MarcelZS napisał(a):Pitry - nastepny szprzedajny kozak, rozumiem wszystko, ale do czerwca mógłby dograć, tylko że piłkarze niestety traktują kluby i kibiców jak kolejnych pracodawców.
A jego mengo pewnie też musi z czegoś żyć, więc im więcej zmian klubów, tym więcej obrywów.
Poraz kolejny widać, że liczy się tylko szmal.
Myślę, że najwyższa już pora oddzielić przywiązanie do klubu piłkarzy i kibiców. Dla piłkarza klub jest miejscem pracy, ale dla kibica.... każdy chyba wie. Ilu jest takich, którzy są i wiernymi piłkarzami i wiernymi kibicami swojego klubu na wieki wieków??? Kto? Chyba tylko Jacek Zieliński? I kto jeszcze?
Można wymienić kilku (Majdan. Śrutwa, Kowalczyk czy Tochel ...), ale oni pomino przywiązania do swoich klubów wcześniej czy później jednak je opuszczali.... Piłkarz to pracownik, a kibic ??? Kibic zmieniający klub to ZWYKŁA SZMATA, a piłkarz to pracownik zmieniający pracodawcę. Pora chyba to zrozumieć.
Pozdrawiam i bez urazy MarcelZS... Post odnosił się nie tylko do Twojej wypowiedzi.