Strona 1 z 2
Mecz Zagłębie - GKS, kilka spraw.

Napisane:
2005-05-01, 12:57 pm
przez FIGHTER1906
Wczoraj odbył się mecz Zagłębie - GKS i dochodzę do jednego wniosku. Kibice swoim dopingiem nie zasłużyli na taka grę piłkarzy Zagłębia. Młyn wyglądał tragicznie(!). Nie wiem dlaczego do prowadzenia dopingu dopuszcani są tacy ludzie. Przecież do tego trzeba mieć werwę, jaja i posłuch. Oni tego nie mają. Brakuje Krzywego i to jej widoczne. Ten człowiek robi to dobrze i robic to powinnien. Niestety nie wiem jakie aktualnie ma problemy, że nie może prowadzić dopingu :/
Nie można usprawiedliwiać Nas (bo mówię także o sobie) tym, iż ostatnie 5 minut było wspaniałe (fala + cały stadion na stojąco). Szkoda, bo naprawdę myślałem, że kibicowsko wypadniemy wspaniale na tym spotkaniu. Zero oprawy, co także jest smutne.
Nie rozumiem także dlaczego do młynu wpuszczane są dzieci. Moim zdaniem wstęp tam powinnien być od hmm..16/17 lat? Nie znają oni tekstów, a gdy prowadzący zapodaje fajną pieśń, to dzieci nie śpiewają, bo po prostu jej nie znają. Inni także przestają, bo zauważają, że jest cicho.
Nie będe komentował już zachowania ultrasów Zagłębia. Powiem tyle - byliście żałośni wczoraj. Rzucając się na dzieci myślicie, że pokazaliście jak bardzo jesteście twardzi!? Oczywiście chcieliście, żeby doping był lepszy. No to faktycznie był...w c*** ludzi wyszło z młynu, a efekt dopingu w II połowie był widoczny...czyli żaden. Jeden z was chyba wczoraj po mordzie dostał o ile się nie mylę? I bardzo słusznie...
Myślę, że kolejny mecz będzie o wiele lepszy. Nie mówiąc już o tym jak zaprezentujemy się w Jaworznie, bo myślę, że 1,5tys. to minimum!
No i kolejna sprawa. Sprawa rzekomo "przekupionego meczu", czyli wycofanie z zakładów spotkań Zagłębie - GKS oraz Świt - Widzew. I Bełchatów faktycznie grał, jakby ten mecz był przekupiony na korzyść Zagłębie, ale to chyba efekt pewności siebie GKSu, bo jak się okazuje Widzew przegrał 1:2! Sam mecz piłkarsko był bardzo dobry, ale to tylko i wyłącznie zasługa piłkarzy Zagłębia :) No i to nas cieszy. Natomiast dziwi mnie postawa fanów Zagłębia w stosunku do Małochy. Małocha wczoraj zagrał bardzo dobrze, walczył i przy każdej groźnej sytuacji miał swoją cegiełkę, a to, że nie strzelił bramki to akurat żaden powód by go krytykować, bo w Mławie strzelił 2 + 2 asysty.
To tyle, mam nadzieję, że kibicowsko będzie lepiej!!! Piłkarsko niech tak pozostanie :) Bo...BÓJCIE SIĘ CHAMY DO I LIGI WRACAMY! Za rok...:)
Zdrówko!

Napisane:
2005-05-01, 1:14 pm
przez BuBy_MaDnEss_#4
temat bardziej do Piłka nożna niż kibice

Napisane:
2005-05-01, 1:17 pm
przez FIGHTER1906
BuBy_MaDnEss_#4 napisał(a):temat bardziej do Piłka nożna niż kibice
Temat piłkarsko-kibicowski z przewagą (moim zdaniem) tego drugiego :)
Re: Mecz Zagłębie - GKS, kilka spraw.

