Po raz trzeci z rzędu Zagłębie zagra z zespołem ze strefy spadkowej. Po raz pierwszy przystąpi do meczu jako zespół znajdujący się "pod kreską".Dwa tygodnie temu Zagłębie zremisowało z zajmującą 16. miejsce Skrą Częstochowa. Przed tygodniem rywalem sosnowiczan była przedostatnia Puszcza Niepołomice. W piątkowy wieczór przeciwnikiem naszego zespołu będzie GKS Jastrzębie, który plasuje się na 16. pozycji. W przeciwieństwie do dwóch poprzednich meczów, tym razem Zagłębie przystąpi do meczu jako drużyna zajmująca niższe miejsce w tabeli. Sosnowiczanie są na przedostatnim miejscu, a jeśli Stomil Olsztyn w czwartkowy wieczór wygra zaległy mecz z Górnikiem Polkowice, to Zagłębie spadnie na ostatnie miejsce w Fortuna I lidze.
Spotkanie GKS-u z Zagłębiem jest starciem drużyn, które spośród wszystkich pierwszoligowców najdłużej czekają na zwycięstwo. Jastrzębianie po raz ostatni komplet punktów wywalczyli w drugiej kolejce, gdy po golu z rzutu karnego w 90. minucie pokonali Stomil Olsztyn 1:0, a Zagłębie jedyny triumf w rozgrywkach odniosło kolejkę później, gdy wygrało 4:2 w Polkowicach z Górnikiem. GKS nie wygrał sześciu spotkań z rzędu, a Zagłębie pozostaje bez wygranej w pięciu meczach.
Dwa ostatnie mecze jastrzębian na własnym boisku zakończyły się porażkami. W 7. kolejce rozgrywek Podbeskidzie wygrało w Jastrzębiu 1:0, a w poprzedniej serii spotkań Sandecja Nowy Sącz strzeliła jastrzębianom trzy gole, nie tracąc żadnego. GKS nie strzelił bramki przez 212 minut. Ostatnie trafienie miało miejsce w 58. minucie meczu 6. kolejki z Miedzią Legnica.
Piątkowe spotkanie będzie dziewiątym w historii starciem obu zespołów. Pierwsze cztery zostały rozegrane w sezonach 1998/1999 i 1999/2000 w dawnej III lidze, a na kolejne, już w I lidze, czekaliśmy niemal dwie dekady, aż do sezonu 2019/2020. Łączny bilans dotychczasowych meczów to cztery zwycięstwa Zagłębia, trzy wygrane GKS-u Jastrzębie i jeden remis. W poprzednim sezonie w rundzie jesiennej jastrzębianie wygrali na własnym boisku 2:1, a w majowym rewanżu na Stadionie Ludowym bramki Michała Masłowskiego, Szymona Sobczaka i Macieja Ambrosiewicza dały Zagłębiu zwycięstwo 3:0.
W zespole Zagłębia zabraknie strzelca jedynej bramki w ostatnim meczu w Jastrzębiu. João Oliveira podczas spotkania z Puszczą Niepołomice obejrzał czwartą w tym sezonie żółtą kartkę i musi pauzować w jednym meczu. Zresztą Portugalczyk w niedzielę zszedł z boiska z urazem i jego występ w spotkaniu z GKS-em i tak stał pod znakiem zapytania. Mecz z Puszczą z trybun oglądał Dawid Gojny i także jego udział w meczu w Jastrzębiu, gdzie występował przez dwa sezony, jest wątpliwy.
Od początku obecnego sezonu trenerem zespołu z Jastrzębia jest Jacek Trzeciak, który po raz drugi w roli szkoleniowca zmierzy się z Zagłębiem. Po raz pierwszy miało to miejsce 23 listopada 2019, gdy Trzeciak był trenerem Olimpii Grudziądz. Jego podopieczni pokonali Zagłębie 2:1, a decydującą o zwycięstwie bramkę strzelił obecny piłkarz naszego zespołu Lukáš Ďuriška.
Do pierwszego pojedynku drużyny prowadzonej przez Jacka Trzeciaka z Zagłębiem Sosnowiec mogło już dojść jesienią 2013, ale kilka dni przed II-ligowym meczem z sosnowiczanami Trzeciaka zwolniono z Polonii Bytom, gdzie zastąpił go przymierzany obecnie do pracy w Sosnowcu Artur Skowronek. Zagłębie ma też szczególne znaczenie w piłkarskiej karierze Jacka Trzeciaka. To właśnie 29 lutego 2008 w meczu z sosnowiczanami strzelił swoją pierwszą bramkę w Ekstraklasie, a Polonia Bytom wygrała to spotkanie 1:0.
źródło:
100%ZS