FIGHTER1906:arrow: nie brońmy trenera dlatego, że wiele mu zawdzięczamy, oczywiście szacunek dla niego, ale bez przesady liczy się to co jest teraz,
Owszem! mamy 2 razy więcej punktów niż w analogicznym okresie sprzed roku!
:arrow: nie panikujmy po jednej porażce, jesteśmy w walce o I ligę, a ty problematyk przesadzasz,
Właśnie! Wygramy i znów będzie cacy, prawda?
:arrow: nie ośmieszajmy się pisząc "lepiej być w II lidzę, niż wchodzić i grać jak Arka czy Bełchatów", to co nie walczymy o I ligę? Co myślicie, że jak uda się wejść to od razu walczymy o Mistrza? :P,
Nie. Ale żeby awansować i grać w I lidze, trzeba mieć perspektywę utrzymania. W te ww. teamy jakoś sobie nie radzą... Dlatego nie uważam, żey to było śmieszne... Trzeba wejść do I ligi i grać na w miarę przyzwoitym poziomie (jeśli w ogóle można o takowym mówić). A do tego sama ambicja i wola walki nie wystarczy. Trzeba inaczej zbudować budżet, trzeba przekształcić zasady pozyskiwania nowych graczy, trzeba zmienić politykę marketingową, trzeba dialogu na linii trener - zarząd (mam na myśli pominięcie ogniwa "Rudy", bo póki co wszystkie dobre inicjatywy zatrzymują się na nim i nie docierają tam, gdzie trzeba...) i jeszcze kilka innych rzeczy, które są konieczne w profesjonalnym pierwszoligowym klubie piłkarskim...
:arrow: gra jest faktycznie zła, a najbardziej denerwuje mnie cofanie się po zdobyciu gola, faktycznie potrzeba nam 2-3 dobrych zawodników (w tym na pewno dobrego napastnika), jednak na razie trzeba zająć miejsce w pierwszej piątce, a potem myślę będą transfery i gonienie pierwszej dwójki, nadejdzie wiosna...
Mnie również to denerwuje, że się cofamy, ale to nie wina trenera, tylko piłkarzy. To oni mają jakiś problem... w głowach! Transfery... hmmm... chciałbym bardzo! Uważam, ze są konieczne... ale nie wierzę w nie jakoś... Znów będzie szukanie darmochy!
:arrow: na miejscu niektórych poczekałbym z rozliczaniem trenera do końca sezonu, bo potem te wpisy mogą ich kompromitować :)
Dokładnie! Masz absolutną rację... Choć przy rozliczeniu go z efektów pracy należałoby też wziąć pod uwagę szereg aspektów, o których wie tylko on.
Pzdr.[/quote]