przez DaMi 2004-04-20, 7:20 pm
Legia zmieni nazwę?
ITI i CWKS w żaden sposób nie potrafią się dogadać. Kibice niedługo będą mogli oklaskiwać zmagania nie Legii, a nowego tworu ITI. Nie będzie też telewizji TVN Legia. Medialny holding zerwał rozmowy z CWKS Legia w sprawie nazwy oraz logo i nie ma zamiaru do nich wracać.
Co to oznacza? Nową nazwę klubu i nowy herb. Tak zresztą deklarowali obecni właściciele Legii Jan Wejchert i Mariusz Walter.
- Nazwa Legia i herb klubu jest prawnie chroniony. CWKS jest właścicielem tych dóbr. ITI może wykorzystywać nazwę i logo, ale tylko do celów sportowych. Dlatego, mimo że rozmowy między ITI a CWKS zostały zerwane, klub piłkarski ma prawo używać tej nazwy. Jeżeli jednak będzie chciał na tym zarobić przez stworzenie np. stacji telewizyjnej, TVN Legia albo przez wykorzystanie do innych celów marketingowych, na przykład sprzedaży gadżetów i pamiątek, zostanie pozwany do sądu. To działanie wbrew prawu - mówi mecenas Paweł Rybiński, adwokat CWKS. Niedawno kibice dali wyraz przywiązania do barw klubowych.
Podczas meczu z Górnikiem Polkowice wywiesili flagę z napisem: "To jest Legii święty znak".
Właściciele holdingu cały czas winę za zerwanie rozmów przypisują jednak CWKS, twierdząc, że klub jest zbyt pazerny na pieniądze.
- Wcale nie poszło o finanse, jak twierdzi Grupa ITI. Posądza się nas, że chcemy zrobić skok na kasę. Tymczasem my jeszcze przed wejściem ITI do Legii SSA mieliśmy przygotowaną produkcję i zbyt legijnych gadżetów. Zawiesiliśmy realizację projektu tylko dlatego, że nie chcieliśmy zatargów z nowym właścicielem klubu. Liczyliśmy, że jakoś się dogadamy. Medialny holding przedstawił nam jednak dokumenty, z których jasno wynikało, że ich podpisanie równa się rezygnacji z własności znaku i jakichkolwiek praw do marketingowego i promocyjnego wykorzystania go. Zaproponowano nam umowę o wspólnej rejestracji znaku. Wedle niej, ITI stałby się pełnoprawnym właścicielem znaku i nazwy. Nie mogliśmy się na to zgodzić. Herb i nazwa Legia to tradycja, to cztery pokolenia trenerów, zawodników i kibiców. A co będzie, jeżeli Grupa ITI nagle zrezygnuje z łożenia na klub i zdecyduje się sprzedać znak i nazwę innemu podmiotowi jako towar mający ogromną wartość? - powiedział Jacek Barszcz, prezes Legia Marketing Group - firmy powołanej przez władze CWKS.
- Chcemy rozmawiać z ITI. Piłka nożna to wciąż nasza sekcja. Krew z krwi i kość z kości. W zarządzie KP Legia SSA jest nasz przedstawiciel, który nie dopuści do rozporządzania nazwą i logo. Kto wybudował stadion, przez 88 lat remontował go, łożył na klub i wypromował znak oraz drużynę? Grupa ITI kupiła klub piłkarski z całym dobytkiem. Dostała prawa do stadionu i terenów. Prezesi Walter i Wejchert nie mają więc prawa mówić, że niczego nie wnieśliśmy do klubu. Agencja Mienia Wojskowego sprzedała miastu działkę przy Łazienkowskiej za mniej niż 1/3 faktycznej wartości. A długi związane z tym terenem pozostały po stronie CWKS. Pozbawiono nas na dodatek historycznej siedziby (CWKS musiał się przenieść z Łazienkowskiej do Fortu Bema) - mówi dyrektor CWKS Legia Janusz Kopaniak.
Grupa ITI już przysłała do CWKS list informujący o podniesieniu kapitału, co oznacza zmniejszenie udziałów CWKS w KP Legia.
- Mimo to wciąż będziemy mieli przedstawiciela w klubie piłkarskim. Bo gdyby wyleciał z rady nadzorczej, nie byłoby KP Legia, tylko ITI Warszawa, prywatna własność. Żeby kupić nazwę Legia, ITI musi wyłożyć pieniądze i uzyskać zgodę prawowitego właściciela. A my nie chcemy niczego sprzedawać - zakończył Janusz Kopaniak.
- Pozostaje nam przygotowywać nowe logo. Projekt będzie konsultowany ze środowiskiem piłkarskim i kibicami. Chcemy wykreować coś atrakcyjnego tak, aby nowy znak powoli zaczął obrastać w legendę. Tradycja z jednej strony, z drugiej zaś potrzeby bieżące. Powiem tylko, że każda marka się zużywa i warto ją odnowić na miarę nowych czasów i potrzeb - powiedział dyrektor generalny ITI Corporation Paweł Kosmala.
Wychodzi na to, że grupa ITI stworzy nowy herb i wymyśli nową nazwę klubu piłkarskiego. Po co? Po to, aby czerpać zyski finansowe ze sprzedaży gadżetów, pamiątek i upominków. Wiceprezes ITI Mariusz Walter powiedział przed kupnem Legii: "Miód nie jest w nogach piłkarzy, a w terenach. Teraz można dodać, że i w herbie oraz nazwie".
źródło: Życie Warszawy