Moderatorzy: flex, turku, Landryn, Smazu, krzysiu, LucasUSA, swiezy52
Po części, sądzę, że miał; tak w każdym razie odbierałem to wtedy, gdy działy się te zmiany, że wpływ ma duży. Czy decydujący, to już nie wiem=nie wiedziałem. Przecież wypowiadał się bowiem w sylu, że "działamy w porozumieniu wydając decyzje"; czy więc świadomie mijał się z prawdą krygując się, robiąc dobre wrażenie? - bo tak by trzeba przyjąć, gdyby de facto był całkowicie decydującym. To mi się nie do końca wydaje - ale w dużej mierze chyba tę wolną rękę miał, w znaczeniu takim, że pozwolono mu realizować swoją koncepcję. Do czasu, jak się okazało. W każdym razie - nawet gdyby miał decydujący wpływ, to pytanie jednak o profesjonalizm i odpowiedzialność pionu administracyjnego polega na tym, że mieli obowiązaek sprawdzić i poinformować, jaka jest sytuacja. Czy tak było, czy było jasno powiedziane, że nie będzie grał a mimo to D. Banasik się uparł? Nie wiem, nie wykluczam, bo tu mało można wykluczyć, w tym Klubie obecnie - ale jednak ta możliwość nie przekonuje a bardzo prawdopodobne jest, że odpowiedzialni za sprawy formalne nie dopatrzyli.robercik napisał(a):Dla mnie to takie troche pie.dolenie, ze Banasik mial wolna reke. To nikt w klubie nie sprawdzal kogo chce zakontraktowac? Przeziez robil to nie za swoja kase do jasnej chole.y. Czyli co, chcialby goscia bez nogi to tez by sie zgodzili? Wedlug mnie to swiadczy tylko o zlym zarzadzaniu klubem. Ten pan do tego sie nie nadaje. Trwoni pieniadze podatnikow.
xenon napisał(a):no i jest gucio, za wszystko odpowiada Banasik, a my czepialiśmy się Stanka i MJ
A tego, to nie spodziewam się za bardzo, choć kto wie... Dlaczego się nie spodziewam? - bo trenerzy raczej tego unikają, chyba że są aż w takiej sytuacji, jak P. Mandrysz postawienie. Jeżeli nie - to zadowoleni z odprawy "łykają" wiele, prawdopodobnie licząc np. na docenienie tego choćby przez następnego pracodawcę. Ot, choćby najświeższy wypadek, C. Ancelotti po zwolnieniu z Bayernu (niezaieżnie od tego, ile prawdy jest w hipotezie, że samemu rozgrywał to zwolnienie, prowokował) - jak dziękował wręcz za to, że mógł tam pracować. Z bliższej nam rzeczywistości - aczkolwiek to inna sytuacja, kontrakt pozwolono mu wypełnić, tylko pewnie marzenia miał inne: czyli A. Derbin po Chojniczance. Tak więc, w gruncie rzeczy, czy zaprotestuje czy nie zaprotestuje D. Banasik, to jedynie będzie "rzucać pewne światło", ale do rozstrzygających wniosków nie doprowadzi.RUDI napisał(a):xenon napisał(a):no i jest gucio, za wszystko odpowiada Banasik, a my czepialiśmy się Stanka i MJ
No teraz poczekamy na reakcje Banasika (gdzieś w mediach) gdy dojdzie do niego wypowiedź naszych włodarzy ,może znowu będzie głośno o Zagłębiu (w sensie negatywnym) .
fryc1906 napisał(a):To nie było tak, przynajmniej wg słów MJ, że wszystko co złe to wina Banasika. Decyzje ponoć podejmowali wspólnie MJ, Stanek i Banasik ....
fryc1906 napisał(a):Dudek mówił, że już teraz szukają wzmocnień na zimowe okienko
Użytkownicy przeglądający ten dział: >>Wojtas