Przyszłość Zagłębia

[August]

A jakie to ma znaczenie kto niby miał być a nie był

[August]

30 czerwca Gmina Sosnowiec przejmie 49 procent akcji spółki Zagłębie. Akt notarialny zostanie podpisany w siedzibie klubu (ul. Kresowa 1) o godzinie 12:00.

Dziś odbyło się spotkanie pomiędzy prawnikami obu stron. Możliwe, iż dojdzie do zmiany liczby osób, które zasiądą w Radzie Nadzorczej. Najprawdopodobniej rada nie będzie liczyć 7 członków tylko 5 (3 przedstawicieli Krzysztofa Szatana i 2 ze strony miasta

http://www.zaglebie.eu/-umowa-z-miastem ... 2_771.html

[django]

Najprawdopodobniej rada nie będzie liczyć 7 członków tylko 5 (3 przedstawicieli Krzysztofa Szatana i 2 ze strony miasta

Czyżby nie było chętnych?

[August]

Najprawdopodobniej rada nie będzie liczyć 7 członków tylko 5 (3 przedstawicieli Krzysztofa Szatana i 2 ze strony miasta

Czyżby nie było chętnych?

Pisałem juz wcześniej. Za darmo umarło.

[August]

Prawdopodobnie w środę miasto stanie się właścicielem mniejszościowego pakietu akcji Zagłębia Sosnowiec. Czemu nie można powiedzieć „na pewno”? Bo dotychczasowe wydarzenia nie pozwalają nam tak myśleć.



W jakich kolorach maluje się przyszłość Zagłębia Sosnowiec?
Po nieudanym spotkaniu z ubiegłego tygodnia, w poniedziałek w Urzędzie Miejskim "obradowali" przedstawiciele Kolegium Kierownictwa oraz prawnicy obu stron. Najważniejszy wniosek spotkania jest prosty: w środę ma dojść do podpisania aktu, na mocy którego miasto stanie się właścicielem 49% akcji piłkarskiego Zagłębia Sosnowiec.

W poniedziałek ustalano głównie aspekty personalne. - Na spotkaniu dyskutowano o obsadzie Rady Nadzorczej. Nie chcemy, żeby te tematy pojawiały się jeszcze w środę - mówi nam Zbigniew Jaskiernia, zastępca prezydenta Sosnowca. Wiadomo, że w Radzie Nadzorczej zasiądzie 5, a nie jak wcześniej mówiono 7 osób. Kształt Zarządu nie jest jeszcze znany.
Choć w lutym radni przegłosowali wpis do budżetu, to jednak im bliżej daty przejęcia akcji, tym więcej wątpliwości wśród samorządowców. - Radni po prostu nie znali szczegółów pracy komisji, która została powołana przez Kazimierza Górskiego. Oni dostali jej kwintesencję i dlatego niektórzy byli sceptyczni. Teraz jednak widzę, że wśród naszych radnych pojawiają się głosy, że miasto musi się włączyć we współpracę z klubem, ponieważ Zagłębie to ceniona marka - dodaje prezydent.

Ile wynosi dług Zagłębia? Jak zapewnia prezydent Zbigniew Jaskiernia, w tej chwili jest to kwota kilkuset tysięcy złotych, a nie jak podawano wcześniej, ponad trzech milionów. Na koniec roku dług wynosił 1,3 miliona złotych, co było efektem udzielenia trzech pożyczek. Do końca maja kwota ta urosła, bowiem pojawiły się zobowiązania wobec ZUS-u, MOSiR-u, Urzędu Skarbowego miasta, piłkarzy, a także byłych zawodników, z którymi klub był w sporze prawnym. Wśród nich jest Daniel Treściński, który walczył w sądzie o 120 tysięcy złotych.

