Dawne zgody ze Śląskiem i Motorem

[krzysiekm]

Witam wszystkich kibiców Zagłębia !
Jestem kibicem Śląska Wrocław i zbieram wszelkie informacje o dawnych zgodach Zagłębia ze Śląskiem jak i Motorem :wink:

Śląsk - wiem, że na pewno takowa zgoda była gdzieś na przełomie lat 70-tych i 80-tych, nie znam do końca powodu dlaczego się rozpadła i o co poszło, może ktoś ze starszych forumowiczów coś pamięta :wink:

Motor- relacja kibica Motoru ze starej gwardii o relacjach Motor- Zagłębie- Legia, myślę że bardzo ciekawa :wink:

Zgoda Motoru z Legia była, to prawda, ale była to tzw. "zgoda wtórna". Powstała ona w rezultacie paktu miedzy Motorem i Zagłębiem Sosnowiec, którego współautorami w 1980 roku byli Rysiek Barbusinski (szef kibiców Zagłębia) i niżej podpisany (w owym czasie wiceszef kibiców Motoru). Ponieważ Zagłębie miało zgodę z Legią, rezultat był oczywisty.

Zgoda miedzy Motorem a Legia "podpisana" została w grudniu 1981 roku na Zjeździe Klubów Kibica w Bydgoszczy. Zjazd zorganizowany został przez Przegląd Sportowy i red. Aleksandrowicza. Legię reprezentowali Andrzej Bobowski (chyba dobrze pamiętam nazwisko), wtedy Prezes Klubu Kibica Legii i jeszcze jeden chłopak, którego nazwiska nie pamiętam, który był wiceszefem. Strona Motoru to Zenek H. - Prezes naszego Klubu Kibica, ja i wiceprezes Motoru ds. sportowych. W roku 1982 Zjazd odbył się w Kazimierzu Dolnym nad. Wisłą i tam pakt miedzy
Motorem, Zagłębiem Sosnowiec i Legią został umocniony.

[zgredos]

Śląsk - wiem, że na pewno takowa zgoda była gdzieś na przełomie lat 70-tych i 80-tych, nie znam do końca powodu dlaczego się rozpadła i o co poszło, może ktoś ze starszych forumowiczów coś pamięta :wink:

Zgadza się zgoda była. A dlaczego rozpadła się - poszło o Ruch mieliście zgode z Ruchem Ch. którego my nigdy nie cierpieliśmy. A jak do tego doszło to już raz opisywałem ale napisze Ci jeszcze raz.
Pewnego razu przyjechaliście (Śląsk) do nas na mecz ( ok. 30 osób) i zaczeliście nas straszyć, że w przerwie przyjedzie Ruch (miało ich być bardzo dużo)i razem nas ubijecie. Noi w przerwie meczu doszło do walk najpierw między nami (czyli Zagłębia ze Śląskiem) skończyło się to kiepsko dla was, kilku waszych kibiców zabrało pogotowie. A po kilkunastu minutach przyjechał Ruch było ich też dość mało dostali porządne wpie... stracili kilka szali, zębów i flage i biegiem udali się w droge powrotną. Tak skończyła się zgoda między naszymi klubami, czego bardzo żałuje, ale może się to zmieni.

[krzysiekm]

Tak znam tą wersję wydarzeń- choć nie byłem jej na 100 procent pewien :wink:
Wiem, że parę osób z Wrocka kąpało się wtedy w stawach koło Stadionu Ludowego i walki przeniosły się ponoć do Katowic.

Kiedyś na forum Ślaska napisałem :
Wiem, że Śląsk miał też zgodę z Zagłębiem Sosnowiec, która rozpadła się na początku lat 80-tych :?: , gdy Ruch przyjechał do Sosnowca wspomagać Śląsk, sosnowiczanie obili chorzowian, ale też i wrocławian i tak ta zgoda się zakończyła.

