Będą kary?
Na trybunach stadionu w Sosnowcu zasiadło 400 kibiców Śląska Wrocław, chociaż na klubie tym ciąży kara za awantury podczas meczu z Widzewem Łódź. Najprawdopodobniej zarówno gospodarzy sobotniego spotkania, jak i wrocławian, spotkają za to sankcje.
– Organizatorzy meczu zostali postawieni przed faktem dokonanym: policja zadecydowała, że lepiej tych kibiców wpuścić na trybuny niż zostawić na zewnątrz stadionu i narazić się na zamieszki na okolicznym osiedlu. Sosnowiczanie stwierdzili, że bilety do Wrocławia wysłano zanim PZPN potwierdził, że fani Śląska nie mogą być obecni na meczach tego zespołu, ale było przecież sporo czasu na anulowanie wejściówek i nawiązanie współpracy z policją wrocławską, która mogła zablokować wyjazd tej zorganizowanej grupy. O karach nie będę się wypowiadał, ale z pewnością doszło do niezrealizowania postanowień Wydziału Dyscypliny. Poza tym powstał niebezpieczny precedens, w którym kibice Śląska poprzez swoją siłę, próbują doprowadzić do lekceważenia podobnych orzeczeń – potwierdził Kazimierz Oleszek, który na meczu pełnił rolę delegata PZPN.
Podsumowując :
Za bajzel w PZPN'ie powinno ukarać się kluby.. a najlepiej piłkarzy, kibiców i działaczy.. oni sobie tam na Miodowej ciężko pracują, a wszyscy im przeszkadzają :D