przez Qba 2004-04-07, 10:26 pm
witam wszystkich
moze zaczne od skomentowania wypowiedzi kolegi (jesli moge Cie tak nazywac) z AG SZCZAG-a:
nie wiem czy masz pretensje do calego swiata, czy co? kazdy Twoj post to jest zjebka na kogos (na cos), ze trzeba dzialac, ze zle pisze itd. no ok, ale forum jest chyba po to, zeby wymieniac poglady... nie mozesz troche wyluzowac? przeciez nie o to w tym chodzi, zeby sie caly czas wyklocac, ale zeby dojsc do jakiegos konsensusu, prawda?
co do zultrasow: oczywiscie nie popieram takiego zachowania, ale z drugiej strony postawcie sie na miejscu takiego kolesia - popil sobie, ma dobry humor, chce na maxa pomoc Zaglebiu, oczywiscie nie tedy droga, zeby chodzic po stadionie i wyzywac ludzi.. ale intencje ma dobre... moze trzeba lekko tylko to skorygowac...moj tata chodzil na zaglebie kupe lat temu i mi opowiadal jak to bylo - tylko butelki po wodce zlatywaly z lawek wyzej polozonych, ale nikomu to nie przeszkadzalo, bo nikt nie robil zadnej rozroby, a teraz? mentalnosc sie zmienia i widac ciezko temu zapobiec, bo jak znam zycie, to napisze ktos jeszcze pare postow w tym temacie i sprawa ucichnie... :(
co do wandalizmu: to jest w zasadzie temat rzeka, bo bardzo ciezko z tym walczyc, i tak jak juz ktos powiedzial, dotyczy to calego spoleczenstwa... przyklad: wracalem ostatnio tramwajem z centrum, z pubu, bylo cos kolo 23 i na dandowce paru narabanych dresow zrobilo rozrobe.. o co? zaczelo sie od tego, ze koles sobie gadal z dziewczyna i trzymal drzwi, motorniczy do niego podszedl i go popchnal (zbyt madre to nie bylo) a pozniej juz byla jedna wielka bijatyka w tramwaju, a potem demolka drzwi i hamulcow bezpieczenstwa.. co do dzialania: jedna osoba odwazyla sie im cos powiedziec, po czym dostala oklep (w 5 skopali goscia)... i jak z tym walczyc? no jak? nastaly takie czasy, ze strach przejsc modrzejowska wieczorem z komorka w reku, bo po 20 metrach tej komorki juz nie bedzie... a co ja komu zrobilem, ze teraz moge dostac wpierdol za nic?
sprawa ostatnia: nie wiem czy dobrze robie ale bede pisal o PK, chodzi mi o to, ze cholernie ciezko dotrzec co do niektorych... nie wiem czy juz macie jakas awersje do nas na stale czy co? co zlego robimy? jestesmy gorszymi kibicami od Was, czy jak? szanuje wszystkich bez wyjatku, bo w kazdym jest cos, co wywoluje respekt i szacunek... ale widze wiekszosc osob jest do nas negatywnie nastawiona, szkoda... nie mozemy po prostu kiedys isc razem na piwo i pogadac?
pozdrawiam
PS. jak by ktos chcial ze mna podyskutowac to moje gg 673664
do zobaczenia na meczu