Przed nami mecze z najgroźniejszymi rywalami a nasz podstawowy obrońca zniknie na ok. 6 tygodni :(
"Hokeistę Zagłębia czeka operacja szczęki
Andrzej Banaszczak musi mieć zadrutowaną szczękę. Ambitny hokeista nabawił się kontuzji we wtorkowym meczu z Polonią Bytom. Obrońca dostał krążkiem w twarz i musiał zjechać z lodu.
Trafił do szpitala, w czwartek czeka go operacja. - Muszą mu zadrutować szczękę. Potem będzie mógł przyjmować głównie płyny. Kiedy wróci na lód? Myślę, że najwcześniej za sześć tygodni. Strasznie mi żal Andrzeja. To superchłopak i świetny zawodnik - mówi Adam Bernat, prezes klubu. Dodajmy, że do drużyny dołączył kolejny napastnik - Słowak Tomas Oravec. Trener Jozef Zavadil podkreśla, że w Zagłębiu nie ma szybszego zawodnika"
żródło: gazeta.pl
każdy kto był na meczu to widział to zdarzenie :(
Andrzej 3maj sie i wracaj do zdrowia i do drużyny
mam nadzieję, że po jego powrocie Wszyscy chóralnie go przywitamy i podziękujemy mu za tak ofiarną grę