Wojtek, Twoje porownanie do Waszawy czy Krakowa jest niezbyt na miejscu. Moje okreslenie "kibicuje" wszystkim klubom z Zaglebia mozna rozumiec bardziej jako "darze sympatia" wszystkie kluby z naszego regionu. Wiadomo, ze Zaglebie jest na pierwszym miejscu i nie ma czego nawet porownywac. Ale czy widzisz w tym cos zlego, ze ktos z Sosnowca wybierze sie na piwko do Bedzina, poogladac meczyk w piknikowej atmosferze, zwlaszcza, ze Zaglebie zakonczylo sezon? Kibice wszystkich tych klubow przede wszystkim kibicuja Zaglebiu, i jest to oczywiste. Podobna sytuacja jest przeciez w Warszawie, choc niektore kluby maja o wiele bardziej zorganizowanych kibicow (jak Ursus, czy HUtnik, mozecie poczytac na
www.fanatycy.warszawa.pl ). Czy jest cos zlegow tym, ze ktos idzie na mecz Zaglebia, a w niedziele pooglada sobie amatorow z Gornika Piaski? Moze to jest zdrada barw? Podejrzewam, ze wiekszosc kibicow Zaglebia od czasu do czasu zaglada na jakies osiedlowe stadiony. Nie robmy smiesznych, sztucznych podzialow tam, gdzie ich nie ma i nigdy nie bedzie (mam nadzieje). Moze sie niektorym marzy jazda jak w Lodzi i Krakowie, osiedle na osiedle, szkola na szkole, ulica na ulice (nie mowie ze Tobie, Wojtek, nie bierz tego do siebie, wiem, ze nie to masz na mysli), ale ja tam wole zjednoczone Zaglebie.Wrog jest o rzut kamieniem, jak ktos lubi rzucac :). Ja bym sie zaczal smiac, jakby ktos zaczal namawiac, zeby zaczac jezdzic na wyjazdy Sarmacji :) albo Czarnych :lol: , ale co zlego w posiedzeniu na trybunie i poogladaniu pilki? Pozdro!
PS Zawsze smieszyl mnie antagonizm Piaski-Czeladz, najwieksza bzdura jaka mozna wymyslec, ups, ale sie pewnie niektorym kumplom narazilem, hihi