Za Co Nie Lubie Hanysów, Klubów Ze Śląska i nie tylko :))

[silesia]

Nie każdy na Śląsku zna niemiecki ja nie. Moja oma(babcia) np.nie potrafiła pisać po polsku bo to była prosta kobieta , skończyła tylko szkołę powszechną , a wtedy na Śląsku były tylko niemieckie.Przed wojną w Polsce był potężny analfabetyzm .Nazwa geograficzna Alt Reich znaczy stara rzesza .. bo tak nazywali niemcy tereny wschodnie min. sosnowiec i te całe okoliczne wsie(czeladz,rogoźnik,wojkowice).Dlaczego nie potraficie zrozumieć ,że Ślązak to nie niemiec, polak .. tylko przedstawiciel narodowości sląskiej.Śląsk to piękny region ,gdzie nie tylko smrodzą huty, w części przemysłowej tak samo(niestety)jak Wasz zdewastowany przez przemysł cięzki.Ale wierzę ,że potencjał ludzki sprawi,że znowu bedzie to region żywy, rozwijający się , pododnie jak Zagłęgie Ruhry w Niemczech.Jesteśmy od siebie uzależnieni , bliskością , ilu z was pracuje na Śląsku?, chyba coraz więcej , w blokowiskach trudno stworzyc miejsca pracy.ciekawe czy wasi kibice pod flagą łowcy hanysów po kazdym wyjeździe na Sląsk łapią kogoś.A teraz na koniec przypomnienie z historii,w 1945 roku gdy armia sowiecka wyzwoliła nasze reriony dziwnym trafem liczba mieszkańców sosnowca w szybkim tempie zmniejszyła się o 60 tyś mieszkańców .. Katowice powiększyło o te właśnie 60 tyś.Czy ci ludzie chcieli łąpać ślązoków??

[Qni]

* Poprawnie jest "Ohma" nie "oma".
*

min. sosnowiec i te całe okoliczne wsie(czeladz,rogoźnik,wojkowice)

- czeladź była wtedy miastem.
*

Dlaczego nie potraficie zrozumieć ,że Ślązak to nie niemiec, polak .. tylko przedstawiciel narodowości sląskiej

- a krakowianie sa narodowosci malopolskiej, poznaniacy narod. wielkopolskiej, warszawiacy nar. mazowieckiej, a gorale narodowosci goralskiej. Wszystkie regiony Polski roznia sie w jakis sposob od siebie, a ze gorni slazacy tak latwo dali sie zniemczyc, co slychac w ich gwarze, to chca teraz w jakis sposob usprawiedliwic swoja uleglosc i tworza jakis narod slaski.
*

A teraz na koniec przypomnienie z historii,w 1945 roku gdy armia sowiecka wyzwoliła nasze reriony dziwnym trafem liczba mieszkańców sosnowca w szybkim tempie zmniejszyła się o 60 tyś mieszkańców .. Katowice powiększyło o te właśnie 60 tyś

- Ludnosc Sosnowca, oto dane: 1939r - 129 610 ludzi, 1946r - 77 800 ludzi. Roznica ok 60 000 ludzi. Od tego trzeba odjac 23 000 zydow wywiezionych z Sosnowca w czasie wojny to zostaje 37 000 ludzi, a byli to zolnierze ktorzy zgineli lub zostali w innych czesciach Polski i Europy, ludize ktorzy przeniesli sie na ziemie odzyskane min. na gorny slask. ( http://www.sosnowiec.info.pl/modules/ne ... hp?id=1696 oraz http://pl.wikipedia.org/wiki/Sosnowiec# ... 5.9Bciowym )

[silesia]

Qni jak pisałem wcześciej nie znam niemieckiego pisze tak jak się wymawia bo nie jestem niemcem ,choć kulturowo bliżej nam bedzie zawsze do Niemiec .Dziwnym trafem prawie 200 tys obywateli Górnego Śląska( a znam przypadki gdzie nie chciano wpisywać takich narodowości bo pani oznajmiała że nie można dokonywać takich wpisów) deklarowało właśnie narodowośc śląskąNie słyszałem aby inne regiony po za Kaszubami okazywały swoja obrebnośc .Czy nie widzisz ,ze asymilacje na siłę w stylu pana Grażyńskiego nie przyniosły efektów?.Stdiowałem socjologię na UŚ i kurwice mnie krała jak ludzie pokroju pana J,Wódz wypowiadaja się o Śląsku .Skąd on jest chyba dobrze wiesz.Zreszta zawsze UŚ nazwany był czerwonym , w rankingach stoji na samym dnie .. a szkoda.

[(d)RedStar]

Nie słyszałem aby inne regiony po za Kaszubami okazywały swoja obrebnośc .

Z tego co mi wiadomo Kaszubi czują się jak najbardziej Polakami, chociaz ich "gwara" to w zasadzie inny język, który ma wpływy różnych rodzin językowych.( To coś pięknego usłyszeć jak Kaszub mówi w swoim jezyku, mają swoje pismo strony w gazetach, książki tłumaczone na kaszubski,ale nikt tam nie mówi o narodowości Kaszubskiej, czują się silnie związani ze sobą. Odrębnośc wykazują chociażby pod względem w/w języka, ale to nie jest jednoznaczne,że wyrzekają się polskości. Mówie to z własnych doświadczeń. Spędzałem tam niegdyś każde wakacje.


