Strona 1 z 4

Śmieszne i dziwne sytuacje podczas meczy na ludowym

PostNapisane: 2005-11-13, 4:53 pm
przez jacek184
Pewnie kazdy z was cos zabawnego przezył lub zobaczył podczas meczu!

Więc moja sytuacja: jak zawsze piwko przed meczem i tak kolo 20 minuty musialem juz wyskoczyc do toi toya, otiweram drzwi, a tam trzech kolesi wciaga krechy z deski klozetowej! :shock:

PostNapisane: 2005-11-13, 5:59 pm
przez PTAQ84
wystarczy ze są kultowe cytaty tam można wszystko pisać
więc do zamknięcia

PostNapisane: 2005-11-13, 6:01 pm
przez _michaś
ja raz widziałem na ludowym kolesia w szaliku " leć Adaś..." :lol: :lol: :lol:

PostNapisane: 2005-11-13, 7:08 pm
przez Zag_06
Zajac pare razy sprawdzil jakosc murawy :D

Re: Śmieszne i dziwne sytuacje podczas meczy na ludowym

PostNapisane: 2005-11-13, 7:49 pm
przez Polak_sts1906
jacek184 napisał(a):Pewnie kazdy z was cos zabawnego przezył lub zobaczył podczas meczu!

Więc moja sytuacja: jak zawsze piwko przed meczem i tak kolo 20 minuty musialem juz wyskoczyc do toi toya, otiweram drzwi, a tam trzech kolesi wciaga krechy z deski klozetowej! :shock:


Może tabakę wciągali? :)

PostNapisane: 2005-11-13, 8:52 pm
przez CZaRnYY
Z zabawnych sytuacji wymienić można niejakiego Heńka - który jest sam w sobie postacią-sytuacją śmieszną...

Mecz z Polkowicami o ile sie nie myle w ostatnim sezonie - przegrywamy 0-3...
Heniek strasznie przeżywa spotkanie, biega po sektorach, chce mobilizować do dopingu... pada bramka dla nas... Heniek wniebowzięty, zaczyna na klęczka modlić się o kolejną bramkę... ta pada wkrótce i przegrywamy 2-3. Wtedy z tego co pamietam zaczął coś jeszcze głupszego robić, już nie pamiętam co - w każdym razie nie udało mu się doprowadzić do remisu :D

Ostatnio Heniek jak zwykle na%towany znów robił z siebie pośmiewisko na meczu z Kujawiakiem - zdenerwowany na wszystko co było na boisku podejrzewam (sędziego, naszych piłkarzy itd.) stanął przed płotem i dawał upust swojej złości chcąc wrzucić puszke na boisko - co chwila puszka jednak odbijała się od ogrodzenia i spadała z powrotem pod jego nogi - za n-tym razem mu się w końcu udało przerzucić ogrodzenie co wzbudziło aplauz publiczności :D

P.s
Przypomniała mi się podobna sytuacja, że kiedyś rzucać próbował parasolem - na przeszkodzodzie stawał mu też płot, ale w końcu pokonał go :)

PostNapisane: 2005-11-13, 9:13 pm
przez Ader
W Bytomiu skakal przez ognisko rozpalone przez chlopakow z Ognistej Bandy :)

PostNapisane: 2005-11-13, 9:17 pm
przez jacek184
heh, wiesz nie przygladalem sie... moze to byla tabaka :-) , ale po co by sie chowali w kiblu?

PostNapisane: 2005-11-13, 9:22 pm
przez CZaRnYY
Adi89 napisał(a):W Bytomiu skakal przez ognisko rozpalone przez chlopakow z Ognistej Bandy :)


...próbować na wzór Indian wywołać deszcz tańcząc wokół ogniska i pokazywał gołą dupę policjantom :D

przynajmniej było zabawnie jak się czekało te paredziesiąt minut :)

P.S
Gdyby to była tabaka to by zapewne się z tym tak nie kryli :P

PostNapisane: 2005-11-13, 9:25 pm
przez jacek184
to z parasolem tez dobrze pamietam!

dobra jest ta babka z ochrony, ta wielka, zawsze sie rzuca do wypitych gosci, łebki ja tam zawsze przezywaja! my z chlopakami co jezdzimy zawsze razem na mecze...juz nie pamietam kto, ale wymyslil dla nie ksywke - Rachela :wink:

PostNapisane: 2005-11-13, 9:46 pm
przez gĘsIA skÓrkA
Kiedys mnie gonila bo podalem bilet koledze :lol:

Pamietam tez akcje ale nie wiem na jakim to meczu bylo.Heniek stal w młynie i mial słoik , darl sie kto chce śledzie ( a juz byl ostro wypity :) ) za ktoryms razem tak sie wydarl az sie zadlawil sledziem :D(napewno ktos to pamieta :D :D wszyscy lezeli ze smiechu :D

Duzo bylo smiesznych rzeczy , tak duzo ze ich nie pamietam :cry:

PostNapisane: 2005-11-14, 8:36 am
przez MrCricket
Ja pamiętam Heńka stojącego(ledwo) w okolicy ul Piłsudskiego przed sklepem % , następnego ranka po meczu z ... szalikiem Zagłębia na szyi. Prawdopodobnie nie mógł trafić do domu :lol:

PostNapisane: 2005-11-14, 4:32 pm
przez _artur_
pamieta ktos myszkow ?
i pana GL.

PostNapisane: 2005-11-14, 4:52 pm
przez jacek184
_artur_ napisał(a):pamieta ktos myszkow ?
i pana GL.



ja nie pamietam!??? :?:

PostNapisane: 2005-11-14, 6:00 pm
przez Gość
Apropo Henka mialem kiedys przyjemnosc stac kolo niego i w pewnym momecie caly stadion zaczal spiewac "OOOO ZAAAAGLEEEBIEEEE OOOO SOOOOSNOOWIEEC" calkiem super to nam wtedy sie udalo, a ja obserwujac Henka : Heniek niczym zrobil taka mine rozejrzal sie do okola stadionu tak jak by poczul sie na Camp Nou patrzyl w gore wyciagal rece w gorei tak jak by napedzal kibocow siedzacych bardzo wysoko na trybunach i malo tego robil to z placzem moze cos palil i zwidy mial , myslalem ze posikam sie :]