Jak To Wszystko Się Zaczęło

Wszelkie tematy dotyczące kibicowania oraz kibiców Zagłębia

Moderatorzy: flex, Smazu, krzysiu, swiezy52

Postprzez warchlak 2006-06-24, 11:39 pm

mój pierwszy meczyk zaliczyłem w roku 95 niestety przeciwnika już nie pamietam :oops: a poszedłem na ten mecz dlatego że mnie starszy zabrał który kiedyś był piłkarzem Zagłębia (niestety kariery za dużej nie zrobił) i w latach 60-tych, 70-tych i 80-tych regularnie odwiedzał Ludowy. wiec swojemu synalkowi tez musiał pokazać jak wygląda meczyk :D pierwszy wyjazd to Libiąż, później Czeladź i tak się zaczeło jeździć :twisted:
warchlak
Prowokator
 
Posty: 1512
Dołączył(a): 2003-09-23, 1:08 pm
Lokalizacja: Sosnowiec-Zagórze


Postprzez Ader 2006-06-25, 8:46 am

pierwszy mecz to polowa lat 70 na Ludowym gdzie zabieral mnie dziadek zapalony kibic Zagłębia,pierwszy raz sam za namowa starszego kolegi to puchar uefa z grekami (niestety dziadek wrocil wczesniej odemnie i mamuska szybko mi wytlumaczyla ze klamstwo ma krotkie nogi :D ),pierwszy wyjazd 83 rok na hokej w katowicach z Baildonem( i od razu pierwsze wpierdol) od tego czasu zebralo sie mnostwo meczy,wyjazdow,wspomnien
milosc do Zagłębia zaszczepilem teraz synusiowi(co wcale nie za bardzo podoba sie naszej lepszej polowie :D ) i przynajmniej wiem ze dziadek spogladajac na nas z gory jest zadowolony Ż.
Ader
ULTRAS ZAGŁĘBIE
 
Posty: 2192
Dołączył(a): 2003-02-13, 8:48 am

Postprzez CharoN^ 2006-06-25, 9:15 am

Swój pierwszy mecz podobnież zaliczyłem w wózku :D. Było to spotkanie ze Stalą Mielec (91 r. ?), z którego oczywiście nic nie pamiętam :mrgreen: . Pamiętam jednak dopiero mecze sezonu 99/20. Nigdy nie zapomne meczu z Lechem (miło było podawać piłki od strony trybuny... koło głowy latające kiełbaski i pieczone jabłka :lol:). Pierwszy wyjazd to Czeladź, później dwa razy na MK Katowice. Wszystko za sprawą Tatusia :wink:.
CharoN^
Zagłębiak
 
Posty: 1258
Dołączył(a): 2003-10-25, 5:54 pm
Lokalizacja: Sosnowiec - 11 LSD

Postprzez Kwasny1906 2006-06-25, 9:32 am

Piłką nożną zaczełem się interesować w wieku 10 lat w sezonie 00/01. Jakieś 2-3 lata później zaczołem interesować się Zagłębięm Sosnowiec. Przez prawie cały sezon moja sympatia do Zagłębia polegała na tym, że wchodziłem na www.zaglebie.sosnowiec.pl i sprawdzałem wyniki meczy i news'y o Zagłębiu. Pod koniec tego sezonu poprosiłęm tatę, żeby poszedł ze mną na mecz. Był to mecz Zagłębie S-c vs. Włókniarz Kietrz. Przed meczem (moim pierwszym mecze) tata kupił mi szalik :D Był to chyba przed ostatni mecz na naszym stadionie, a drużyna włókniarza była jedną z dwóch drużyn, która z nami wygrała w tym sezonie. Mecz zapowiadał się emocjonująco. Pojechałem i zobaczyłem bardzo ładną gre Zagłębia i wspaniały wynik 4:1 na tablicy. Po tym meczu poszedłem jeszcze na ostatni mecz tego sezonu z tatą i 7 letnim bratem (Zagłębie Sosnowiec 3:2 Carbo Gliwice). Po meczu wszyscy wbiegli na boisko i cieszyli się z awansu naszek ukochanej drużyny do II ligi. Od nowego sezonu chodzę dość systematycznie na większość meczów na Ludowym. W tej chwili na koncie mam 20 meczy Zagłębia na ludowym, 1 "wyjazd" do Jaworzna, 3 mecze Zagłębia w hokeja i 1 mecz Energii Sosnowiec (siatkówka) w LM.

