Jak to jest z tym kibicowaniem?

[Niedzielny_Kibic]

Dlaczego tak się dzieje że w piłce nożnej oprócz samej rywalizacji i emocji czysto sportowych równie ważne są zadymy i rozróby, dla niektórych ważniejsze niż sam mecz. Dlaczego jak idę na mecz, a chodzę b. rzadko (stąd nick) muszę do żony dzwonić co 20 min z informacją że wszystko w porządku? Skąd tyle wrogości i złości? Jeśli kibice chcą mieć większy wkład pośredni w spotkanie i rywalizację mogą skupić się na lepszym i głośniejszym kibicowaniu. Dlaczego nie mogę chodzić na mecze co tydzień? Bilet kosztuje marny grosz, zdrowie mojej rodziny (szczególnie psychiczne) znacznie więcej. Dlaczego nie mogę zabrać mojej 10 letniej córy żeby zobaczyła piłkarskie rzemiosło które zna tylko z TV? Dlaczego możemy pójść całą rodziną do Spodka, co roku, przy okazji rozgrywek siatkarskiej Ligi Światowej? Świetnie się bawiąc bez obaw o własne zdrowie czy nawet życie. Ba, nawet możemy wypstrykać kilka kart pamięci bez obawy o utratę nowego jeszcze nie spłaconego foto-nabytku?
Przepraszam jeśli uraziłem tych prawdziwych kibiców, pewnie posypią się bluzgi jeśli wcześniej tekst nie zostanie zmoderowany.
A może już sytuacja uległa zmianie? :)
Może warto pójść na następne spotkanie zamiast czekać na relacje i śledzić tabele?
Czy to się kiedyś zmieni? Czy kluby by wiele nie zyskały?
Może budowa stadionu ZD byłaby bardziej realna niż obecnie?
Po co budować stadion jak za 2-3 lata trzeba będzie odbudować trybuny?
Pozdrawiam Wszystkich. Do zobaczenia na meczu ze Świtem.

[gruby]

Jeśli ci się nie podoba na meczach piłki nożnej nie chodz nikt cię nie zmusza,pewnie byłeś na meczu z Jagą i stąd ten post....piszesz że na mecze chodzisz bardzo żadko,a jak jesteś to musisz co 20 minut dzwonić do żony że nic ci nie jest,domniemam że jesteś kibicem Zagłębia..więc zastanawiam się po co dzwonisz do żony,gdzie ty widzisz tą wrogośc złośc,jak na naszym stadione rzadko się zdarzają awantury przy których jakiś kibic mógłby się czuć niebezpiecznie... :roll: :roll: ......napradę polecam ci mecze LŚ tam się będziesz czuł bezpiecznie no i zdrowie psychiczne twej rodziny nie ucierpi... :wink: :wink:

[Niedzielny_Kibic]

Nie twierdze że grozi mi coś ze strony kibiców Zagłębia, to by dopiero była paranoja. Sam jestem zdania że mnie się nie może nic stać (wielu tak myśli ale to myślenie jest złudne :) ). Piszę bardziej generalnie, często się słyszy o rozróbach i jak tu przekonać rodzinę? Nie chce się kłócić co weekend i nie chce widzieć płaczu. Może jakoś się uda ibędę mógł pełnić swój kibicowski obowiązek.

PS - mój sąsiad, kibic w kręgu powszechnie znany, zginął na meczu wyjazdowym jakies 3 lata temu, nawet nie pamiętam na którym, osierocił dziecko, pozostawił żonę. I weź tu teraz przetłumacz.

[gruby]

Nie twierdze że grozi mi coś ze strony kibiców Zagłębia, to by dopiero była paranoja. Sam jestem zdania że mnie się nie może nic stać (wielu tak myśli ale to myślenie jest złudne :) ). Piszę bardziej generalnie, często się słyszy o rozróbach i jak tu przekonać rodzinę? Nie chce się kłócić co weekend i nie chce widzieć płaczu. Może jakoś się uda ibędę mógł pełnić swój kibicowski obowiązek.