------------------------------------------------------------------
No własnie pare naszych chłopaków kąpało sie w stawach kolo
stadionu.,bo jedyna droga na stadion wiodla wokół stawów
Bylo też pare walk w centrum Katowic.

Spotkałem się też z wersją- mało prawdopodobna-, że zgoda upadła na meczu we Wrocku.

Który to mógł być rok, tego meczu w Sosnowcu- może pamiętasz- wynik tego meczu :wink: Może jakieś wspomnienia z okresu gdy była ta zgoda :wink:

Pozdrawiam !

[zgredos]

Wynik napewno był 0-0 bo pamiętam że w prasie po tym meczu pisali tylko że mecz zakończył się wynikiem bezbramkowym, natomiast dużo się działo poza boiskiem (i cała relacja była z tego co się działo poza stadionem). Rok to był chyba 1981, napewno było to po tym słynnym meczu finał PP Legia - Lech w Częstochowie bo na tym finale mieliśmy jeszcze zgode.
Wcześniejsze wspomnienia (gdy była zgoda) też już opisywałem, krótko mówiąc było super

Co do tych Stawików i rzeki która płynie koło Stadionu Ludowego to hanysy często dostawali nauke pływania w tych "akwenach" :D bywało że i auto tam wpadło

Pozdrowienia

[krzysiekm]

Zgredos , gdzie można znaleść te Twoje wcześniejsze wspomnienia- gdy była zgoda- a może jeszcze powspominasz :wink:

Rozumiem, że kibice Śląska spotkali się w Częstochowie 9 maja 1980 roku z kibicami Zagłębia, by wspomagać Legię na finale PP i zgoda jeszcze na linii Śląsk- Zagłębie była.

Śląsk miał zgodę z Legią w latach 1976- 1981

Co do wyniku bezbramkowego w Sosnowcu to jest pewien problem, bo 3 razy w tym okresie był taki wynik :wink:

Zagłębie- Śląsk mecze w Sosnowcu
78/79 remis 0-0 ale to przed meczem w Częstochowie
79/80 1-0 dla Zagłębia
80/81 remis 0-0 maj 1981
81/82 remis 0-0 marzec 1982

Czy kibice Śląska nie mieli też poważnych problemów w sezonie 82/83, gdy Zagłebie wygrało 2-0 po golach Rudego i Sączka :wink:

[zgredos]

Rozumiem, że kibice Śląska spotkali się w Częstochowie 9 maja 1980 roku z kibicami Zagłębia, by wspomagać Legię na finale PP i zgoda jeszcze na linii Śląsk- Zagłębie była.

Dokładnie, a co się działo w Częstochowie to chyba wiesz.

Co do meczu o którym pisałem (na którym skończyła się zgoda między nami) to był raczej 1981 r. ale nie jestem pewny troche czasu już mineło Myśmy nie mieli nic do Was, chodziło tylko o ten Ruch, dokładnie o to że nas straszyliście tym Ruchem, a jak wiesz ten klub nie jest mile widziany w Sosnowcu

Co do wspomnień - dobra opisze Ci jeden nasz wyjazd do Wrocławia. Pojechaliśmy do Wrocławia w kilkanaście osób na miejscu byliśmy bardzo wcześnie rano Przywitało nas kilku fanów Śląska (jak to przy takich okazjach bywa-alkoholem) Byliśmy troche "zmęczeni" i poszliśmy z kolegą spać na Stadion Olimpijski (bo tam wówczas grał Śląsk) liczyliśmy że jak przyjdą ludzie to nas obudzą. I obudziła nas pewna starsza pani spytała co tu robimy -odpowiedzieliśmy że czekamy na mecz, a ona uświadomiła nas że akurat ten mecz odbywa się na WKS-ie, spytaliśmy czy to jest daleko czy zdążymy odpowiedziała że nie ma szans bo mecz już trwa a to jest kawałek. Żeby było ciekawiej to jeszcze uciekł nam pociąg, i do Sosnowca dotarliśmy na drugi dzień rano (w kiosku kupiliśmy gazete i dowiedzieliśmy się jaki był wynik)