Zazdroszcze wam tego, że to właśnie ojcowie namawiają was na wyjazdy, a nie tylko koledzy. W tej chwili mam 15.5 roku i moi rodzice boją się o mnie i nie pozwalają mi jeździć mi na wyjazdy :twisted: :(
Kwasny1906
 
Posty: 128
Dołączył(a): 2006-06-04, 5:34 am
Lokalizacja: Sosnowiec - Zagórze

Postprzez tetes 2006-06-25, 10:10 am

Pierwszy raz na meczu bylem jak wiekszosc z nas w wuzeczku z tatusiem sam tego nie pamietam wiem tylko z opowiadan :)
Ale tak na powaznie zaczelem chodzic na mecze w sezonie 00/01 i tak do tej pory :)
tetes
 
Posty: 137
Dołączył(a): 2005-05-06, 3:37 pm
Lokalizacja: DG-->ALEJE<--

Postprzez ziomek1984 2006-06-25, 11:01 am

Na pierwszy mecz poszedłem z ojcem. Był to hokej,ale to było jak byłem mały więc ja nic nie pamiętam. A na Ludowy niewiem w którym to sezonie było ale to jakoś był sezon w którym Zagłębie grało z Janiną Libiąż o awans. Od tamtej pory jestem na każdym meczu. Pierwszy wyjazd to Czeladż pózniej Bytom i tak jakoś leci. Choć wyjazdów za dużo nie mam na koncie to myśle że będzie lepiej.
ziomek1984
 
Posty: 209
Dołączył(a): 2006-01-04, 5:36 pm
Lokalizacja: Sosnowiec-Milowice

Postprzez Sadek 2006-06-25, 11:06 am



A ja mój pierwszy mecz zaliczyłem w roku '99 mecz z Marko Wieluń. Jak byłem bardzo mały pamietam, że kibicowałem Zagłębiu, Widzewowi i... Gieksie z Katowic. Gdy miałem lat bodajże 11 pozostało tylko Zagłębie.

Sadek
dj. transfer
 
Posty: 1167
Dołączył(a): 2003-04-22, 6:46 pm
Lokalizacja: Dańdówka

re

Postprzez Qba 2006-06-25, 12:10 pm

tetes napisał(a):Pierwszy raz na meczu bylem jak wiekszosc z nas w wuzeczku z tatusiem sam tego nie pamietam wiem tylko z opowiadan :)
Ale tak na powaznie zaczelem chodzic na mecze w sezonie 00/01 i tak do tej pory :)


fajny ten wuzek byl ?? ;)
Qba
 
Posty: 1367
Dołączył(a): 2003-05-02, 2:51 pm
Lokalizacja: Sosnowiec-Niwka Posty:997 :)

Postprzez ja_rex 2006-06-25, 12:23 pm

Ja na mecze zacząłem chodzić w latach 80 (mieszkałem wtedy na Pogoni teraz DG) tata dostawał wejściówki w zakładzie więc chodziłem na piłke ,hokej ,kosz były to świetne czasy dla Zagłębia .Teraz chodzę z synem (19) i z córką (16) .
ja_rex
 
Posty: 26
Dołączył(a): 2005-05-21, 7:49 pm
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Postprzez emdżej 2006-06-25, 1:57 pm

Ja zacząłem na stadionie pojawiać się stosunkowo późno. Spowodowane to było tym, że zarówno żaden z moich kolegów, ani nikt z rodziny nie chodzili na mecze i nie było z kim. Dodatkowo jako młody chłopak zapatrzony non stop w Ligę Mistrzów miałem przekonanie, że mecz ligi polskiej, w dodatku nie najwyższej, to będą same nudy i strata pieniędzy. Aż zrządzeniem losu siostra poznała chłopaka (aktualnie to jej mąż), który już od paru dobrych lat chodził na mecze. I oboje wpadli na pomysł by on z okazji urodzin zabrał mnie na mecz (to były 16 urodziny więc jak mówiłem dość późno). O ile dobrze pamiętam był to mecz przeciwko Pogoni Świebodzin. Tak mi się to spodobało, że jak tylko miałem pieniądze to pojawiałem się na Ludowym. Potem trafiłem do serwisu i tylko jakieś nieszczęśliwe zrządzenia losu mogą sprawić, że nie obserwuję gry Zagłębia z wysokości trybun
emdżej
 
