kilku obrnoćów Piasta) no i brama : ) Mam nadzieję, że to dobre otwarcie to optymistyczny prognostyk i w następnych meczach jeszcze lepiej będzie. W drugiej połowie też był fragment, w którym mieliśmy zdecydowaną uwagę,ale później trochę opadliśmy z sił i Piast się do nas dobrał.. Teresa! Co mi chłopie zrobiłeś z głową, profesor! ;D Pesković pokazał się z dobrej strony i wybronił nam parę groźnych strzałów,ale nie miał specjalnie dużo pracy. Po wejściu Oziębały gra się trochę ożywiła, widać było, że trochę ten wózek pociągnął i ogólnie dobrze się zaprezentował. A to jak "połykał" obrońcę Piasta to już wogóle się w głowie nie mieści ;D szkoda,że bramkarz tak skrócił kąt, że praktycznie nie było jak zagrać... Najsłabiej dziś chyba Kościukiewicz, widać, że z koordynacją ruchową u niego cienko, wogóle ogólnie cienko, drewniany...
Ale liczą się zasłużone 3 pkt i nie ważne w jakim stylu, tylko ważne jest to ze liczba pokt się zgadza ;D a wynik mógł być wyższy, zarówno my jak i Piast mieliśmy dużo dogodnych sytuacji, mogłoby być nawet coś koło 5:2 ale skuteczność fatalna...
niezłe też było to...
-Piast!
-chuj! ;DD