Stare czasy na Zimowym-wspomnienia...

Wszelkie tematy dotyczące kibicowania oraz kibiców Zagłębia

Moderatorzy: flex, Smazu, krzysiu, swiezy52

Postprzez SCORPARO 2006-10-03, 1:47 pm

wieszczu napisał(a):Pamiętam Scorparo jak Zdunek przeszedł do Naprzodu Janów,a wcześniej chyba do Łks-u :roll: .Ale do Polonii ?! Wierz mi,nie pamiętam.Człowiek jest tylko człowiekiem i nie da się wszystkiego zapamiętać.Pamiętam za to jak wyprostowywał środkowy palec,grając w barwach Naprzodu na Zimowym.I za to po dziś dzień zero szacunku,choć wcześniej był wielbiony u nas jak mało kto.
Mecz z Polonią, który opisujesz to było normalne :lol: spotkanie ligowe (choć pewności nie mam).To był jeden z tych meczów,gdzie przychodziło się na Zimowy w kurtce, a po spotkaniu wychodziło się w ....podkoszulce.Esencja fanatyzmu!!!


Przekonany byłem do tej pory, że Zdunek przeszedł wtedy do Poloni... ale jak juz pisałeś wcześniej człowiek to tylko człowiek i pamięć zawodną jest - być może jest jak mówisz - przeszedł do Naprzodu- kłócił sie o to nie mam zamiaru - dawno było. Akcje z "palcem" Zdunka pamietam jak by to było wczoraj - koles (starszy pan) siedzący obok mnie, tak bulgotał z wsciekłości, że mało szczęki nie zgubił w tłumie biegnącym na dół aby opluć zdunka :D - pamiętam, pamietam :-)

Odnoście "ucieczek" Morawieckiego.
Nie tylko Jarosław szalał ale i jego brat nieźle wymiatał na lodzie - to cos jak dzisiejsi Kozłowscy lub DaCosta - tylko z dziesięciokrotnie większą siłą rażenia.

A pamiętacie jak Pan Podsiadło dostawał krążek za niebieską ?? mało który bramkarz w polsce był w stanie zobaczyć krążek lecący w stronę bramki jak Podsiadło walnął... miał koleś pierdol***cie. Tego najbardziej brakuje mi w dzisiejszym Zagłębiu.

A przyśpiewki dla Włodka Olszewskiego ?? - Olszewski Włodzimierz, nieruszaj Włodka bo zginiesz...
Można by teraz śpiewać tak Jaworskiemu - wszak prezentuje się ostatnio (i jako jedyny chyba w Zagłebiu obecnie) - na miare tamtego Zagłębia.
SCORPARO
 
Posty: 759
Dołączył(a): 2005-05-08, 9:48 pm


Postprzez wieszczu 2006-10-03, 2:26 pm

Oj zlatywało się na dół pod bandy Scorparo,zlatywało.Pamiętam dosłownie jak biegło się na dół gościom siedzącym niżej dosłownie po plecach .To niezaprzeczalny fakt,choć do dzisiaj nie wiem jak to było możliwe :lol: .Stare dzieje...Oby jeszcze kiedyś wróciły.
wieszczu
Żółta kartka
 
Posty: 268
Dołączył(a): 2004-11-13, 2:14 pm
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Postprzez miron 21 2006-10-03, 2:32 pm

A kto pamięta jak obecny Prezes potraktował sędziego bramkowego (nie zapalił światełka przy zdobtej bramce)za co niegrał chyba do końca rundy.
P.S wtedy niebyło pleksy za bramkami
miron 21
 
Posty: 506
Dołączył(a): 2005-03-13, 8:58 pm
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez wieszczu 2006-10-03, 2:37 pm

Miron Pan Adaś B. zareagował wtedy bardzo poprawnie.Klasyczne Rsc :lol: :lol: :lol: .
wieszczu
Żółta kartka
 
Posty: 268
Dołączył(a): 2004-11-13, 2:14 pm
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Postprzez miron 21 2006-10-03, 2:45 pm

Brakuje mi jeszcze z tamtych lat dzwonka obwieszczającego koniec tercji , meczu .Znacznie lepiej się prezentował niż ten elektroniczny buczek.A może kojarzy mi się z sukcesami poprostu.
miron 21
 
Posty: 506
Dołączył(a): 2005-03-13, 8:58 pm
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez KaD 2006-10-03, 3:25 pm

Ja lat 80 nie pamiętam ale pamiętam 90 min pamiętny mecz z Cracovią ale najbardziej pamiętam mecze z Polonią Bytom jak za boksem Poloni kibole stali z gumową lalą ubraną w barwy Poloni i na koniec meczu wrzucenie do ich boksu zajebistą petarde jej wybuch pamiętam do dziś a pamiętacie takiego Czecha też z Poloni Kakade Kakadu po bójce dostał kare meczu a on pokazał palec na kibiców o kur…. Jaka była jazda
A ze Zdankiem pamiętam jak grał w Hortexie Katowice i wystarczyło tylko jak wyjechał na lud a cały Zimowy Zdunek ?co? ty kur.. a potem było Zdunek? Co? ty już wiesz co


