Wszyscy kibice już żyją najbliższym meczem naszego Zagłębia. Wyjazd sezonu. Stacja Wrocław. Mecz arcyciekawy zarówno piłkarsko jak i kibicowsko. Tu zajmijmy się tą pierwszą kwestią. Czeka nas mecz w okrzykniętej "twierdzy", z której nikt podobno nie zdoła wywieźć 3 punktów. Tak zapowiada forumowy wrocławski Kolega Erazmus. Zapomniał dodać , że nikt oprócz Zagłębia !! :wink:
Rzeczywiśćie Śląsk idzie jak burza - rozpędzony po awansie na zaplecze ekstraklasy zapomniał włączyć hamulec i zgarnął w czterch meczach 9 punktów, z czego 3 ostatnie na boisku łódzkiego Widzewa, co było największą niespodzianką kolejki. Jednak uczyli mnie "specjaliści" od zakładów sportowych, że po nieoczekiwanym zwycięstwie jakiejś drużyny na wyjeźdie należy w następnej kolejce typować jej porażkę na własnym boisku. Jakie wnioski?? :) :)
Historia spotkań zwłaszcza tych ostatnich pomiędzy Śląskiem i Zagłębiem pokazuje że oba kluby sportowo nie były dla siebie gościnne. Jednak kibice wzajemnie nadrabiają gościnność. Jak będzie tym razem? O trybuny martwić się raczej nie musimy natomiast o zdobycz punktową będzie bardzo bardzo trudno. Nasi piłkarze muszą wyciągnąć właściwe wnioski ze swoich dotychczasowych występów i muszą mocno przyłożyć się so sobotniej potyczki. Jaką taktykę obierze trener Tochel? Jakie ustawienie? Kto od pierwszych minut? Przekoanmy się wkrótce. Szczerze liczę że piłkarze przywiozą do Sosnowca komplet punktów. Życie zweryfikuje mój optymizm...
Zapraszam do dyskusji!