To pisałem ja w jednej czwartej Kaszub->w 100% Polak (d)RedStar :twisted:
Kaszebe

[Sruba]

[Krawiec]

:o Jako żywo staneły mi prezd oczami wspomniania z kolonijnej wycieczki do Kartuz i Wdzydz(ów) oraz pierwszy kontakt z tabaką 8)

[WAB]

.Dziwnym trafem prawie 200 tys obywateli Górnego Śląska( a znam przypadki gdzie nie chciano wpisywać takich narodowości bo pani oznajmiała że nie można dokonywać takich wpisów) deklarowało właśnie narodowośc śląskąNie słyszałem aby inne regiony po za Kaszubami okazywały swoja obrebnośc .Czy nie widzisz ,ze asymilacje na siłę w stylu pana Grażyńskiego nie przyniosły efektów?.Stdiowałem socjologię na UŚ i kurwice mnie krała jak ludzie pokroju pana J,Wódz wypowiadaja się o Śląsku .Skąd on jest chyba dobrze wiesz.Zreszta zawsze UŚ nazwany był czerwonym , w rankingach stoji na samym dnie .. a szkoda.

Studencie socjologii, a skończyłeś te studia? Bo składnia i ortografia wskazują, że po pierwszym semestrze, w trybie administracyjnym. Po drugie Panie socjolog: poproszę o jedną ( słownie jedną) definicję socjologiczną narodu - która spełniałaby kryterium zawierania w sobie "narodu śląskiego". Po trzecie podaj dwa niezależne od siebie źródła naukowe ( uznawalne choćby poprzez pryzmat "Listy filadelfijskiej"), które dowodzą ponad wszelką naukową wątpliwość istnienie narodowości śląskiej ( spełniają kryterium metodologiczne). Po czwarte: przytocz chociaż jeden ranking, w którym Uniwersytet Śląski "stoji"( k***a, jak tak można) na samym końcu. Takie wszy intelektualne jak ty przynoszą wstyd Ślązakom. Taki z ciebie Ślonzok jak ze mnie Arab.

[bankier]

WAB - niestety kolega "silesia" wyleciał także z naszego forum... w trybie administracyjnym został skreślony z listy forumowiczów! A jak znam życie Wojciech odwołań nie rozpatruje... :mrgreen:

[(d)RedStar]

Śruba, wiem mam tam pół rodzinki tej lepszej 8) To też gwara była w cudzysłowie.

Mój wój sw.pamięci "tabaczył" ze specjalnego rogu do tego przeznaczonego. Ale papierosa nie zapalił, bo szkodzi :wink:

[witek]

Jedz do Bytomia i krzyknij ze jestes z Sosnowca,powodzenia.Jak jeszcze nie jezdziłem na mecze mialem Kumpla z Myłowic co jakis czas przyjezdzałem do niego i zdazyło sie dostac mi oklep za to ze jestem Sosonwiczaninem.Pozatym dazenie do autonomi i inne ich pierdolenie.

Przesadzasz, ja kiedys pracowalem w Bytomiu w dodatku nawet chodzilem tam z dzokejka zaglebia a zima to jeszcze szaliczek zaglebia i nikt sie mnie nie czepial. Zdziwiony tez bylem ze tam mijaja sie na ulicach kibole dwoch klubow Polonia Bytom i Ruch Radzionkow i ze jeden na drugiego nie naskakuje, na ten temat tez gadalem z jednym gosciem a on mi na to: a co maja sie bac isc do sklepu....? oni sie tu leja tylko po meczach. No i mu mowie, jakby ktos w sosnowcu na patelni pojawil sie z barwami Polonia bytom to by chyba zajebali, no i mi powiedzial: bo jestescie szurnieci. No i tak se chodzilem w tej dzokejce zaglebia chyba dwa lata az sie sciorala.

[zgredos]

witek - to ty kozak jesteś. Jakoś niewierze w twoją opowieść, kilka lat pracowałem na sląsku i wiem jak bardzo nas kochają

[wieszczu]

Faktycznie Zgredos-opowieść Witka należy potraktować,delikatnie mówiąc, z przymrużeniem oka :wink: .Chyba,że ta jego dżokejka od początku była tak ściorana i nic nie było na niej widać :lol: .Kiedyś mieszkałem w Zabrzu,ale nie spotkałem się z jakąś skrajną wrogością,czasami dało się zauważyć niechęć i to wszystko.Po prostu jak wszędzie ludzie są różni.Na dzisiaj nie mam żadnego kontaktu ze Ślązakami;wyjątek stanowi kolega z pracy,ale szanuję Go,bo równy z niego gość.Osobny temat to mecze z hanysami.Tutaj pewne sprawy wolałbym przemilczeć :twisted: .

[witek]

Kozak czy nie kozak to prawda, nie zmuszam nikogo by mi wierzyl. Sam wiem ze na meczach sytuacja wyglada inaczej, ale uwazam ich na codzien za normalniejszych w tych sprawach niez nas zaglebiakow.

[zgredos]

Witek- ja kilkanaście lat pracowałem na śląsku często chodziłem z hanysami na piwo i gorzałkę. Widziałem jak przy jednym stoliku siedzieli kibice Górnika i Ruchu, obie strony wiedziały że ja jestem z Sosnowca i mnie tolerowały. Ale gdybym założył szalik lub koszulkę Zagłębia albo tak jak ty piszesz czapke to raczej żywy bym nie wyszedł. Poza tym widziałem na finałach PP z Polonią i Piastem jak wszystkie śląskie kluby jednoczyły się żeby nas lać

[quickstarter]

wierze witkowi - sam mialem kilka kobiet na "slasku" i czesto jezdzilem tam w barwach Zaglebia - m.in. Radzionkow i Bytom - zaczepili mnie raz - ale gowniarze zaraz potem sie odp... i mialem luz. Nigdy nie unikalbym zakladania koszulki mego ukochanego klubu gdybym mial sie bac awantury - nic nienaturalnego. I to bez przesady.