Ciekawie było też chyba pod koniec lat 80-tych jak kibice Śląska przyjechali do Sosnowca na mecz i na dworcu jeden z Waszych fanów pogryzł psa policyjnego :D

Pozdrowienia

[krzysiekm]

do Sosnowca dotarliśmy na drugi dzień rano (w kiosku kupiliśmy gazete i dowiedzieliśmy się jaki był wynik :D

Pamiętasz może ten wynik :wink: no i może jeszcze coś dodasz do tych ciekawych wspomnień :wink:

O początkach zgody Zagłębie- Motor piszę w pierwszym poście.
Zastanawiam sie jak i kiedy ta zgoda sie zakończyła ?
Mam relację kibica Motoru z sezonu 86/87 z której wynika, że zgody już nie było, choć były jakieś kontakty

GKS Katowice- Motor Lublin sezon 86/87

Wyjazd do Katowic na 0-6 był zabawny, otóz po dojezdzie na miejsce stwierdzilismy , ze jest bardzo wczesnie i udalismy sie do Gliwic na piwko i moze trafi się jakis koles z Piasta lecz tam prócz dymu w knajpie z hanysami cisza, tylko po drodze wyskoczył gostek /mienił sie fanem Piasta/ ale kilku strzałach i wymiekł. W Katowicach bylismy lekko spóznieni a na dodatek na peronie spotkalismy paru kolesi z różnych klubów , jeden był z Lechii, trzech z ŁKS /nie pamietam czy nie było jednego ze Śląska/. kolesie z ŁKS mieli psa /małego szczeniaka, którego nam oddali "w dobre rece"/. Potem dołączyło kilkunastu kibiców z Zagłębia S. i w tak kolorowym składzie udalismy sie na stadion tramwajem, lecz na którymś z kolejnych przystanków ładuje się Gks no to my ich w morde, a jeden hanys łapie mnie za noge i wyciaga z tramwaju. Jeden kibiców Zagłębia złapał go za szalik z jednej strony a z drugiej strony szalik ciagneli kibice Gieksy. Widziałem twarz człowieka, którego duszą jego własnym szalikiem, oczy wyłaziły mu na wierzch i cały zaczął sinieć i gdyby ten szal nie rozerwał sie na pół to byłby pierwszy przypadek w historii swiatowej hooliganki zejścia od szalika hahaha. pod stadionem Gks próbował zaatakować ale po przebiegnieciu kilkunastu metrów rzucił jedynie kamieniami w naszą stronę i dał dyla na stadion. Nasze wejscie to zaskoczenie dla nich a tym bardziej się zdziwili, gdy na plocie obok naszej flagi zawisła też flaga Zagłębia /mieliśmy z nimi juz wojne choc duża część Zagłębia miała do Nas szacunek/ a w czasie meczu zeby uciszyć hanysów śpiewalismy Lechia G. ŁKS lub Zagłębie czy tez Śląsk / oczywiscie Motor przede wszystkim i spiewali wszyscy/ po takim koktajlu pieśni Gks nie wiedział co sie dzieje.

[zgredos]

Wynik tego meczu we Wrocławiu był 1-1

Jak się rozpadła zgoda z Motorem to nie pamiętam. Ale pamiętam jak powstała ta zgoda. Było to w 1980r Motor awansował do I ligi i pierwszy mecz ligowy grali z nami. Pojechaliśmy do Lublina w kilkananaście osób, kibice Motoru przywitali nas bardzo miło był alkohol i jakaś impreza na basenie (mecz zakończył się remisem 1-1) w rewanżu kibice Motoru byli ugoszczeni w Sosnowcu. Pożniej Motor spadł z ligi, ale co się stało że ta zgoda rozpadła się to nie pamiętam

[krzysiekm]

Liczę, że jeszcze się coś ciekawego z końca lat 70-tych i początku lat 80-tych się dowiem :wink:

a teraz trochę nowsze dzieje :

