Strona 1 z 1

czy moje dziecko może trenować?

PostNapisane: 2005-01-23, 5:45 pm
przez Zocha34
Jestem matką 10 letniej dziewczynki, która to chce zacząć trenować hokej. Nie wiem, czy w Sosnowcu istnieje sekcja dla takich dziewcząt, a jeśli tak to gdzie mogłabym się i u kogo dowiedzieć czegokolwiek na ten temat.Bardzo proszę o informację i z góry bardzo dziękuję!

PostNapisane: 2005-01-23, 6:17 pm
przez BrzydaL
Chyba jest taka mozliwosc. Trzeba sie zgłosic na lodowisko i tam zaczerpnac informacji.

PostNapisane: 2005-01-23, 10:37 pm
przez bankier
Z tego co wiem to damska sekcja hokeja jest w Tychach 8)

PostNapisane: 2005-01-23, 10:48 pm
przez BrzydaL
bankier napisał(a):Z tego co wiem to damska sekcja hokeja jest w Tychach 8)


U nas trenuje kilka dziewczyn[ek]

PostNapisane: 2005-01-23, 11:01 pm
przez RaRy
BrzydaL napisał(a):
bankier napisał(a):Z tego co wiem to damska sekcja hokeja jest w Tychach 8)


U nas trenuje kilka dziewczyn[ek]


Do tego z chlopakami i graja nawet z nimi w lidze :P

tylko, Pani Zofio, jaki ma to sens - czy warto?

PostNapisane: 2005-01-24, 5:21 pm
przez Blajpios
Co prawda formalnie hokej żeński jest grą "bezkontaktową", więc nie ma obawy "przerobienia" kobiety na osobowości takiego typu, jak prezentują bokserki, często córki bokserów: niemniej, to niebezpieczeństwo ingerencji w osobowość jest i tu (a przecież, jeżeli trenować w Sosnowcu, to jeszcze w formie bezpośredniej walki, skoro w grupie męskiej). Choćby od strony fizjologicznej, przyszłego macierzyństwa Córki: nie widać tu niebezpieczeństwa? No i kwestia osobowości, psychiki - powracam.
Oczywiście, że to, co piszę, to nie atak, proszę potraktować to jako życzliwe rozważanie, radzenie, głos pod rozwagę. Pozdrawiam.

Re: tylko, Pani Zofio, jaki ma to sens - czy warto?

PostNapisane: 2005-01-24, 5:55 pm
przez BrzydaL
Blajpios napisał(a):Co prawda formalnie hokej żeński jest grą "bezkontaktową", więc nie ma obawy "przerobienia" kobiety na osobowości takiego typu, jak prezentują bokserki, często córki bokserów: niemniej, to niebezpieczeństwo ingerencji w osobowość jest i tu (a przecież, jeżeli trenować w Sosnowcu, to jeszcze w formie bezpośredniej walki, skoro w grupie męskiej). Choćby od strony fizjologicznej, przyszłego macierzyństwa Córki: nie widać tu niebezpieczeństwa? No i kwestia osobowości, psychiki - powracam.
Oczywiście, że to, co piszę, to nie atak, proszę potraktować to jako życzliwe rozważanie, radzenie, głos pod rozwagę. Pozdrawiam.


Hahahahaha spadlem z krzesla :lol: :lol: :lol:

PostNapisane: 2005-01-24, 7:07 pm
przez Wuzel
:lol: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: no nieźle nieźle