Napisane:
2005-05-01, 1:57 pm
przez Ader
FIGHTER1906 napisał(a): Brakuje Krzywego i to jej widoczne. Ten człowiek robi to dobrze i robic to powinnien. Niestety nie wiem jakie aktualnie ma problemy, że nie może prowadzić dopingu :/
a co Cie to obchodzi jakies musi miec jesli na mecze nie chodzi
FIGHTER1906 napisał(a):Zero oprawy, co także jest smutne.
tak jak mowilem jest oprawa zle nie ma tez zle :roll:
FIGHTER1906 napisał(a):Nie rozumiem także dlaczego do młynu wpuszczane są dzieci. Moim zdaniem wstęp tam powinnien być od hmm..16/17 lat
nastpnym razem nie przyjde bo sie nie lapie wiekowo,a jak chcerz sprawdzaj legitymacje
FIGHTER1906 napisał(a):Nie będe komentował już zachowania ultrasów Zagłębia. Powiem tyle - byliście żałośni wczoraj. Rzucając się na dzieci myślicie, że pokazaliście jak bardzo jesteście twardzi!? Oczywiście chcieliście, żeby doping był lepszy. No to faktycznie był...w c*** ludzi wyszło z młynu, a efekt dopingu w II połowie był widoczny...czyli żaden. Jeden z was chyba wczoraj po mordzie dostał o ile się nie mylę? I bardzo słusznie...
1.nastepnym razem bedziemy sie pytac CZY KOLEGO MOZESZ SPIEWAC BO MAMY ZLY MLYN
2.Nie pilnowali tylko ULTRASI
3.Nikt nie dostal
moje zdanie :) pozdrawiam
ULTRAS ZAGŁĘBIE!!
Re: Mecz Zagłębie - GKS, kilka spraw.

Napisane:
2005-05-01, 2:55 pm
przez FIGHTER1906
1. Nie interesują mnie problemy Krzywego. Mówię tylko, że szkoda, iż nie prowadzi dopingu...
2. Ja nigdy nie mówiłem, ze jak jest oprawa to źle.
3. Nie zrozumiałeś o co mi chodziło. Jeżeli ktoś dopinguje to nie ma sensu go wywalać, ale jeżeli jakiś 14 latek nie zna tekstów, ale ostro atakuje Młyn to należy się go pozbyć...
4. Nie sądze, abyś ty podchodził i darł mordę do jakiś kolesi, bo pewnie skończyło by się to dla Ciebie nienajlepiej (bez obrazy oczywiście). I chodziło mi oto, że nie należy nikogo napierdalać odrazu tylko grzecznie powiedzieć mu...s*******aj jak nie śpiewasz...
A to moje zdanie :)
Pozdro!

Napisane:
2005-05-01, 3:01 pm
przez Robson_sc
I chodziło mi oto, że nie należy nikogo napierdalać odrazu tylko grzecznie powiedzieć mu...s*******aj jak nie śpiewasz...
No i tak wlasnie wczoraj wygladala sytuacja. Przynajmniej ja tak to widzialem z mojego miejsca. A to mialem nienajgorsze bo stalem w poblizu " ekipy dopingowej"
Re: Mecz Zagłębie - GKS, kilka spraw.

Napisane:
2005-05-01, 3:02 pm
przez Ader
FIGHTER1906 napisał(a):
4. Nie sądze, abyś ty podchodził i darł mordę do jakiś kolesi, bo pewnie skończyło by się to dla Ciebie nienajlepiej (bez obrazy oczywiście). I chodziło mi oto, że nie należy nikogo napierdalać odrazu tylko grzecznie powiedzieć mu...s*******aj jak nie śpiewasz...
niestety przez chwile podchodzilem i darlem morde do jakis kolesi i nie skonczylo sie to dla mnie nienajlepiej a potem bylem na gniezdzie wraz z Kamilem a w ogole bylo tylko jedno spiecie ale to nie temat na forum

Napisane:
2005-05-01, 3:08 pm
przez FIGHTER1906
[/quote] No i tak wlasnie wczoraj wygladala sytuacja. Przynajmniej ja tak to widzialem z mojego miejsca. A to mialem nienajgorsze bo stalem w poblizu " ekipy dopingowej"[/quote]
Ja widziałem jak jeden podbija i odrazu do jakiegoś gościa (wiek koło 15 lat) bunt i wyjebał mu z dyńki. Zupełnie niepotrzebnie moim zdaniem...
??

