przez Tadeusz Wisniewski 2004-09-27, 6:24 pm
Przestudiowalem prawie wszystkie wypowiedzi na tej stronie a poniewaz moje przekonania sa jednoznaczne a mianowicie wszystko zaczelo sie w domu rodzinnym na Pogoni na tej samej ulicy co Jan Kiepura czyli ul. Majowa - i tak pozostanie do konca czyli ZAGLEBIE - SOSNOWIEC - POGON mimo , ze nie mieszkam w Ssosnowcu.
Jestem bardzo zadowolony z wypowiedzi Kolegow KRAWCA z dnia 9 wrzesien 2003 i ART z 28.04.3003 - bardzo logiczne, spokojne i pelne sensu i prawdy wypowiedzi.
W mojej wypowiedzi nie bedzie wywodow o charakterze historyczno-politycznym jako, ze moi poprzednicy juz wczesniej to zrobili.
Chcialbym zwrocic uwage Kolegow i Kolezanek na nastepujace sprawy, ktore w sposob jasny i namacalny pokazuja wystepujacy podzial HANUSY - GOROLE:
1. Kluby Slaskie
2.Wypowiedzi Pana K. Kutza na temat Ssosnowca
3.Serial SWIETA WOJNA
Kluby Slaskie od zawsze nie byly lubiane w Sosnowcu a to z racji ich przynaleznosci do Slaska. Moje bezposrednie doswiadczenia i pamiec siegaja lat 50-tych a wowczas Slaskie Kluby ktore mogly byc akceptowane to POLONIA BYTOM - z racji Lwowskich korzeni oraz RUCH - z racji posiadanych pilkarzy grajacych w tym Klubie takich jak Cieslik, Alszer, Suszczyk czy Wyrobek.
Natomiast od samegp poczatku nie byl lubiany Gornik Zabrze i tak bylo zawsze.Napewno w tamtych latach ruch Kibicow na mecze wyjazdowe byl mniejszy a tymsamym potyczki Kibicow byly mniejsze co nie oznacza ze co niektorzy Kibice zarzywali kapieli w Brynicy.
Niechcialbym aby Koledzy wyciagneli wnioski ze dawniej problem nie istnial HANYSY byli zawsze a problem byl jeden czy zadyma bedzie Duza czy Mala.
W Sosnowcu nie akceptowalismy zaznaczam ZNIEMCZONEJ gwary Slazakow (prosze nie porownywac z gwara goralska, kaszubska czy inna) napewno nie akceptowalismy ich germanskich korzeni do ktorych tak ochoczo sie przyznaja.
Nic nie stalo na przeszkodzie aby w szregach ZAGLEBIA wystepowali pilkarze z rodowodem ze Slaska i tak: Jochemczy, bracia POCWOWIE, Bazan, Galeczka, Strzalkowski, Szygula i inni zawsze byli lubiani a nawet uwielbiani i niektorzy pozostali w Sosnowcu mieszkajac z rodzinami.
Osoba Pana Senatora - K.Kutza - jest bulwewrsujaca w spekcie jego stanowiska i wypowiedzi w stosunku do Sosnowca i mieszkancow. Pan Kutz juz nie pamieta ze wszystkie swoje filmy o tematyce Slaskiej zrobil w dziesiecioleciu poczynajac od lat 70-tych. W innym okresie Pan Kutz nie mialby szans na wykonanie tych filmow, ktore naprawde najwieksza wartosc stanowia dla mieszkancow Slaska tylko ze wzledu na gware i tematyke zawarta w tych filmach.
Jad jakim zionie Pan Kutz w kierunku Sosnowca jest obrzydliwy i nie licuje z osoba Senatora.
Natomiast Serial SWIETA WOJNA - jest jaskrawym przykladem jak latwo,mozna w prymitywny sposob poroznic dwie sasiadujace spolecznosci. Komu na tymzalezy - widoczne sa tacy ktorym zalezy.
Kolega VIRO przesadza z tym wojewoda z Sosnowca a co Kolega powie jak przez cale lata wojewoda byl Gen. Jerzy Zietek - my Zaglebiacy nie narzekalismy.
Na moment odejde od HANYSOW i przyznam iz nie rozumiem agresji w stosunku do Jaworzna. Moze dla tego ze mialem w szkole sredniej kolege ze Szcakowej a wowczas footbal byl kiepski w tym rejonie.
Kiedy w prasie przeczytalem ze po meczu Szczakowianka - Zaglebie (1-1) nasz poprzedni pobyt w II Lidze - ludzie w Jaworznie zamykali okiennice i blady strach na nich padl z popwodu Kiboli ZAGLEBIA - to przyznam iz do dzisiaj nie znajduje logicznych przyczyn dla takiego traktowania Jaworzna, jak rowniez incydent z flafa klubowa na LUDOWYM.
Bardzo prosze o info - jesli wolno - o co tak naprawde chodzi z tymi z Jaworzna.
A wracajac do HANYSOW to tak naprawde nie musimy sie Kochac ale nie mozemy sobie pozwolic aby nas lekcewarzyli, obrzucali wyzwiskami. My Sosnowiczanie mamy swoj HONOR, AMBICJE i CIERPLIWOSC do pewnego momentu.
Pozdrawiam i Serdecznie dziekuje za uwage.
Tadeusz