Lata 80 znam tylko z opowiadań o Bernacie jak poturbował sędziego bramkowego ale też jak kibice oblali farbą hokeistów Podhala i od tamtego momentu jest daszek przed wejściem do szatni
:twisted: :lol:
KaD
 
Posty: 504
Dołączył(a): 2006-08-21, 7:03 pm
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez Leyton 2006-10-03, 6:31 pm

Był już kiedyś taki temat. Może nawet dwa, ale linka nie wrzucę, bo olo69 mnie opieprzy :D , bo zamiast pisać będziecie czytać :D :D :D
Może tyllko przypomnę jeden mój strary wycinek prasowy:

http://zaglebie.c.net.pl/v/historia/alb ... j.jpg.html
Leyton
 
Posty: 857
Dołączył(a): 2003-05-01, 12:44 am

Postprzez olo69 2006-10-03, 8:20 pm

wielka szkoda, że w tamtych czasach nie było takiego wynalazku jak cyfrówka, bo zdjęcia z wyjazdów, a przede wszystkim krótkie filmiki z nagranym dopingiem zapewne wprawiłyby większą cześć forum w osłupienie, a doping kibiców Greckich czy z byłej Jugosławi, którego mozna posłuchać czy poogladac w necie już nie robiłby takiego wrażenia.
Piszę o tym bo taśmy z urywkami z tamtych meczów, zalegają gdzieś w archiwach TVP, a ponieważ wkrótce maja zacząć się transmisje z hokeja w tej stacji to moze przy tej okazji byłaby możliwość pokazania krótkich chociaż wstawek z tamtych meczów, które młodszym kibicom przybliżyłyby ten piekny sport i atmosferę panujacą wówczas na lodowiskach.
Piszę tez dlatego, iz jestem przekonany, ze forum to przeglada osoba mająca styczność z TVP3.

PS. Co jeszcze wspomnieć? może fantastyczne drewniane schody prowadzące do parku, a może znajdującą się na poczatku lat 80tych w parku knajpę Pawie Oczko z fliperami i Tyskim 0,33 w pękatych butelkach (bączkach).
olo69
 
Posty: 1126
Dołączył(a): 2003-05-01, 10:31 pm
Lokalizacja: modrzejowska city

Postprzez dardaw 2006-10-04, 12:25 am

Dziwne że nikt tu nie wspomnial o meczu , w którym Niebiosa chyba maczały swoje palce.
Koniec lat siedemdziesiatych albo poczatek osiemdziesiątych gramy w Katowicach a wlasciwie statystujemy w grze katowiczanom.Nasza połówka hali przygaszona zaś po drugiej stronie hanysi jadą po nas równo.Ale nic dziwnego ze zgasł w nas optymizm, jest 50 min meczu i przegrywamy bodajże 2:7 ,nikt o zdrowych zmysłach nie wierzy już w zmianę wyniku.
Dzisiaj przy takim wyniku zawodnicy myslą juz o prysznicu.
Wtedy wyglądało to inaczej , o kazdy skrawek lodu toczył sie heroiczny bój jakby był to mecz o Mś.
Kiedy Jobczyk z Zabawą w dwóch kolejnych akcjach zmniejszyli rozmiary porazki na 4:7 wstapił w nas nowy duch.Do konca było jeszcze 7-8 min ale po cichutku kazdy z nas wierzył ze wynik moze się odwrócic.To co zaczeło się dziac wtedy przy rondzie przechodzi ludzkie pojęcie.Kolejne minuty to nieustanny atak naszych graczy,non stop bójki na lodzie i kolejne dla nas bramki.Na minutę przed koncem było już 7:7 a na lodzie po trzech zawodników.Na ławkach kar chyba po 5-6 zawodników a czterech juz wczesniej otrzymało kary meczu.Nie mogli się hanysi pogodzic iż mozna takiego meczu nie wygrac.
Jednak nie ma rzeczy niemozliwych ,Zagłębie w ostaniej minucie strzela zwycięską bramkę.Grobowa cisza po jednej strobie lodowiska zas na naszych sektorach coś co trudno opisac slowami.A nazwiska bohaterów Jobczyk,Zabawa,bracia Tokarze,Heniu Pytel czy Marcinczak na zawsze zakodowały się w naszej kibicowskiej pamięci.Warto zyć dla takich chwil.
Były to czasy kiedy nikt z nas nie słyszał o petardach,swiecach dymnych czy ogniach rzymskich a atmosfera na stadionach czy lodowiskach i tak była nieporównywalnie lepsza od obecnej.Teraz niestety większy nacisk jest na te kilkanascie sekund fajerwerków zamiast na doping.Szkoda, ale wierzę w to że wróca jeszcze te chwile i Ludowy czy Zimowy ryknie jak za dawnych lat.[/url]
dardaw
 
Posty: 26
Dołączył(a): 2005-11-12, 7:27 pm

Postprzez miron 21 2006-10-04, 4:42 am

Jlość tych któży mają co wspominać -porażająca(gdzie ci ludzie się podziali) ilość wyświetleń pocieszająca.
miron 21
 
Posty: 506
Dołączył(a): 2005-03-13, 8:58 pm
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez SCORPARO 2006-10-04, 7:55 am

miron 21 napisał(a):Jlość tych któży mają co wspominać -porażająca(gdzie ci ludzie się podziali) ilość wyświetleń pocieszająca.