Napisane:
2005-05-01, 3:11 pm
przez ^m@rcin^
Moze wczesniej mu zwrocil uwage ?

Napisane:
2005-05-01, 3:54 pm
przez problematyk-ziom
co do gniazda to bez urazy Adi nie nadajesz się... Kamil jeszcze się wydrze i coś zapoda ale Ty jak wszedłeś stanołeś uśmiechnołeś się... i gdyby ktoś z dołu czegoś nie zapodał to byś tak stał...
co do młyna to się zgodze że nie jest z nim najlepiej... koleś nie spiewa i podbijają do niego "spiewasz albo wypierdalasz..." a on się łapie za gardło... a kolega mówi " nie krzycz na niego on jest chory i go gardło boli" :/

Napisane:
2005-05-01, 3:57 pm
przez Ader
problematyk-ziom napisał(a):co do gniazda to bez urazy Adi nie nadajesz się... Kamil jeszcze się wydrze i coś zapoda ale Ty jak wszedłeś stanołeś uśmiechnołeś się... i gdyby ktoś z dołu czegoś nie zapodał to byś tak stał...
wiem ze sie nie nadaje ale Kamil nie chcial prowadzic przez chwile a ja nie wiedzialem co spiewac pozdro :wink:

Napisane:
2005-05-01, 4:14 pm
przez Mati_1987
kolega ma racje z tym.. ty Adi niestety się nienadajesz.. zaś Kamil ok..
gdy Kamil niechciał prowadzić przez chwilke (tak jak napisałeś) to może kto inny mógłby go odciążyć?? wydaje mi się.. że dobrze robiłby to Rary (to tylko moja mała sugestia)..
pozdro

Napisane:
2005-05-01, 4:22 pm
przez xXx_1906
Szymek spoko prowadzi, Kamil mimo młodego wieku też ładnie.
Ps. Po co ten temat ? :wink:

Napisane:
2005-05-01, 4:25 pm
przez emgie
FIGHTER1906 napisał(a): No i tak wlasnie wczoraj wygladala sytuacja. Przynajmniej ja tak to widzialem z mojego miejsca. A to mialem nienajgorsze bo stalem w poblizu " ekipy dopingowej"
Ja widziałem jak jeden podbija i odrazu do jakiegoś gościa (wiek koło 15 lat) bunt i wyjebał mu z dyńki. Zupełnie niepotrzebnie moim zdaniem...
jak do kogos sie mowi zeby nie zarl slonecznika tylko spiewal albo wypierdalal a on ci odpowiada "wyluzuj" i dalej zre glupio sie przy tym usmiechajac to jest to potrzebne :roll: ;]

Napisane:
2005-05-01, 7:06 pm
przez FIGHTER1906
emgie napisał(a):FIGHTER1906 napisał(a): No i tak wlasnie wczoraj wygladala sytuacja. Przynajmniej ja tak to widzialem z mojego miejsca. A to mialem nienajgorsze bo stalem w poblizu " ekipy dopingowej"
Ja widziałem jak jeden podbija i odrazu do jakiegoś gościa (wiek koło 15 lat) bunt i wyjebał mu z dyńki. Zupełnie niepotrzebnie moim zdaniem...
jak do kogos sie mowi zeby nie zarl slonecznika tylko spiewal albo wypierdalal a on ci odpowiada "wyluzuj" i dalej zre glupio sie przy tym usmiechajac to jest to potrzebne :roll: ;]
To wtedy podchodzisz bierzesz takiego debila za szmaty i wypierdalasz z młynu na zbity pysk, a nie podchodzisz wyjebujesz mu w pysk i odchodzisz...