Większość tych zaległości zostało uregulowanych, udzielone pożyczki są bez odsetek, a ich zwrot został wydłużony do roku 2012 lub nawet 2013. - Sądownie Zagłębiu grozi jedna spłata, jednak nie jest to wysoka kwota. Trzeba również rozwiać obawy, że pieniądze za zakup akcji będą "skonsumowane" od zaraz - zapewnił Jaskiernia.

Zdaniem prezydenta "nie ma żadnych przeszkód, aby umowę podpisać w środę". Jednak do samego południa w środę niczego nie można być pewnym...
http://www.sportowezaglebie.pl/pilka-no ... i,1,4,2662

[Blajpios]

(...) Jak zapewnia prezydent Zbigniew Jaskiernia, w tej chwili jest to kwota kilkuset tysięcy złotych, a nie jak podawano wcześniej, ponad trzech milionów. Na koniec roku dług wynosił 1,3 miliona złotych, co było efektem udzielenia trzech pożyczek.[/b] Do końca maja kwota ta urosła, bowiem pojawiły się zobowiązania wobec ZUS-u, MOSiR-u, Urzędu Skarbowego miasta, piłkarzy, a także byłych zawodników, z którymi klub był w sporze prawnym. Wśród nich jest Daniel Treściński, który walczył w sądzie o 120 tysięcy złotych.

Większość tych zaległości zostało uregulowanych, udzielone pożyczki są bez odsetek, a ich zwrot został wydłużony do roku 2012 lub nawet 2013. - Sądownie Zagłębiu grozi jedna spłata, jednak nie jest to wysoka kwota. Trzeba również rozwiać obawy, że pieniądze za zakup akcji będą "skonsumowane" od zaraz - zapewnił Jaskiernia.

Zdaniem prezydenta "nie ma żadnych przeszkód, aby umowę podpisać w środę". Jednak do samego południa w środę niczego nie można być pewnym...
http://www.sportowezaglebie.pl/pilka-no ... i,1,4,2662

O ile dobrze pamiętam w dużej mierze na podstawie wypowiedzi tego człowieka wielu tutaj grzmiało nieraz, że Szatan to złodziej, co narobił 3 mln długu i jeszcze więcej i jest wart tyle, co g...! A Miasto to jedynym możliwym ocaleniem jest, było i chyba będzie. Teraz - oto w końcu jednak p. Jaskiernia stwierdza, że to nieprawda, co chyba nawet on sam mówił (co do długu): ale on, czy też dziennikarz tak rzecz ujmuje, że ani słowa, iż to konkretnie p. Jaskiernia albo Miasto podawało te dane, które są nieprawdziwe. Ot, tak "nie jest tak, jak podawano" - no, a że wychodzi na to, że cały czas nie były to 3 mln: to już furda w ogóle? I dalej jedynym ocaleniem ma być ten właśnie zarząd Miasta? Wychodzi jednak na to, że prawdę podawał Klub, zaczynam wierzyć, że faktycznie już byli konkretnie umówieni parę dni temu na podpisanie umowy- i nagle p. Jaskiernia zrejterował, bo... "brakło uprawnień". Jak to za tzw. komuny się mawiało "nie dowieźli"? "Dowieźć mieli" na 12 lipca, jak p. Prezydent wróci z urlopu. Ale chyba wcześniej dowieźli. Komuś się objawiło, że będzie lepiej tak to rozegrać, ze względu na sytuację, np. polityczną?
Nie mogę się powstrzymać, by nie zaapelować - po prostu o myślenie. Najlepiej - samodzielne myślenie.
Jeżeli ktoś zaś tu jest dla polityki, by nagłaśniać jakieś jedno ugrupowanie, bo choćby ma żal personalny, czy jest uzależniony od jakiejś grupy, opcji: niech chociaż z wyzwiskami się opanuje do jakiegoś poziomu powyżej zera a "zagrywki i manewry, manipulacyjki" też niech będą na jakimś poziomie. To są rzeczy trudne do uchronienia się przed nimi na forum, ale niech chociaż będę w karbach. No i myślenie - oby samodzielne.
Jeżeli zaś - ktoś nie dla takich rozgrywek jest tu obecny, co zakładam co najmniej u zdecydowanej większości PT Forumowiczów - a chciałbym u wszystkich: to wszystkie powżysze prośby chyba są zrozumiałe same przez się - i to podwójnie albo i do kwadratu. Tym bardziej, godzi się myśleć, skoro człowiek chce reprezetować siebie, swoje idee, słuszne przekonania. I godzi się szanować wzajemnie, jak i siebie.
Słuszne zarzuty do K. Szatana, P. Hytrego, Klubu, niech będą. Rozumiem, że z emocjami i przejaskrawianiem. Ale niech to też równoważy jakaś uczciwość. Słuszne zarzuty do Miasta - też niech będą. Też rozumiem, jeżeli z jakimiś przejaskrawieniami. Też jednak niech będą w jakichś granicach. Naprawdę, od nagonek, rynsztokowego słownictwa i napastliwości, obrażań, nielogiczności a może nawet nieprawdy - już mdliło. Obojętnie, w którą stronę skierowane to było - jakkolwiek raczej ostatnio wyglądało na sterowane w jedną stronę. Ba - i niesłuszne, przejaskrawione, emocjonalne tu raczej chyba wszyscy zrozumiemy. Byle jednak jakiegoś poziomu się trzymały, uczciwości, nie były elementem rozgrywek i propagandy.
Tu dla niektórych będzie szok, ale myślę, że podskórnie wszyscy to dobrze rozumieją, o czym teraz napiszę. W jednym oczywiście Miasto ma rację: czyli radni, zwłaszcza z opcji przeciwnych finansowaniu w duchu kolesiów dawnego systemu, jak również i Zarząd czy Prezydent... Sport - tym bardziej Klub Zagłębie - nie jest jedyną sprawą do zawiadywania w tym mieście, równie ważna jest np teatr czy filharmonia dla innych grup (podobnie w innych dziedzinach zajmujących tylko niektórych); większej wagi, wspólnej - jest edukacja, zdrowie, wspieranie przedsiębiorczości: a pomiędzy tym i sport. Jeżeli ktoś twierdzi, że prawdziwie chce dobra Klubu w Zagłębiu - powinien o tym pamiętać; jeżeli krzyczy, jak gdyby liczył się tylko sport: jest co najmniej naiwny.
Czy jednak jest jeszcze coś innego, co pozytywnie można powiedzieć o obecnej ekipie, jeżeli chodzi o podejście do Klubu "Zagłębie"? Jakie są podstawy, by myśleć, że chodzi o coś innego, niż o to, co już było niegdyś przecież przed wyborami, gdy nie tylko, że Prezydent się pojawiał na meczach (to ostatecznie normalne, jak i to, że nie ma czasu bywać ciągle) - ale nawet pojawiały się wtedy wizje stadionów miłych kibicowskiemu uchu, tylko że jakoś to wszystko nierealnie wyglądało? Czy naprawdę sytuacja nie wygląda tak, że wychodzi bardziej na jakieś rozgrywki np. personalne, gdy ocenić cały ten "proces" podpisywania umowy? Może więc tak, jak trzeba się zastanawiać nad posunięciami K. Szatana - to trzeba się i nad tymi K. Górskiego? A komu kibicować w tej konfrontacji, jeżeli wychodziłoby, że oto "Gospodarz Ratujący" też chce tylko rozegrać sprawę?
Dlatego bardzo proszę - pomyślmy, nim rzucimy znowu "mięsem". Albo - "miodem": jak to świetnie, bo Miasto ocali. A jak ma wyglądać ratunek dla Klubu noszącego nazwę Zagłębie, gdyby prawdą było, jak wskazują niektórzy: że mowa tu przecież o ludziach, którzy dążą, by Sosnowiec coraz lepiej funkcjonował jako miasto ze Śląska, w ramach Silesii itp?! Jakie jest w ogóle obecnie prezentowane przez czynniki oficjalne podejście do promocji, rozwoju regionu Zagłębia, obrony dziedzictwa i wychowania młodych Zagłębiaków jako Zagłębiaków? - czy aby nie takie, by wychować ich jako ludzi ze Śląska? To też, podobnie, jak wyżej pisałem: są ważniejsze sprawy dla całego regionu niż jeden klub. Niemniej zarazem: Klub, to może być wielka nośna siła, jeden z elementów zagłębiowskiej identyfikacji! Czy jednak przecież taki właśnie klub tym bardziej będzie groźny dla administracji, która funkcjonuje na Śląsku? Jeżeli tak by myśleli zarządcy Miasta - to zupełnie logiczna byłaby też gra na zwłokę i wykorzystywanie sytuacji tylko po to, by przynajmniej zyskać życzliwość hasłami - tą zaś drogą po prostu i spacyfikować, rozbroić, rozładować napięcie, to potem będzie służyło "słusznej sprawie"
Natomiast z przyjemnością odnotowuję, że zaczęto też już cytować tu Sportowe Zagłębie częściej (co od początku postulowałem) i więcej osób to czyni. Dlatego z radością, choć smutny wpis, zbudowałem ten mój wpis: na cytacie od nich (nie pisząc już o tym, że nikogo nie łapię "wprost za słowo".
Naprawdę bowiem sądzę - podsumowując już wpisu mojego całość - że warto by było, byśmy te sprawy przemyśleli. Jak bowiem już napisałem wyżej. Czasami aż mdliło, gdy niektóre rzeczy się czytało. To zaś, co słusznie należy się z krytyki, bądź ostrożności, roztropności: K. Szatanowi, Prezesowi i innym z jednej strony - a Prezydentowi, Wiceprezydentowi i pozostałym z drugiej strony: niech rzecz jasna podane będzie, tyle że w odpowiedniej formie.

[marutek1]

Jak dobrze przeczytałeś napisałem MIAŁO,a URBAN miał propozycję jak zwolnili Pierścionka i nie był zainteresowany.

Pierwsze slyszymy,ze Urban mial propozycje...moze cos wiecej?!

Kevin Keegan tez miał propozycję. Miał ściągnąć Owena, a sponsorem tytularnym miał zostać Statoil.

Bardzo zabawne,BARDZO!!!Pisząc to że Urban miał propozycję nie piszę żeby pisać tylko tak BYŁO!!!Po rozmowie odmówił z powodu powrotu do Hiszpanii proponując kandydaturę Dworczyka który po namyśle również nie podjął się prowadzenia zespołu po Pierścionku.Więc kolego jeśli masz zamiar szydzić twoja wola ja(choć rzadko)podaję informacje sprawdzone a nie kity.Pozdrawiam

[August]

Nie mogę się powstrzymać, by nie zaapelować - po prostu o myślenie

Blajpios, zamiast pouczać wszystkich, sam pomyśl czy aby opinia publiczna nie jest wprowadzana w błąd Sam słyszałem jak właściciel na sesji Rady Miejskiej mówił o tym, że pożyczył klubowi milion złotych. To co się stało z tą pożyczką Poza tym Miasto mówiło o tym, że klub jako spółka ma stratę ponad 3 mln zł. I tę stratę trzeba będzie wcześniej czy później z czegoś pokryć. Tak naprawdę trzeba by mieć możliwość wglądu w finanse spółki.

Bardzo zabawne,BARDZO!!!Pisząc to że Urban miał propozycję nie piszę żeby pisać tylko tak BYŁO!!!Po rozmowie odmówił z powodu powrotu do Hiszpanii proponując kandydaturę Dworczyka który po namyśle również nie podjął się prowadzenia zespołu po Pierścionku.Więc kolego jeśli masz zamiar szydzić twoja wola ja(choć rzadko)podaję informacje sprawdzone a nie kity.Pozdrawiam

Nie szydziłem z Ciebie tylko z tych propozycji wobec Urbana. Ciekawe z czego by mu zapłacono skoro w klubie czekają na ten milion z Miasta jak na zbawienie.