Ale że rozróby są stadionie X tzn. że tak samo musi być na stadionie Y nieprwdaż..... :roll: :roll:

[Niedzielny_Kibic]

obyś miał rację :)
czytaj PS w poprzednim poście

[slawojka]

Chłopak / facet, sądzac po 10 -letniej córce, ma racje. Pomimo że ogólna atmosfera na trybunach jest zajebista i wszystko wydaje się cacy, to prawie co mecz znajdzie się kilku najebanych debili, którzy powodują taki właśnie odbiór kibicowania. I to nie znika, bo napotkałem się na to już 3 razy na wiosnę. Trzech, czterech wygolonych, napakowanych, wytatuowanych i przedwszystkim nawalonych gości zaczepia czy to dziadka, czy niewiadomo kogo rycząc "śpiewaj chuju itp."
gość się spróbował odezwać i w chwile był poszarpany cały. Gdyby nie interwencja wkoło to byłoby gorzej.
I dopóki to się nie wygasi do zera, to niestety idąc na mecz, czy mama czy żona czy kto tam martwi się żeby ci nikt nie wpieprzył. I jednych to bawi - zwłaszcza nastolatków, a innych niestety smuci - takich jak ja - "dojrzałych" facetów :wink:

[Niedzielny_Kibic]

Ten sąsiad który zginął był mężem koleżanki mojej żony, dwa piętra niżej mieszkał. Chyba było to na meczu Legia - Widzew w 2003 roku
Ale nie o tym chciałem ....

Może wyjście w dobrze zorganizowanej licznej grupie temu zaradzi?
Ciulato tak siedzieć w domu i czekać na sesa z wynikiem lub aktualizację strony.
Miałem 12-13 lat to chodziłem co weekend, brakuje mi tego, chyba się rozwiodę :) :)
Ale nie córka potrzebuje prawdziwego ojca, bo co z niej wyrośnie? :)

[Puzon]

Niedzielny kibic napisał:

Ten sąsiad który zginął był mężem koleżanki mojej żony, dwa piętra niżej mieszkał. Chyba było to na meczu Legia - Widzew w 2003 roku

Coś ci się popieprzyło. Chyba chodzi Ci o wyjazd Zagłebia do Namysłowa w 99r. Ale kulisy śmierci tamtej osoby były troszeczke inne.

[Greg1906]

Litości, czy te wywody są spowodowane ostatnim meczem, czy są ogólnymi spostrzeżeniami? Kto chciał ten biegał a kto nie chciał ten dłubał słonecznik. Po co ten dramatyczny ton i o co ta afera?
P.S. Jeżeli to był kibic Zagłębia to chyba coś Ci się pomyliło.

[Niedzielny_Kibic]

Coś ci się popieprzyło. Chyba chodzi Ci o wyjazd Zagłebia do Namysłowa w 99r. Ale kulisy śmierci tamtej osoby były troszeczke inne.

Możliwe, czas szybko leci...
Wiem że były troszkę inne kulisy, był jakiś motyw z ogrodzeniem i upadku z niego, właściwie wypadek.... Koniec nie wypowiadam się w tym temacie bo moje wiadomości są szczątkowe w dodatku z relacji różnych osób.

Litości, czy te wywody są spowodowane ostatnim meczem, czy są ogólnymi spostrzeżeniami?

Ogólne spostrzeżenia, pisałem już że to nie tyle o mnie chodzi co o rodzinę która się ze mną awanturuje i przez to trzeba wybierać....
Jakby było normalnie to nikt nie miałby pretensji, żalu, ani zbędnego stresu

Odpowiedz sobie sam szczerze, czy wszystko jest ok? Czy Twoja rodzina się o Ciebie nie martwi? Może zdąrzyłeś i ch przyzwyczaić?
Bo chyba takie są naturalne odruchy. Ja też się martwię jak żona wraca z różnych spotkań po 22, czy czasem w głowę nie dostanie.
Chyba zgodzisz się ze mną że niestety takie jest spojżenie ogólne.
Nie piszę przecież że coś mi grozi (ja o tym nie myślę), a szczególnie ze strony kibiców z mojego miasta.,
To by był dopiero upadek, totalny chaos i paranoja....