Posty: 3430
Dołączył(a): 2004-10-10, 8:45 pm
Lokalizacja: Sosnowiec - CDW

Postprzez PTAQ84 2006-06-25, 7:07 pm

Mój początek to sezon 98/99 po awansie do III ligi zawitałem na Ludowy na inauguracje sezonu (niestety nie pamiętam z kim :? ) ze starszymi kumplami którzy od czasu do czasu pojawiali się na trybunach. I to był jeden jedyny mecz na którym nie byłem w młynie :) Jako że z Wojkowic wtedy jeździły na mecz sporadyczne osoby często na mecze wybierałem się sam a czasem dosiadałem się do kumpli z Będzina i razem wyruszaliśmy na stadion. Brakuje mi do dziś naszego "starego młyna" a dokładnie sektora i dyscypliny panującej w nim. Bilety były wtedy na ten sektor troche tańsze a każdy kto tam szedł musiał dać z siebie wszystko. Pamiętam sytuacje jak koleś przyszedł do młyna i dłubał słoneczkik..niemile się to dla niego skończyło. Nigdy nie zapomnę niesamowitych przeżyć jakich doświadczyłem na meczach naszej drużyny. Hitowe pojedynki z Lechem (2-0) gdy stadion pękał w szwach albo z Polonią B. Chwile chwały (awans dwa razy do IIligi) jak i wielkich porażek (spadek, mecz z lechem 2-4 i mnóstwo atrakcji pozaboiskowych).
Swoją pasją zaraziłem troche rodzinę na Jadze w 5osób. Część rodziny bywa na niektórych spotkaniach.
Na dobre i na złe i w każdej lidze!
PTAQ84
WOJKOWICE
 
Posty: 1478
Dołączył(a): 2004-03-31, 7:33 pm

Postprzez mike79 2006-06-25, 7:46 pm

Parafrazując słowa pewnej piosenki:"... Miałem dziesięć lat, gdy poznałem ZAGŁĘBIA smak...". A przynajmniej wychodzi na to, że coś koło tego.

Za dużo tego żeby zapamiętać ze szczegółami, wszystko jak za mgłą.Ale pierwszy szal w trójkolorowe pasy, mecze koszykarzy o medale w wypełnionej do maksimum hali przy Żeromskiego i wizyty takich drużyn na Ludowym jak Stal Rzeszów, Lechia Dzierżoniów czy Zagłębie Lubin zostaną w pamięci na zawsze...

A potem zawsze i wszędzie z ZAGŁĘBIEM pod każdą postacią(np.Pogoń czy Victoria-koszykarze) i w każdej lidze !!!!
mike79
 
Posty: 576
Dołączył(a): 2005-03-17, 9:16 am
Lokalizacja: SOSNOWIEC-piękna okolica gdyby nie WARSZAWA byłaby STOLICA

Postprzez Wally 2006-06-26, 10:55 am

Historia mojej miłości do Zagłębia zaczęła się od 5 ligi. Oczywiście matka mnie na mecze nie puszczała, bo się bała, że awantury blabla :wink: , więc musiałem się zadowolić cotygodniowym kupowaniem gazet, by sprawdzać wyniki. Przełamałem się, gdy najlepszy kumpel z mojego piętra zabrał mnie na mecz z Mienią Lipno (4:2 :wink: ). I tak to się rozkręcało z sezonu na sezon, ten sezon w wyjazdach nie tak udany, ale koniec szkoły średniej już był i nowe obowiązki;) Ale z Zagłębiem całe życie się spędzi 8)
Wally
 
Posty: 1225
Dołączył(a): 2003-07-29, 10:34 pm
Lokalizacja: Sosnowiec Zagórze

Postprzez dracoola 2006-06-26, 8:51 pm

Sezon 95/96, do tej pory zal, ze nie mialem znajomych, z ktorymi moglbym na poczatku podstawowki udac sie na I lige... co sie odwlecze... 8) A od czego sie zaczelo? Od "zawsze" kopalo sie z kolegami na podworku, pewnego dnia sprobowalo sie pokopac w klubie...za pierwszym razem przygoda nie trwala dlugo, ale dzieki niej trafilem na stadion i bylo mi dane najpierw poogladac "biernie", a pozniej wspomoc dopingiem zawodnikow.
dracoola
 
Posty: 30
Dołączył(a): 2004-10-12, 9:28 pm
Lokalizacja: Sosnowiec-Pogoń/Natolin

Postprzez gĘsIA skÓrkA 2006-06-30, 2:30 pm

No wiec , dokladnie nie pamietam kiedy bylem pierwszy raz na ludowym.Na mecze chodzilem z "tatą" :D ( ktory tez w moim wieku jezdzil na mecze , czy to siatka , hokej , piłka ) , na wiekszosci meczy podawalem piłki :) , z murawy i z trybun prawie nic nie pamietam :).Na jednym meczu ( chyba z Opolem ) dymy byly , a ja za bramka :lol: zamiast uciekac , zwijałem sobie serpentyny :D ( kolega kamieniem w noge dostal :D hehe ).Siadalem rownie w młynie( z "tatą" ) , lat mialem no : nie chce zle powiedziec bo naprawde nie pamietam :D ale koło 8 jak nie mniej :) , a tu gola gola...no fajnie bylo :) , musze powiedziec stary mnie wciagnol bardzo :). Była tez zadyma z Jastrzebiem..."co sie stalo?" :arrow: nie pamietam :) . Chyba tyle :wink:
pozdro.
Ostatnio edytowano 2006-06-30, 8:16 pm przez gĘsIA skÓrkA, łącznie edytowano 1 raz
gĘsIA skÓrkA
 
Posty: 180
Dołączył(a): 2005-08-01, 9:09 am
Lokalizacja: 11 LSD

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kibice

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników