Naprawdę to jest dno, amatorzy- niektórzy nawet niepodobni byli do piłkarzy, w dodatku cieszyli się po meczu jakby Champions League wygrali
A wiec tak:
z pierwszym zdaniem sie zgadzam - to jest faktycznie dno
z drugim w polowie - faktycznie w A klasie graja amatorzy bo w wiekszosci druzyn zawodnicy nie utrzymuja sie z pilki noznej (a to chyba oznacza zawodowcow :P) ale czemu mieli byc niepodobni do pilkarzy to mnie troche dziwi. Hmmm zastanowmy sie jak wyglada pilkarz ... no chyba ma rece, nogi, glowe ... itd no i w czasie meczu jest odpowiednio ubrany (buty, spodenki, koszulka,...) hmmm no niewiem kto tam tak nie wygladal no ale dobra ....
co do trzeciej czesci - no to fakt ze sie cieszyli, ale co w tym dziwnego?? przeciez mieli do tego powod, ograli druzyne w ktorej wiekszosc zawodnikow tworzyli drugoligowcy (czyli 4 ligi wyzej) to tak jakby wasze pierwsze zaglebie pokonalo jakos druzyne z pierwszej ligi niemieckiej albo cos w tym stylu(ale jak narazie nie radza sobie z nizszymi ligami :D). wiec nie wiem o co ten halas