[django]

Blajpios powrócił bo wydawało mu się, że jest argument na obronę Krzyśka, a tu lipa. Po prostu zastosowano wybiórczą księgowość. Żeby było łatwiej wejść do klubu Miasto przyjęło punkt widzenia naszych kochanych władz Zagłębia. A ten punkt widzenia jest taki: zobowiązania krótkoterminowe to jest dług, natomiast długoterminowe już długiem nie są. I w ten sposób z kilku milionów, które TRZEBA BĘDZIE SPŁACIĆ (tyle, że później), zrobiło się kilkaset tysięcy. Chodzi o to, że obywatele łatwiej się pogodzą z pakowaniem ich pieniędzy w spółkę, której zadłużenie liczone jest w tysiącach, a nie milionach. I to cała tajemnica tej zmiany frontu przez Jaskiernię, więc Blajpiosie zanim zaczniesz pouczać innych, żeby myśleli, może zacznij od siebie.

[patrios91]

Ile wynosi dług Zagłębia? Jak zapewnia prezydent Zbigniew Jaskiernia, w tej chwili jest to kwota kilkuset tysięcy złotych, a nie jak podawano wcześniej, ponad trzech milionów. Na koniec roku dług wynosił 1,3 miliona złotych, co było efektem udzielenia trzech pożyczek. Do końca maja kwota ta urosła, bowiem pojawiły się zobowiązania wobec ZUS-u, MOSiR-u, Urzędu Skarbowego miasta, piłkarzy, a także byłych zawodników, z którymi klub był w sporze prawnym. Wśród nich jest Daniel Treściński, który walczył w sądzie o 120 tysięcy złotych.

Jak zsumujemy to wedlug dzialaczy wyjdzie jeszcze na plusie Szatan jest normalnie jak prezydent Myslowic. Ten po narobieniu masakrycznych dlogow,placi swoim pracownikom z pozyczek co chwile branych na kolejne pensje.

[Blajpios]

Blajpios powrócił bo wydawało mu się, że jest argument na obronę Krzyśka, a tu lipa.(...)

Błąd. Bardzo więc proszę, nie próbować stosować takich domysłów - bo wtedy pozostaje z drugiej strony rozwijanie domysłów - nie zawsze idących w wygodną czy trafną stronę, nawet jeżeli sądzę, że przy mojej sprawności: potrafią iść w dobrym kierunku.
Po pierwsze - powrócił, bo właśnie na chwile jest w domu.
Po drugie - bo miał nadzieję, że tym razem zdoła dotrzeć z apelem, który wyraźnie napisał. O myślenie samodzielne, powstrzymanie się od bluzgów, od których się robi niedobrze, o trzymanie się jakichś ram nawet przy popełnianiu błędów we własnych domysłach, o równowadze, by mniej więcej jednakowo traktować jedną i drugą stronę. Na przykład - jeżeli ktoś sądzi, że "dogadały się" dwie strony i uznały, że można zastosować wybiórczą księgowość, to należy "napiętnować, pochwalić, wyśmiać czy cokolwiek": ale mniej więcej równo obie strony tak się układające. Napisałem to otwartymi słowami, nie trzeba było uciekać się do domysłów, choć akurat nie moja strata, bo jak padają jak kula w płot, to idzie to na konto domyślających się. Pozostawiam też przemyśleniom własnym - dlaczego akurat przeszkadzają takie apele, jak napisałem w poprzednim wpisie a w skrócie ująłem kolejny raz wyżej. Zostawiam też własnym analizom, dlaczego akurat gdy się napisze, o co chodzi, to inni się znajdą, co wyjaśnią, że "należy myśleć, iż jest inaczej"... Działanie na zmęczenie materiału? Cóż. Napisałem raz jeszcze, raz jeszcze zachęcam do pomyślenia, pozdrawiam, szkoda zdrowia na wykładanie w kółko tego samego.

