Strona 1 z 2

Zagłębie w pucharach

PostNapisane: 2006-03-05, 12:23 pm
przez Stasiek Cięciur
czy ktoś mógłby mi powiedzieć w paru zdaniach jak wyglądała walka Naszego Klubu w europejskich pucharach w czasach gdy zdobywaliśmy mistrzostwa Polski
gdzie można sprawdzić wyniki?

PostNapisane: 2006-03-12, 9:32 pm
przez Stasiek Cięciur
czy ktoś coś wie na ten temat?

PostNapisane: 2006-03-12, 10:05 pm
przez Leyton
Pamiętam, że byłem na meczach z Dynamem Berlin i Dinamem Bukareszt. Ale dokładnie kiedy to było... ???

PostNapisane: 2006-03-13, 7:43 pm
przez Stasiek Cięciur
a pamiętasz wyniki?

PostNapisane: 2006-03-13, 8:20 pm
przez olo69
Leyton napisał(a):Pamiętam, że byłem na meczach z Dynamem Berlin i Dinamem Bukareszt. Ale dokładnie kiedy to było... ???


najbardziej z tego meczu to pamietam gwizdy, wydaje mi się, że były grane hymny (ale tu mogę sie mylic, bo niby dlaczegop miałyby byc grane przed meczami pucharowymi?)

PostNapisane: 2006-03-13, 10:56 pm
przez Leyton
Stasiek Cięciur napisał(a):a pamiętasz wyniki?


Z Niemcami na 100% w Sosnowcu było 6-3 dla Zagłębia, ale w rewanżu 1-6 i odpadliśmy. Warto dodać, że w tych czasach Dynamo Berlin to była praktycznie reprezentacja NRD.
Z Rumunami dokładnie nie pamiętam, ale w każdym razie wysoko wygraliśmy obydwa mecze.
Chyba po tych właśnie zwycięstwach nad drużyną z Rumunii, wyeliminowaliśmy później bardzo silnego wówczas mistrza Holandii grając obydwa mecze na wyjeździe. Potem w walce o finał czekał na nas mistrz Finlandii, ale jeśli dobrze pamiętam do spotkań tych nie doszło z powodu ogłoszenia w Polsce stanu wojennego.

Oczywiście pamięć jest zawodna i mogę się mylić, ale wydaje mi się, że tak to właśnie wyglądało.

PS. Właśnie przed chwilą udało mi się nawet odnaleźć w necie nazwę tej drużyny z Holandii: SIJ Feenstra Flyers, Heerenveen. Byli mistarzami kraju w latach 1977-1983, a więc na 100% graliśmy właśnie z nimi. I jeszcze jedno. Przy okazji można zapytać Krzysztofa Podsiadłę o drugi mecz w Holandii. Pewnie będzie pamiętał. :D

PostNapisane: 2006-03-14, 1:14 pm
przez zgredos
Pamiętam mecze z Dynamem Berlin i Dinamem, szczególnie ten z Dynamem B. na 1,5 godz. przed meczem hala była już prawie pełna.
W stanie wojennym graliśmy też jakieś mecze we Francji. Mecz ten rozpoczoł się od wielkiej awantury, bo Francuzii chcieli dać biednym Polakom dary (masło, cukier itp) nasi hokeiści rozrzucili "podarunki" po lodowisku a M. Marcińczak pobił kilku gości w tym operatora kamery

PostNapisane: 2006-03-14, 4:24 pm
przez olo69
Marek Marcińczak jeśli dobrze pamietam grał z numerem 25, a uśmiech miał podobny(to dla młodszych kibiców) do fińskiego hokeisty Peltonena czyli bez jedynek i chyba też dwójek - słowem jak hrabia Dracula

PostNapisane: 2006-03-14, 9:54 pm
przez Leyton
zgredos napisał(a):W stanie wojennym graliśmy też jakieś mecze we Francji. Mecz ten rozpoczoł się od wielkiej awantury, bo Francuzii chcieli dać biednym Polakom dary (masło, cukier itp) nasi hokeiści rozrzucili "podarunki" po lodowisku a M. Marcińczak pobił kilku gości w tym operatora kamery


Faktycznie. Coś sobie teraz przypominam. Ale dokładnie co i jak .... to już raczej nie ma szans....

PostNapisane: 2006-03-15, 8:09 pm
przez Stasiek Cięciur
a czy można gdzieś sprawdzić wyniki Zagłębia z meczy ligowych z lat 80?

PostNapisane: 2006-03-15, 8:53 pm
przez olo69
Obrazek
Obrazek

październik 1981r.
jesli nie bedzie to przeszkadzało w funkcjonowaniu forum to nastepnym razem czyli np: w piątek wrzucę cos o czym pisał Zgredos czyli poczestunek hokeistów Zagłębia cukrem i masłem w Holandii oraz cos o czym pisał Leyton "spytajcie Podsiadłę" czyli bramka w 60 min. meczu

PS Leyton pamietałeś dobrze, że dwa mecze w Holandii chociaż jeszcze tydzień przed meczem pisano, że bedzie mecz w Sosnowcu

PS2 postaram się jeszcze bardziej zmniejszyć, żeby nie rozjeżdżać forum, jesli jest cos nie tak to usuńcie te posty.

PostNapisane: 2006-03-15, 9:15 pm
przez Leyton
Czyli dobrze pamiętałem. Najpierw Dinamo potem Holendrzy.... :D

PostNapisane: 2006-03-15, 10:36 pm
przez miron23
łeska się w oku kręci .

PostNapisane: 2006-03-16, 9:53 am
przez zgredos
Faktycznie Olo ten mecz "z darami" to mógł być z Holendrami a nie jak napisałem z Francuzami (pamięć ludzka jest zawodna a to już 25 lat :wink: )
Co do Marka Marcińczaka to napewno grał z nr 25 - to był prawdziwy walczak, człowiek od czarnej roboty, killer. Jeśli ktoś ośmielił się ruszyć nasze gwiazdy (Jobczyk, Zabawa, Pytel) to było pewne, że na lodzie zaraz pojawi się Marek M. i gościa sprowadzi do parteru.

Warto przeczytać !!!
http://www.zaglebie.info/news_sport.php?n=227#

PostNapisane: 2006-03-16, 5:37 pm
przez Stasiek Cięciur
olo69 wielkie dzięki i czekamy na następne!