przez olo69 2007-01-28, 8:49 pm
tak jak pisałem od jakiegoś czasu, stało się najgorsze co mogło się stać czyli play-off z Podhalem, kto ogladał dzisiejszy mecz chyba nie dziwi się, że od dłuzszego czasu przed tym przestrzegałem.
Zagłębie nigdy nie potrafiło grać z góralami i dalej nie potrafi, ale to specjalnie mnie nie dziwi, wystarczy porównać warunki fizyczne zawodników, u nas najwiekszy z umiejacych jeździć na łyżwach jest Labryga, Podhale ma przynajmniej 8 takich zawodników. Dzisiaj Podhale nie było zmuszone do ostrej gry, przypuszczam, że gdybysmy dzisiaj wygrywali przed 3 tercją np:3 bramkami i mecz byłby rozstrzygnięty, wtedy mielibysmy okazje zobaczyć trochę ostrego hokeja i nasi zawodnicy zostaliby porozbijani po bandach.
Prawda jest taka, że z Podhalem potrafiliśmy wygrywać tylko wtedy kiedy u nas grali ich wychowankowie (np: Marcińczak który gonił po lodowisku uciekajacych przed nim przeciwników jak chciał im wpier.dolić)
Co prawda hokej to nie boks, ale niestety warunki fizyczne mają tu bardzo duze znaczenie.
Na początku rozgrywek pisałem, że typuje Podhale na mistrza - niestety ale sa duze szanse, ze się nie pomyliłem.
Podhale ma jeden słaby punkt, a mianowicie bramkarz, jemu po prostu trzeba strzelac z każdej okazji, natomiast Zagłębie próbowało dzisiaj pod bramką grac kombinacyjnie - oczywiście to jest najpiekniejsze w hokeju, ale niestety nie okazało się skuteczne.
Nasze szanse w pierwszej rundzie play-off oceniam na 10%, w przypadku wygrania pierwszego meczu w Nowym Targu (jakić cud typu mecz życia Jawy, albo sędzia gwiżdżący każdy kontakt jak w koszykówce ) 40%.
Przykro to pisać ale tzreba było odpuśicć w Toruniu.