[django]

Chciałem Cię tylko wyprowadzić z błędu, a Ty się tradycyjnie dopatrujesz różnych spisków i układów Ja też mógłbym napisać, że jesteś w "spisku" i "układzie", bo prawie zawsze stoisz po stronie Krzyśka i Pawła, ale uważam, że taka retoryka jest bezsensowna. Szkoda też, że opierając się na wypowiedzi Jaskierni budujesz pasujący do Twojego punktu widzenia obraz sytuacji, a jakoś nie pamiętasz tego, co napisał August, że Szatan sam na sesji przyznał się do długu. Poza tym jest arogancją z Twojej strony pouczanie innych, że mają myśleć, podczas gdy Ty sam nie widzisz tutaj prostego w sumie schematu.
Nie wiem jak inni, ale ja nie bronię Miasta. Uważam, że najlepszym wyjściem byłoby pozbycie się prezesa i właściciela, choćby dlatego, że są tak mało wiarygodni, że nikt poważny w regionie nie chce już z nimi nawet rozmawiać, co bardzo ogranicza możliwość znalezienia mocnego sponsora. Ale z Miastem w Spółce, Zagłębie może stanie się trochę bardziej wiarygodne i otworzy się kilka drzwi, choć nie mam wątpliwości, że Górski traktuje klub instrumentalnie i przedłużanie obecnego układu miejskimi pieniędzmi to tylko przedwyborcze przedłużanie agonii.

[August]

Po prostu zastosowano wybiórczą księgowość. Żeby było łatwiej wejść do klubu Miasto przyjęło punkt widzenia naszych kochanych władz Zagłębia. A ten punkt widzenia jest taki: zobowiązania krótkoterminowe to jest dług, natomiast długoterminowe już długiem nie są. I w ten sposób z kilku milionów, które TRZEBA BĘDZIE SPŁACIĆ (tyle, że później), zrobiło się kilkaset tysięcy.

Świetnie ujęte.

Co do osoby Szatana pozwolę sobie przypomnieć tylko to co ostatnio napisano w Wyborczej:
"Szatan w niedawnej rozmowie z "Gazetą" stwierdził, że jeżeli miasto nie wejdzie do spółki to w drugiej lidze będą grać juniorzy. - Wystarczy niewielka pomoc gminy i będzie wielki klub - mówił"

Przez ostatnie trzy lata były pieniądze od Włochów, Canal +, ówczesnej Oranżady, wreszcie Wisły i Cracovii że wspomnę tyko te większe żródła przychodów. A teraz wystarczy jeden milion polskich złotych i Lech z Wisłą wnet drżeć będą na myśl o pojedynkach z Wielkim Zagłębiem tak?
Z drugiej strony mieliśmy do czynienia z biciem piany przez Miasto. Wydawało się, że być może wezmą się na poważnie za piłkę. Już sam fakt, że Miasto raczej nie weźmie pakietu kontrolnego świadczy o tym, że nie ma zamiaru zajmować się tym garbem.
Trzy lata rządów Krisa to lata kompletnie stracone. I jest wielce prawdopodobne, że wiele się nie zmieni. Chyba, że akcjonariusze poszukają menagera z prawdziwego zdarzenia.

[patrios91]

O tym wlasnie mowie. Szatan obiecal,ze jak miasto wejdzie do spolki to gramy o awans. Jesli samemu jest sie g*wno wart to tym bardziej slowo wypowiedziane przez siebie.

[August]

Szatan obiecal,ze jak miasto wejdzie do spolki to gramy o awans

Myślę, że każdy rozumny człowiek nie bierze tego co mówi Kris na poważnie. To raczej trzeba brać za swego rodzaju folklor. Firma będzie w upadłości a ten dalej będzie bajdurzył po swojemu.