przez _sZaDi_ 2003-02-10, 4:16 pm
Sprawa jest prosta.Nie wszystkich stać na wyjazdy.Dajmy na to byłem w opolu (poszła na to kasa) był tydzień przerwy i przyszła zielona...na 100% bym pojechał.Niestety nie było mnie na to stać.Mam wiele innych wydatków dajmy na to jakieś zinki,piwko jakaś korespondencja itd. w chuja tego jest.Dużo moich znajomych wychodzi z założenia ,że nie jeździ sie na wyjazdy bo inni jeżdża,ciekawe jak nni przestaną.Ja sam osobiście uważam,że jeżdżenie na wyjazdy to świetna sprawa..
Ja postaram się odwiedzić w tym sezonie bytom,kietrz,legnice, i jakieś dwie wiochy jak sie uda,poza tym lech w Wawie i jeszcze może krakow i wodzislaw jak środki finansowe pozwolą,pojade ze dwa razy do Bielska raz na jastrzebie a dwa na jakis normalny.Moim marzeniem jest skręcić kaske i dostać bilet na widzew-legia (Kamilsts jedziemy zaś :wink: ) zobaczymy jak sie to potoczy..ja osobiście zachęcam do jeżdżenia...