[Bas]

jak byłeś mały to z pewnością bawiłeś się w wojne
jak dla mnie jeżeli nie obrywa osoba która nie chce się "bawić" w wojne to problem nie istnieje
zresztą nie słysze nagonki medialnej na dyskotekowców gdzie trup ściele się nie na żarty

ps. post kieruje do autora tematu

[tomas1906]

Ja uwarzam,ze strach ludzi w polsce jest spowodowany niewiedza taki niedzielny kibic bez urazy dla tego pana nie wie kiedy sie maze cos dziac bo wiadomo ze na meczu ze switam sie nic nie stanie i z g.polkowice tez czy chodzby z mlawa takich meczow w sezonie jest wiele bo sosnowiec nie jest miejscem do ktorego lubia przyjezdzac kibice innych druzyn tak ze ja zapraszam wszystkich na stadion i powtarzam bez obawy

[Bas]

dużo winna też jest ta wszechobecna w mediach latająca butelka
nie pamiętam kiedy widziałem taki przedmiot w przestrzeni powietrznej nad Ludowym

[WOJTEK]

MECZ JEST RYWALIZACJĄ DWÓCH OBCYCH EKIP. RYWALIZACJA W WIĘKSZOŚCI WYPADKÓW POWODUJE PEWNE ZACHOWANIA , KTÓRE WPŁYWAJĄ NA DZIAŁANIE CZŁOWIEKA. TYLKO, ŻE RÓŻNI LUDZIE RÓŻNIE TO OKAZUJĄ. JEDNI DRĄ RYJE I TO IM WYSTARCZA A INNI LUBIĄ DAĆ KOMUŚ W DZIÓB. ALE TO JEST PROBLEM STARY JAK ŚWIAT - BYLI GLADIATORZY LEJACY SIĘ DO SMIECI I BYŁ TŁUM PODNIECAJĄCY SIĘ WALKAMI GLADIATORÓW. NIE WIEM CZEMU AUTOR TEMATU SIĘ DZIWI ?? SKORO JEST TAKI DOŚWIADCZONY TO POWINIEN WIEDZIEĆ, ŻE TERAZ JEST ZNACZNIE BEZPIECZNIEJ NIŻ DAJMY NA TO 15 LAT TEMU. TAK JAK KTOS TU CHYBA NAPISAŁ - KTO CHCE DAĆ KOMUS W RYJ TO I TAK DA. WIĘC PO CO LAMENT ?? NIE WIADZIAŁEM NA JADZE BY CAŁY STADION OBJĘŁY ZAMIESZKI, BY LAŁA SIĘ KREW. WRECZ ODWROTNIE - SZYBKO SIE SYTUACJA OPANOWAŁA I NIC POWAŻNEGO SIĘ NIE DZIAŁO.

[slawojka]

Ja uwarzam,ze strach ludzi w polsce jest spowodowany niewiedza taki niedzielny kibic bez urazy dla tego pana nie wie kiedy sie maze cos dziac bo wiadomo ze na meczu ze switam sie nic nie stanie i z g.polkowice tez czy chodzby z mlawa takich meczow w sezonie jest wiele bo sosnowiec nie jest miejscem do ktorego lubia przyjezdzac kibice innych druzyn tak ze ja zapraszam wszystkich na stadion i powtarzam bez obawy

Ja to ze swoich obserwacji widzę z innej strony. Jeśli nie szukasz dymu z przyjezdnymi to na pewno nie oberwiesz. Ja zagrożenie widzę tylko i wyłącznie ze strony naszych "kibiców" siedzących rząd wyżej czy niżej, któremu nie spodoba się, że akurat przeglądasz "Moje Zagłębie" a nie drzesz japy.