..otóż, wielu którzy pamiętaja "tamte" czasy nie sa tak światli jak "my" (;) ), i nawet tutaj nie zaglądają (znam takich osobiście).
SCORPARO
 
Posty: 759
Dołączył(a): 2005-05-08, 9:48 pm

Postprzez zgredds 2006-10-04, 10:47 am

Ja tylko słyszałem o wyjazdach na tychy, gdy trzeba było się chować na półki dla bagaży, inaziemię jak przetrwałęś nasypy było gut:)
zgredds
 
Posty: 206
Dołączył(a): 2005-05-02, 11:17 am

Postprzez SCORPARO 2006-10-04, 11:40 am

... na "wycieczkach" do Janowa było podobnie - jak z pociągu zaczęli się wysypywać kibice Zagłebia to zza peronu leciało "mrowie"... kamieni. My w odwecie niejednokrotnie odrzucaliśmy je w stronę budynków za dworcem - oj brzęczały szyby, brzęczały ;)
SCORPARO
 
Posty: 759
Dołączył(a): 2005-05-08, 9:48 pm

Postprzez Kolumb 2006-10-04, 3:42 pm

PS. Co jeszcze wspomnieć? może fantastyczne drewniane schody prowadzące do parku, a może znajdującą się na poczatku lat 80tych w parku knajpę Pawie Oczko z fliperami i Tyskim 0,33 w pękatych butelkach (bączkach).


Olo69, czy ta knajpa Pawie Oczko to nie była knajpa na tyłach nieistniejącego juz amfiteatru na Sielcu ?? Bo pomimo młodego wieku 25 lat,doskonale to pamiętam, ojcice zabierał mnie tam po meczach, a smak prawdziwej w tamtych czasach pepsi-coli i slonych paluszków Społem mam do dziś :lol: :lol: a tych fliperach nie wspomnę :lol:

Schody drewniane doskonale pamietam,również babunie które sprzedawały czarny palony słonecznik własnej roboty w rożkach robionych z gazet wsypywany wprost z gigantycznych siatek.Zapach niepowtarzalny!!.Pamiętam plastikowe niebieskie ławki na Zimowym na których był niemiłosierny scisk,drewniane bandy ktore na łukach tylko siatki mialy poprzyczepiane, ludzi we flyjersach, szklane drzwi i okna na koronie Zimowego gdzie zawsze grupki kibicow sie zbieraly na fajke w czasie przerw miedzy tercjami...przyspiewki kibiców gdy gralismy z Cracovia cos bodajze "Cracovia pasy,bialo-czerwone ku..sy" czy z GKSem "zółte koszule to ciule".Zawsze po meczu zostawałem bo zbierałem zabłakane krązki spod tych ławek, no i stary działający zegarr na łuku gdzie zawsze siedział jakis człowieczek :lol: :lol: Oj jest jeszcze wiele wspomnień...choćby takich jak zdobywalismy pod koniec lat 80 3 miejsce,w jakimś meczu na lód po ostatnij syrenie leciały łyżki,widelce, pamiętam też jak ktoś rozpylił gaz.... pomimo tego że młody jezce kilka niesamowitych wspomnień jest....jak nie szedłem z ojcem to mnie, jako małego bajtla zawsze wposzczali po 1 tercji lub wchodziłem od tyłu gdzie stoi rolba...ech...inne czasy były, no i to ze pierwsze 10 lat spedzilem tuz obok lodowiska bo tam sie urodizlem i mieszkalem, wiec hokej mam we krwi od małego :wink:
Kolumb
 
Posty: 168
Dołączył(a): 2004-10-15, 10:49 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez Ader 2006-10-05, 9:53 am

a pamietacie mecz w Katowicach w andrzejki jak wyskoczylismy na lod zlozyc Andrzejowi Zabawie zyczenia? albo jak nie myslaca milicja wprowadzala przyjezdnych nad naszym sektorem,zawsze byla jazda
albo mecz w Janowie podczas ktorego dwoch naszych hokeistow(bramkarz Lato napewno)sie zagotowalo i roznioslo w pyl mlyn kibicow Naprzodu
mnie najbardziej tkwi w pamieci jeden z sezonow podczas ktorego na kazdy wyjazd jechalisny sami a nie z grupa(glownie pogoń i skini)i zawsze sie cos dzialo a podczas powrotu urwalismy sie na dworcu w Katowicach i zawsze wesolo bylo z GKS-em
naprawde kiedys hokej to bylo COŚ Ż.
Ader
ULTRAS ZAGŁĘBIE
 
Posty: 2192
Dołączył(a): 2003-02-13, 8:48 am

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kibice

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników

cron