przez Blajpios 2005-12-21, 2:28 pm
Oczywiście, że należy widzieć to, jak bardzo traci nie tylko społeczność kibicowska, ale miasto w ogóle i region na układach, kolesiostwie, ograniczeniach mentalności dziedziców przeszłego upadłego systemu - to podkreślam też i ja nieraz. Zapewne wpływ tego był widoczny przy bardzo dziwnym rozegraniu sprawy stadionu przy Alei Mireckiego. Gorąco mam nadzieję, że uda się wreszcie pajęczynę tego typu powiązań uciąć. Na pewno nie należy dawać się łapać na plewy roztaczanych w tym stylu perspektyw będących tylko np kiełbasą przed wyborami. Z tym że nie znaczy to, że należy zaraz odrzucać wszystko, także to, co ma podstawy zdroworozsądkowe w wypowiedziach choćby tego typu czy tego środowiska.
Piszę więc w dużej mierze i w linii wypowiedzi Pana Tadeusza, bo naprawdę, choćby zapewne trochę doświadczenia życiowego czy jakiegoś dystansu od emocji i namiętności domaga się jakiegoś rozsądkowego podejścia, nie tracąc przy tym z pola widzenia i marzeń. Tak więc - jeżeli taka umowa była, że prace ruszają po zajęciu 1 czy 2 miejsca, to naprawdę nie ma o czym teraz mówić. Tym bardziej, że sprawa jest naprawdę złożona. Wciąż chyba sprawy własnościowe nie są na Stadionie Ludowym załatwione, więc naprawdę jego modernizacja wręcz musi iść tak dalece, jak dalece wymusza sytuacja, zwłaszcza, że nowy stadion, gdyby pojawiła się możliwość nowego Ludowego Stadionu dla regionu całego, dodatkowo przy wciąż nie zakończonych kwestiach formalnoprawnych ze starym: to wręcz być by mogło rozwiązanie idealne. To nie jest kwestia 10 złotych do wyjęcia z kieszeni, więc rozsądek się przyda i łączenie go z marzeniami. Tym bardziej więc, kiedy widzimy, że sprawa ataku na pierwszą ligę przy takim a nie innym potencjale zawodniczym jest niepewna - należy zachowywać rozsądek. Rozsądek - to znaczy też i poczekanie, jak potoczą się negocjacje w sprawach personalnych aż do rozpoczęcia rundy. Niemniej - ta sprawa personalna, która zwiększa lub zmniejsza szanse na pierwszą ligę: siłą faktu też ma wpływ na sprawy strategii co do stadionu i odwrotnie.
Takie samo też podejście trzeba wykazywać i w innych sprawach personalnych. Rozumiem, że portal podjął decyzję wsparcia pozycji Trenera względem Dyrektora - jest on środowiskiem niezależnym, ma więc prawo, idzie poza tym za duchem kibiców, więc i w tym był wierny tendencjom większości: ale chyba nie można posuwać się aż do kolesiostwa dezawuując wszelkie sensowne elementy postawy W. Rudego. Reasumując ten wątek, rozumiem jeszcze nie tylko, że portal wprowadził sam dziwny sondaż "za kim jestem, Tochelem czy Rudym", ale nawet rozumiem, że wyraźnie preferował K.Tcchela, co widać było choćby w początkowym ustawieniu przy K.Tochelu "kropki wyboru"; jak wspomniałem, dopuszczalna tu była stronniczość. Tak jednak, jak Pan Tadeusz, wolałbym jednak trochę w granicach rozsądku trzymać się przy dawaniu upustu niechęci czy niewiary co do określonych osób - i bynajmniej nie oznacza to od razu wzywania do naiwnego łapania się na koniunkturalne czy przedwyborcze wypowiedzi, jakby to była prawda ostateczna.
Ostatnio edytowano 2005-12-21, 2:32 pm przez
Blajpios, łącznie edytowano 1 raz