WIDZEW Łódź - ZAGŁEBIE Sosnowiec 01.06.2005

[Lars]

Dokładnie, gratuluję Zagłebiu za to co osiągnęło tej jesieni.

NIE MA CZEGO GRATULOWAĆ...

Jak nie ma czego ku***** gratulować ,popatrz które miejsce mieliśmy o 1 rundzie,a które teraz mamy,za to trzeba im dziękować za cudowne chwile w tej rundzie,za to że się utrzymali,bo to był główny cel...na ten sezon

:roll:

[WOJTEK]

a Bęben przyjechał pilnować bramki czy machać kolorowym szalikiem? Niech sobie weźmie bidon z wodą i to polecam wszystkim bramkarzom, szalik mogą sobie powiesić nad łóżkiem. Z szacunkiem dla Bębna, syna Marka, który zapewne bardzo identyfikuje się z klubem, ale nie lepiej wybrać inną formę ? Jeśli sam fuckował, jest sobie winny, niemniej jest osobą publiczną i pewne zachowania nie przystoją. Czy w Sosnowcu jest jeszcze AKS Niwka?

A TY SIĘ DOBRZE CZUJESZ ??LEPIEJ NIC JUŻ NIE PISZ .

[bankier]

Mecz ustawiła szybko stracona bramka - błąd w kryciu po rogu... piękny strzał i 1:0 (choć to Zagłebie miało pierwszą okazję do zdobycia gola w tym meczu). Potem Widzew poszedł za ciosem groźnie atakując - a Zagłebie starało się "odgryzać" Łodzianom. Druga bramka - hmmm dużo zamieszania wprowadził sędzia sygnalizując?! faul na zawodniku Zagłebia - puszczając dalej grę... ehhh wpadło i tyle. Druga polowa to śmiałe ataki Sosnowiczan - głównie skrzydłami, ale nie kończone strzałami a dziwnymi podaniami w odległości 5-7 metrów od bramki Piekutowskiego. Z drugiej strony groźne kontry Widzewa. Szkoda, że Zagłebiu nie udało się strzelić kontaktowej bramki - mecz mógłby zakończyć sie dla nas happy endem. A tak - brawa za walkę! BRAWA ZA WIOSNĘ I UTRZYMANIE!

[mdc dg]

Pierwsz połowa w wykonaniu Zagłębia słaba i tyle.W drugiej połowie było naprawdę dobrze tylko ta nieskuteczność pod bramką Widzewa, piłkarze chyba wyszli z założenia że "im strzelać nie kazano".I jeszcze pupil trenera Wojtuś Małocha-trenerze ile jeszcze będziemy musieli podziwiać jego wspaniałą grę :(

[Pesto]

Tu Sie Wypowiem na Temat Meczu:

Wróciłem właśnie z Kielc

wypowiedź miesiąca :lol: :lol: :lol:

szkoda tej poprzeczki w drugiej połowie. Widzew wyraźnie lepszy.

Małocha ===> ty pacanie wielki

[bankier]

Pesto - ostrzeżenie!

ps. masz cos do Małochy - dzis Zagłebie ma terning... jedz na Ludowy i pogadaj z nim!

[Pesto]

bankier - jak wczoraj widziałem , co ten drewniak wyprawiał ... nie , nie zacytuję reakcji ludności , bo mój podpis stałby się faktem.

drażni mnie , że ten antytalent niweczy pracę pozostałych 10 graczy.

[bankier]

To jak on gra kazdy widzi (z meczu na mecz coraz słabiej) - ale to nie jego wina, że ma miejsce w podstawowym składzie. Rozumię irytację kibiców z poczynań Małochy na boisku - jednak to nie powód do tego aby wyzywać naszego zawodnika! tyle....

ps. sory za rozmywanie tematu 8)

[BuBy_MaDnEss_#4]

Szkoda pierwsze połowy...... powie mi ktos czemu Wolanski uciekł lbo 4 razy dochodził na sam na sam i podawał Rasiakowi ?? :shock: Przecież chłopak ma strzał i mogłaby być jakas bamka choćby 1 .... ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem


Na dobre i na złe i w każdej lidze

Małocha do Derby !! :lol: :lol:

[IQ]