Do ocieplenia stosunków na linii Śląsk- Zagłębie S. doszło na meczach kadry, a także koszykówki w sezonie 1996/97. Szczególnie istotny był tu mecz z Mołdawią w Katowicach - 10 listopada 1996
20 grudnia 1997, przed meczem koszykarzy odbył się mecz kibiców obu drużyn w hali na Saperów, część sosnowiczan omyłkowo zajechała na Mieszczańską-dokładny opis w 22 numerze Fana.
28 marca 1998 na meczu Myszków- Śląsk wrocławian wspomagało aż 73 kibiców Zagłębia mimo braku oficjalnej zgody.
19 kwietnia 1998 miał miejsce wyjazd do Radzionkowa, podczas powrotu z tego wyjazdu Rada starszych kiboli Śląska ustaliła, że zgody z Zagłębiem nie ma.
" W przypadku chęci kibiców Śląska wyjeżdzania na tournee po Górnym Śląsku,można to robić w celach towarzyskich, jednak nie w barwach klubowych. Jednocześnie ustalono, że na identycznych zasadach będą we Wrocławiu przyjmowani fanatycy z Sosnowca. Nie ma przeciwskazań, by przyjeżdzali do Wrocławia na mecze koszykówki " - Fan nr 26. Decyzję tę przekazano telefonicznie do zaakceptowania w Sosnowcu 25 kwietnia 1998.

[zgredos]

Napisze Ci jeszcze tylko że po zerwaniu zgody między nami, wśród kibiców Zagłębia nastąpił rozłam. Podobnie było po zerwaniu zgody z Wisłą, część kibiców chciała dalej zgody z wami część nie.

Była nawet taka piosenka;

Wisła, Śląsk
Zagłębie też
zajebiemy Kolejarza
i Polonie też

[Mateus]

a kiedy byla zgoda z Wislą i czemu zostala zerwana ??
czy wtedy niebylo jeszcze zgody z Legią ??

[zgredos]

Zgoda z Wisłą była w latach 70-tych i to była bardzo mocna zgoda.
W tamtych latach Legia także miała zgode z Wisłą. Cały ten układ (Zagłębie, Legia,Wisła, Śląsk, Motor, Lechia, Pogoń) rozpadł się na przełomie lat 70/80-tych Tak jak pisałem nastąpił wtedy rozłam wśród kibiców, starsi kibice albo wogóle przestali chodzić na mecze albo ustąpili miejsca "młodym wilkom" i powstały nowe zgody i układy

[el Gombek]

Może pytanie wydać się głupie i rozmywające temat ale dręczy mnie jedna sprawa od dluższego czasu, mianowicie czy Zagłębie posiadało klub kibica w tym lub pózniejszym okresie coś w stylu klubu kibca Bałtyku albo Jagielloni (jak sie myle to prosze o poprawke) :?: :?: Jesli istnial takowy to w jakich latach i jak to wygladalo :roll: :?:

[zgredos]

W latach 70-tych istniał w Sosnowcu klub kibica (były legitymacje) ale to był sztuczny twór. Przewodniczącym czy kimś takim był etatowy pracownik klubu (kopalni) jego rola ograniczała się do wydania legitymacji i od czasu do czasu zorganizowanie jakiegoś autokaru na wyjazd.
Kibice mieli swoje życie. I właśnie do tego życia chciał przeniknąć PZPN organizując spotkania o których pisał Krzysiekm.
Prawdziwi fani (ludzie którzy mieli coś do powiedzenia w światku kibicowskim ) olali tamte spotkania
Z tego co ja sobie przypominam to jedno spotkanie na którym byli "normalni kibice" odbyło się w Warszawie

[Puzon]

Zgredos napisał:

Z tego co ja sobie przypominam to jedno spotkanie na którym byli "normalni kibice" odbyło się w Warszawie

Piszesz o tym spotkaniu, którego inicjatorem była "Piłka Nożna" w latach 90-tych? Czy może wcześniej odbyło się jakieś podobne spotkanie?