Moderatorzy: flex, turku, Landryn, Smazu, krzysiu, LucasUSA, swiezy52
Gospodarze w biało-czerwonych strojach Nike, które prezes kupił im z demobilu w PZPN, kiedy reprezentacja przebierała się w kostiumy Pumy.
Tysiąc mieszkańców, szkoła podstawowa, kościół, piekarnia, kilka sklepów spożywczych
No i do stolicy województwa trzeba jechać na Zbójno, a do Piotrkowa - na Wygwizdów
Konieczny zbudował w Czermnie także stadion. Napisać "w szczerym polu", to nie pomylić się ani o włos. Równiutka zielona płyta, od wschodu minitrybuna honorowa, po przeciwnej stronie trybuny z 990 krzesełkami.
Za jedną z bramek niewysoki wał i niedawno posadzone brzozy. Muszą szybko rosnąć, bo na razie skutkiem niecelnych strzałów bywa szukanie piłki w zbożu za płotem. Za przeciwną bramką, obok zagajnika w narożniku i starej pasieki,
W centralnym punkcie widowni kilkudziesięcioosobowa grupa młodzieży. Wszyscy przystrojeni w firmowe koszulki nie żałują gardeł. Mają wielki bęben, trąbki, flagi i strażacką syrenę na korbę. Ale ich pupilom nie układa się ten mecz.
Po trzecie wreszcie, nie wypada się raczej chwalić, że jedyną zdobyczą z meczu na końcu świata jest flaga z napisem "Blokersi z Fałkowa
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników