Zagłębie Sosnowiec

ja tego niestety nie pamiętam więc stąd moje pytania:
1.zzy kiedy Zagłębie było hokejową potęgą transmitowano ligę w TV?
2.jak wyglądałe stroje naszych hokeistów?
3.czy ktoś ma jakieś zdjęcia z tego okresu?
pozdrawiam wszystiich kibiców Zagłębia

ad1 bardzo rzadko, czasami późnym wieczorem puszczano jakieś skróty, ewentualnie 3 tercję, ale zdarzało się, że Andrzej Z. zwany kondomem odwiedzał nasze lodowisko w charakterze sprawozdawcy
ad2na pewno mieli komplet strojów w barwach czerwone bluzy, zielone spodenki, białe getry, ale były też inne stroje z elementami biało zielono czerwonymi
ad3nie było takiego dostępu do aparatów jak dzisiaj i ja osoboiscie nie kojarzę aby ktoś robił zdjęcia na lodowisku(ewentualnie prasa) mozna było kupić zdjęcia całej drużyny np. po zdobyciu MP i gdzieś takie na pewno miałem, ale czy jeszcze dziasiaj mam?

Hmm.. lata 80-te mistrzostwa polski '80, '81, '82, '83, '85, vice mistrzostwo w '84 i brazowe medale w '88 i '90. Krolowie strzelcow w barwach Zagłębia: Wiesław Jobczyk 4 razy sezony: 80/81 [45 bramek], 81/82 [52 bramki], 82/83 [51 bramek], Andrzej Zabawa 3-krotnie: 84/85 [41 bramek], 85/86 [52 bramki] i Piotr Zdunek 88/89 [27 bramek]. Jak juz pisze to przed rokiem 80tym dwa vice mistrzostwa polski w '78 i '79 roku, oraz krolowie strzelcow naszej druzyny: 75/76 Henryk Pytel [29bramek], 77/78 Leszek Tokarz [37bramek] i sezon 78/79 gdzie tytul krola strzelcow zdobyli razem Wiesław Jobczyk i Andrzej Zabawa strzelajac po 33 bramki. Potem sie juz chyba zaczelo sypac :roll: :evil: . Mam stara koszulke cala zielona z duzym herbem na calym przodzie, ale ona jest chyba jeszcze z lat 70-tych.

Poza sukcesami w latach 80-tych były też ciekawe historie. Ja do końca życia nie zapomne meczu w Katowicach z GKS gdzie na ok. 10 min. przed końcem meczu przegrywaliśmy 1-7, na lodowisku w tym czasie wybuchła wielka bijatyka. Trzech naszych zawodników dostało kary meczu, w ogóle w boksach kar było więcej zawodników niż tych którzy mogli grać. Mimo to wygraliśmy 8-7. Ten mecz przeszedł chyba do historii polskiego hokeja

w ostatnich wiadomościach Zagłębia pisze o tym meczu w katowicach jak Bernat spuścił łomot hanysom

Wuzel jak to twoj skan to zapodaj skład bo niewidac.

niestety nie jest to mój :(

dzięki za odpowiedzi!
A powiedzcie jeszcze jak wyglądały wyjazdy naszych kibiców i jak traktowano naszych kibiców na wyjazdach np w Janowie,nowym Targu?

Jak traktowano kibiców Zagłębia? tak jak na piłce. W Janowie większość była i jest za Ruchem to jakie mogło być powitanie. Bywało że nawet milicja lała nas za to że gorole przyjechali i wygrali. Pamiętam mecz jak wyprowadziła nas katowicka milicja (pałami) w czasie meczu, a pod lodowisko podjechała sosnowiecka milicja żeby nas odbić (byliśmy w szoku)
W Nowym Targu jak Zagłębie wygrało to nawet hokeiści musieli opuszczać lodowisko pod specjalnym nadzorem milicji. Ale raz górale przywitali nas bardzo uprzejmie, dali nam bilety na mecz (w kasach nie było już od kilkunastu dni) postawili gorzałkę, ale powiedzieli że jak Zagłębie wygra mamy wpi...

a powiedzcie jak licznie jeździliście na wyjazdy?
czy do Sosnowca przyjeżdżali kibice gości?
były dymy?

zgredos napisał(a):Ale raz górale przywitali nas bardzo uprzejmie, dali nam bilety na mecz (w kasach nie było już od kilkunastu dni) postawili gorzałkę, ale powiedzieli że jak Zagłębie wygra mamy wpi...

Wygralo ?

^m@rcin^ napisał(a):

zgredos napisał(a):Ale raz górale przywitali nas bardzo uprzejmie, dali nam bilety na mecz (w kasach nie było już od kilkunastu dni) postawili gorzałkę, ale powiedzieli że jak Zagłębie wygra mamy wpi...

Wygralo ?

Gdyby wygrali pewnie nie byłbym w stanie napisać o tym :D
Ciekawie było też w Łodzi. 9 000 ludzi na hokeju robi wrażenie, walki przed halą i powrót autokarem bez szyb przy temp. -15-20 C

A kto z Was pamięta zgodę z Polonią Bytom i przyśpiewki typu .... niebiesko-czerwoni to nasi bracia z poloni... Było tak,- aż nie do pomyślenia.
Extra były meczyki w Pucharze Europy z TSC Dynamo Berlin i z Dynamo Bukareszt. Nie wiem ile ludzi wtedy mogło byc na meczu, ale siedzieliśmy obok siebie jak śledzie. To były czasy, ... a może jeszcze wrócą.

Ja jeszcze miło wspominam wyjazdy w stanie wojennym; czołgi, ZOMO, rewizje. Aż łza się w oku kręci :D
Kamil pytasz czy ktoś przyjeżdzał do nas- tylko Podhale, prawie zawsze było kilku górali. Póżniej jak była ta zgoda z Polonią to oni przyjeżdzali