Mecz oglądałem od 20 min. Moim skromnym zdaniem w I połowie wyglądało jakby nasi przestraszyli się Widzewa. Bardzo słabo grał Łuczywek i Morawski, bardzo dużo głupich strat piłki, dziwnie też w całym meczu wykonywane były rzuty rożne. W drugiej połowie inne Zagłębie - sporo ciekawych akcji - tylko po jaką cholerę Wolański w dwóch sytuacjach zamiast strzelać podawał ?????. Bardzo dobra i nieustępliwa gra Hosica i Kłody (dlaczego grał tylko w II połowie ??) - ci panowie baaardzo nie lubią przegrywać :D Niestety Skrzypek na dziś dzień nie jest w stanie pomóc nam w walce o I ligę, Bęben jak zwykle - kilka świetnych interwencji oraz kilka niepewnych (przy 2 bramce bez szans, 1 nie widziałem). Reszta piłkarzy raczej poprawnie. Jeśli chodzi o doping Widzewa to jeden motyw ciągnięty przez długie minuty w akompaniamencie 2 bębnów robił wrażenie. Ale z drugiej strony przez większość meczu miałem wrażenie że Widzew gra z połączonymi siłami Legii i ŁKS-u :wink: Chyba mają tam jakiś problem z Legią i sąsiadami zza miedzy :lol:
I na koniec - szkoda że Ujek i Lachowski nie mogli zagrać w tym meczu - oni też nie lubią przegrywać.......
Pzdr
PS Porównując klimat na ŁKS-e i Widzewie to Widzew ma lepszy doping ale na stadionie Widzewa jest bardziej "Zduńsko-Wolska, Pabianicko i Koluszkowsko 8) " natomiast na ŁKS-e tak jakoś wielkomiejsko - to takie moje osobiste odczucie.

[DaMi]

Skoro Piekutowski został najlepszym graczem meczu to BYLIŚMY LEPSI :twisted:

[ASTER]

Chce podziękować piłkarzom za ambicje. Mimo 2-0 w plecy w drugiej połowie bardzo dobra gra.
Bęben oby tak dalej!
Przy 1-0 byłeś praktycznie bez szans.
Z "2", chyba Wolański, kurde stary, strzelaj czasami, bo szybki to Ty jesteś, ale zaryzykuj, to kilka brameczek strzelisz 8)
A co do Małochy, jak mu 3 obrońców siedzi na plecach ( patrz podania Wolańskiego) to trudno strzelić. Generalnie zagrał "najlepiej jak umiał".

Piłkarze- wielki szacunek

Na dobre i na złe i w każdej lidze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Z 1906 S
pozdro

[WOJTEK]

SZYBKI GOL USTAWIŁ MECZ. POTEM RĘKA WYJADACZA MICHALSKIEGO I PO SPRAWIE. ALE BYŁA JESZCZE SZANSA POWALCZYĆ. TRUDNO, WAŻNE ,ŻE BYŁO WIDAĆ WALKĘ NASZYCH CHŁOPAKÓW.

[Cygan]

Mecz oglądałem od 20 min. Moim skromnym zdaniem w I połowie wyglądało jakby nasi przestraszyli się Widzewa. Bardzo słabo grał Łuczywek i Morawski, bardzo dużo głupich strat piłki, dziwnie też w całym meczu wykonywane były rzuty rożne. W drugiej połowie inne Zagłębie - sporo ciekawych akcji - tylko po jaką cholerę Wolański w dwóch sytuacjach zamiast strzelać podawał ?????. Bardzo dobra i nieustępliwa gra Hosica i Kłody (dlaczego grał tylko w II połowie ??) - ci panowie baaardzo nie lubią przegrywać :D Niestety Skrzypek na dziś dzień nie jest w stanie pomóc nam w walce o I ligę, Bęben jak zwykle - kilka świetnych interwencji oraz kilka niepewnych (przy 2 bramce bez szans, 1 nie widziałem). Reszta piłkarzy raczej poprawnie. Jeśli chodzi o doping Widzewa to jeden motyw ciągnięty przez długie minuty w akompaniamencie 2 bębnów robił wrażenie. Ale z drugiej strony przez większość meczu miałem wrażenie że Widzew gra z połączonymi siłami Legii i ŁKS-u :wink: Chyba mają tam jakiś problem z Legią i sąsiadami zza miedzy :lol:
I na koniec - szkoda że Ujek i Lachowski nie mogli zagrać w tym meczu - oni też nie lubią przegrywać.......

To ja dodam do Twojej wypowiedzi bardzo dobrą grę Teresy (choć nie wiem kto miał kryć Szweda przy 1 bramce - Teresa stał najbliżej). Jego kilka wślizgów zapobiegło wyjściu sam na sam z naszym bramkarzem. W obronie tyrał za dwóch! O właśnie, a Marcin Bęben to moim zdanie 2 z bohaterów (pomimo przegranej) tego wieczoru. Nie miał szans przy obu bramkach. Przy drugiej ewidentna ręka Michalskiego, co widział jak na dłoni arbiter (i liniowy raczej też)!!! Po takim sędziowaniu (praktycznie w kilku sytuacjach powinien "czarny" dać żóte widzewiakom) coraz bardziej jestem przekonany, że kartka Uja w poprzednim meczu była planowana...

[adzime]

ewidentna ręka Michalskiego, co widział jak na dłoni arbiter (i liniowy raczej też)!!! Po takim sędziowaniu (praktycznie w kilku sytuacjach powinien "czarny" dać żóte widzewiakom) coraz bardziej jestem przekonany, że kartka Uja w poprzednim meczu była planowana...

Takiej ręki się nie gwizda, nie było to celowe zagranie