Nie bylem na meczu, nie widzialem, czytalem sportowe fakty, tak tam bylo napisane...
Oczywiscie zycze Wam wszystkiego dobrego, ale sami wiecie.... :) Póki co jesteście przed nami...
Moderatorzy: flex, turku, Landryn, Smazu, krzysiu, LucasUSA, swiezy52
Piłkarze Zagłębia w sosnowieckim Domu Dziecka
W odwiedziny do sosnowieckiego Domu Dziecka przy ulicy Suchej wybrali się wczoraj Daniel Treściński, Marcin Lachowski, Dawid Skrzypek i Tadeusz Tyc.
Piłkarzom towarzyszyli dyrektor Wojciech Rudy oraz Waldemar Włosowicz, kierownik drużyny. Dzieci, początkowo nieufne i speszone obecnością piłkarzy, których wcześniej widziały tylko z trybun, po blisko godzinnym spotkaniu nie chciały wypuścić niecodziennych gości do domu.
Pięcioletni Łukasz nie schodził z kolan Treścińskiego. Wtulał mu się w ramiona, ciągle powtarzając: "kocham Cię wujku". - Mógłbym tu przychodzić kilka razy w tygodniu. Dla takich dzieciaków warto - mówił obrońca sosnowieckiej drużyny.
Piłkarze nie wybrali się w odwiedziny z pustymi rękami. Zawodnicy podarowali dzieciom stroje piłkarskie, rękawice bramkarskie, piłki, ochraniacze, a także koszulkę i zdjęcie drużyny z autografami oraz karnety na mecze Zagłębia. Dyrektor Rudy przekazał też na ręce Izabeli Madejskiej, kierowniczki ośrodka, 2000 zł. Dzieci częstowały piłkarzy słodyczami i herbatą. - My też mamy tutaj drużynę, ale najbardziej chciałbym w przyszłości zagrać w Zagłębiu - rozmarzył się 11-letni Artur Pałasz.
Dyrektor Rudy zaprosił dzieci na Stadion Ludowy. - Potrenujecie z chłopakami, a potem rozegracie mecz - uśmiechał się. - Sportowcy odwiedzili nas po raz pierwszy. Ludzie często chcą nam pomóc, ale czasami nie wiedzą jak. A wystarczy zapytać, zadzwonić. Tak niewiele potrzeba, by zobaczyć uśmiech na twarzach tych dzieci - podkreślała Madejska.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników