przez Blajpios 2019-01-01, 4:21 pm
Przyłączam się do opinii, że wzmocnienia budują nadzieję. Jednak - wciąż zadanie jest trudne. Trochę obawiam się jednak, co do "ofensywy", jak na razie, bo Sz. Pawłowski i K. Wrzesiński, owszem, siłą świeżego uderzenia zaskoczyli, ale.. Liga już ich zna, widać było w ostatnich tygodniach. Czy będą w stanie wskoczyć jeszcze wyżej? Cóż - miejmy nadzieję. To nie jest tak całkiem nierealne, choćby jeżeli solidne wzmocnienie stanie się faktem z tyłu - to i dzięki współpracy z dobrymi pozostałymi, może się udać, dostaną i oni "zastrzyk formy" od tych nabytków (ojojoj, jak Słowacy przeczytają, opacznie mogą zrozumieć, poprawię - od tych nowych sił w składzie).
To zresztą - myślę, że może pomóc też dotychczasowym stoperom, którzy zostali. Naprawdę proponuję już "odczepić się" od P. Polczaka - przestać wreszcie liczyć mu te bodaj 5 karnych, gdy może nawet tylko 3 zawalił. Naprawdę - rozumiem, jak ktoś wrednie chce szkodzić Zagłębiu, to wylicza te 5 karnych. Tymczasem - choćby i oszustwo P. Brożka - w zasadzie już przez wszystkich uznane. Nie mówi się jednak o tym, za to - liczy się "sprokurowanie karnego" P. Polczakowi. Sprokurował, bo został oszukany sędzia? OK! Nawet jeżeli ktoś nadal wbrew większości jest przekonany, że to P. Polczak jednak faulował - to i tak: co nam da w tym momenciu nakręcanie, jakie to dno jest ta obrona Zagłębia? Fakt, że jest denna - już został przez wszystkie przypadki tu odmieniony i uznany. Nadal będą to nakręcać niechętni, czy choćby być może w miarę obiektywni tylko wulgarni, jak weszło. Co da Zagłębiu - jeżeli kibice Zagłębia dołączą do tej grupy w swojej propagandzie?
Skoro ci zawodnicy zostali w kadrze - to raczej trzeba stworzyć dobre szanse. Jednak środki są zapewne ograniczone, finansowe. Trzeba się dostosować. Trener zaś ma najlepszy ogląd. Jeżeli nie uznał (pytanie, bo może jeszcze szukają a 3 stoperów na razie na wszelki wypadek zostawionych) — w każdym razie, jeżeli trener nie uznał potrzeby szukania kolejnego stopera, to pewnie jest szansa, że wystarczą mając innego dyrygenta ci, co są. Ba! Nie zdziwiłbym się, gdyby wygrał tę wewnętrzną rywalizację P. Polczak, bo choć nie byłem fanem jego sprowadzenia, to na pewno nie nie doceniałem go ani przed rundą ani teraz nie oceniam tak nisko, jak się robi propagandę. Mam wrażenie, że po prostu zadanie go przerosło. Naprawdę chciał chłop - i musiał nieraz nadrabiać za kolegów: i w końcu co rusz robił swoje straszliwe dno. Tym razem, jeżeli ciężar spadnie główny na innego - może ta jego gra będzie dawać efekty (nie twierdzę na sto procent, jak pamiątam, w Polsce zawsze "był problematyczny", co rusz z czymś wyskakiwał - ale z drugiej strony jednak w ekstraklasie rumuńskiej i nawet w Europie pokazywał się od niezłej strony; co prawda - jeszcze starszy jest teraz, dwóch wiekowych stoperów, hm - liczy się doświadczenie, ale też sił braknąć może). Jeżeli jednak więc szukać wzmocnień nadal w obronie, to jak ktoś pisał, bardziej może przydałby się "obrońca obuskrzydłowy". Mam nadzieję, że jeszcze rozwinie się M. Heinloth, co prawda (kto w Polsce ma taki luksus, że Niemiec walczy w obronie polskiego Znaku?) - ale może mieć kontuzję przecież. P. Mràz - bywa różnie. Jeden, który czy tego czy tego może asekurować - to chyba nieźle byłoby. Jakkolwiek nie wiem - czy przed tym transferem nie trzeba by jednak ofensywnego do środka pola - a jeżeli stać na 5 ale dobrych transferów, to wtedy obrońca?