Jeśli to prawda, że pozostali złozyli wypowiedzenia , oznacza że klub raczej nie dotrwa do końca rozgrywek:
To już koniec mocarstwowych planów sosnowieckiego hokeja? Czy formuła stosowana przez prezesa Adama Bernata wyczerpała się? Dziś odeszli Milan Baranyk i Jarosław Dołęga,
jak nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, pozostali hokeiści złożyli wypowiedzenia umów. Już informowaliśmy, iż jeśli sosnowiczanom nie zostaną zapłacone zaległości, to zbojkotują najbliższe spotkania. Cierpliwość chyba się skończyła, gdyż z nieoficjalnych informacji wynika, iż wszyscy hokeiści złożyli wypowiedzenia umów, a kontrakty rozwiązało kolejnych dwóch zawodników.
Co roku w Zagłębiu dochodziło do rewolucji kadrowej i co roku były do spłacania zaległe kontrakty, w reszcie bańka pękła. KH Zagłębie praktycznie znika nam w oczach. Z drużyny, która miała walczyć o medale, został już tylko zarys. Ten sezon stoi pod znakiem odejść. Wszystko zaczęło się od nieoczekiwanego nie przedłużenia umowy z Arturem Ślusarczykiem, następnie odchodzili: Jarosław Różański, Zbigniew Podlipni, Tomasz Rajski, Vladimir Luka, David Galvas, Radim Antonovic, Robin Bacul, Paweł Dronia, a ostatnio Marcin Jaros. Dziś kontrakty rozwiązali Milan Baranyk i Jarosław Dołęga… 12 hokeistów.
Niestety, w Sosnowcu nie zagra zapowiadany czeski napastnik, Frantisek Bakrlik, który razem z Baranykiem wzmocnił Podhale. Czy uda się utrzymać Zagłębie w elicie, skoro niedługo nie będzie kim grać? Czy w ogóle sosnowiczanie dograją sezon do końca?
http://www.sportowezaglebie.pl/hokej-na ... e,1,4,3349