Warto przytoczyć komentarz "Sportu", zresztą wspomniany w tez w Magazynie I liga w Polsacie:
(...)
Radosną twórczość zaprezentowali w Legnicy defensorzy Zagłębia Sosnowiec. Okoliczności straty bramek przez gości ocierają się o tragikomedię. Pierwszy stracony po wrzucie z autu, drugi po rzucie rożnym… Gdybym był agentem ubezpieczeniowym, ich widok po meczu zniechęciłby mnie do tego, by sprzedać im polisę na życie.
https://sportdziennik.com/komentarz-spo ... gikomedia/ Trudno się z tym oczywiście nie zgodzić patrząc jak padały bramki dla Miedzi, w szczególności ta ostatnia. Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz. Otóż bramki w inny sposób niż z karnego farfocle strzeliły odpowiednio: ostatnią Sobczak w meczu z Jastrzębiem bodajże 17 września czyli miesiąc temu natomiast przedostatnią Szumilas w meczu z Tychami 29 sierpnia tj. 1,5 miesiąca temu. Nawet w dających nadzieję na cokolwiek lepszego meczach z Koroną nie wykreowaliśmy sobie zbyt wielu akcji nie mówiąc już o ich wykorzystaniu a z ŁKS-em wygraliśmy dzięki karnemu.
Do końca rundy już tylko 4 mecze i dość trudny terminarz bo u siebie Podbeskidzie a następnie wyjazd do N. Sącza i Olsztyna i na koniec zwykle niewygodny dla nas Głogów. Co prawda jeszcze jesienią będą rozegrane 3 mecze rewanżowe ale tu tylko Polkowice u siebie wydają się być w zasięgu. Natomiast Arka i Tychy musiałyby zagrać mniej więcej na poziomie Korony i ŁKS-u z nami aby móc o czymś pomarzyć. Pozostaje zatem pytanie czy na koniec utkniemy w strefie spadkowej względnie jeśli tak to czy będziemy mieli dużą stratę punktową do bezpiecznego miejsca. Bo to, że zakończymy rok na końcowym „podium” jest naprawdę realny.