przez CharoN^ 2005-03-26, 1:33 pm
Ja również wtrące swoje trzy grosze. Nie będę oryginalny jeśli napiszę, że doping był katastrofalny, ktoś powinien za to odpowiedzieć... Kilka moich spostrzeżeń i uwag:
1. Cały sektor obok młynu był "na zawołanie". Wystarczyło tylko krzyknąć ostrzej z gniazda ("wstawać k...a!") a napewno cały sektor by wstał.
2. Powtarzam, doping był żałosny. Najbadziej irytowało mnie to, że nikt niepotrafił opanować tego co działo się w młynie. Myślałem, że jak wejdzie Piast doping się poprawi, niestety się rozczarowałem.
3. W młynie zero organizacji! Raz rozpoczynał krzywy, raz jakiś facet ze środka jęczał "byłoooo...", odpowiadało mu 5 osób. To było śmieszne... kompromitacja.
4. 75% nie wie co śpiewać. Przecież k...a tak nie może być.
5. Z całym szacunkiem dla krzywego, ale ja nie miałbym ochoty do śmiechu, kiedy w młynie panuje taki chaos, każdy mruczy co innego.
6. Odnośnie pirotechniki. Race zostały odpalone a młyn... milczał. Świetnie... chyle czoła.
To na tyle. Na koniec dziękuje wszystkim, którzy angażowali się przez całe 90 minut. Z pozytywnych aspektów to doping od 87 min. naprawdę godny podziwu.
Ostatnio edytowano 2005-03-26, 1:38 pm przez
CharoN^, łącznie edytowano 1 raz