innu napisał(a):Poszło o to, że Szałaśny troche się pośpieszył z tymi negocjacjami, potem przepraszał. Był cały artykuł na hokej.net.
Czytałem artykuł. Ale czy to powód żeby z niego rezygnować , no chyba ze Unia postawiła mu szlaban za te foszki.
Moderatorzy: flex, Smazu, krzysiu, swiezy52, kierat, BrzydaL
innu napisał(a):Poszło o to, że Szałaśny troche się pośpieszył z tymi negocjacjami, potem przepraszał. Był cały artykuł na hokej.net.
Możliwe, iż już niedługo trenerzy hokejowego klubu Pol-Aqua Zagłębie Sosnowiec będą mieli do dyspozycji całą kadrę. Co prawda w ostatnim meczu podejrzewano, iż Oktawiusz Marcińczak skręcił kolano, jednak na szczęście nie okazał się to aż tak poważny uraz.
Marcińczak już trenuje z drużyną, a co najważniejsze nie narzeka na ból. Również Lubomir Strapko wrócił na lód, po tym jak w Bytomiu poobijano mu kostkę. Do zdrowia dochodzi nasz kadrowicz, Marcin Jaros (nie gra od spotkania z Tychami z pierwszej rudny), który przez ostatnie tygodnie, z powodu złamania kostki, chodził z gipsem na nodze. W klubie nie chcą, by Jaros jechał na zgrupowanie kadry. - Wolelibyśmy, by Marcin został w Sosnowcu, ponieważ musi spokojnie wznowić treningi i odbudować formę. Teraz najważniejszy dla niego jest powrót do drużyny - tłumaczył II trener Zagłębia, Andrzej Nowak. Wkrótce do składu powinien wrócić także Andrzej Banaszczak, który podczas meczu z Polonią Bytom (9 września) złamał żuchwę (zablokował krążek, niestety ten trafił go niefortunnie w szczękę). Informacja o rychłym powrocie Banaszczaka powinna ucieszyć sosnowieckich kibiców. Hokeista ten we wcześniejszych meczach świetnie spisywał się w obronie. Zbigniew Podlipni, który pauzuje od spotkania w Janowie, już rozpoczął lekkie treningi. - Zbyszek rwie się do gry, jednak nie ma co się śpieszyć. Nie chcemy by odnowił mu się uraz, więc zacznie grać, jak będzie w pełni zdrowy - ocenił trener Nowak.
Jarosław Kuc naderwał na jednym z ostatnich treningów ścięgno, jednak nie jest to poważny uraz, choć na razie sosnowiecki obrońca trenuje tylko na siłowni. Największą niewiadomą pozostaje Tomasz Jaworski (ostatni mecz rozegrał na początku II rundy w Toruniu). Dzisiaj ma dojść do spotkania sosnowieckiego bramkarza z prezesem klubu, Adamem Bernatem, po którym wyjaśni się, jak poważny jest to uraz. Również dzisiaj przeprowadzona zostanie rozmowa z testowanym od dłuższego czasu amerykańskim bramkarzem, Adamem Kubalskim. Najprawdopodobniej definitywnie zrezygnowano już z prób pozyskania Piotra Szałaśnego, bramkarza Unii Oświęcim.
Miejmy nadzieję, że taka plaga kontuzji nie spotka już Zagłębia w tym sezonie, a gdy wrócą wszyscy kontuzjowani gracze, sosnowiczanie będą prezentować się na lodzie jeszcze korzystniej, niż w ostatnim spotkaniu, kiedy to nasz zespół w wyśmienitym stylu pokonał Podhale Nowy Targ aż 5:1.
18 listopada zostanie rozegrane zaległe spotkanie Zagłębia z Cracovią. Pierwotnie mecz ten miał się odbyć 7 października, lecz z powodu wybuchu gazu przy krakowskim lodowisku pojedynek przełożono. Jeżeli do tego czasu nie uda się naprawić budynku lodowiska, to mecz być może zostanie rozegrany w Sosnowcu.
www.hokej.zaglebie.sosnowiec.pl napisał(a):
W dniu dzisiejszym zarząd postanowił zrezygnować z usług zawodnika. - Nie spełnił naszych oczekiwań, które były w nim pokładane - powiedzieli zgodnie działacze Zagłębia. Tomas Oravec rozegrał 13 spotkań w barwach Zagłębia, a jego dorobek to 6 karnych minut. Niepewny jest również los Lubomira Strapko, który od początki sezonu jest jednym z najsłabszych zawodników.
Sportfan napisał(a):Kontuzja kolana zatrzymała karierę jednego z najlepszych zawodników w naszym kraju. Jedynym wyjściem jest lek atomowy!
Tomasz Jaworski - 37-letni hokeista Zagłębia Sosnowiec - od lat broni na najwyższym poziomie. Ogromny wysiłek w końcu odbił się negatywnie na zdrowiu. A konkretnie na prawym kolanie, które odmówiło posłuszeństwa.
Ciężkie treningi i mecze zniszczyły mu tak naprawdę oba kolana. Jest jak samochód, który ma wypaczone wszystkie koła. Niby jedzie, ale komfort żaden, a konsekwencje mogą być poważne - mówi doktor Krzysztof Ficek, który opiekuje się Jaworskim.
Dramat hokeisty - walczy z rakiem, lekarze nie dają mu szans
Jaworskiemu grozi nie tylko przejście na sportową emeryturę, ale i ból odczuwalny nawet do końca życia! Co konkretnie dolega sosnowieckiemu bramkarzowi?
Tomek ma problemy ze smarowaniem kolana. Płynu, który za to odpowiada, jest nawet w nadmiarze, ale niestety jest słabej jakości. Do tego zbiera się w stawie, powodując bolesną opuchliznę - tłumaczy lekarz.
Taki uraz utrudnia zwykłe chodzenie, a co dopiero zawodowe uprawianie sportu! Czyżby to był więc koniec kariery najlepszego polskiego bramkarza ostatnich lat?
Jaworski daje sobie jeszcze jedną szansę. Jest nią niezwykła kuracja! To atomowe lekarstwo - izotop itru! Brzmi groźnie, ale bramkarz atomu w nodze się nie boi.
Niczego się nie obawiam. Jeżeli tylko będę miał lepsze smarowanie, to warto zaryzykować. Mam tylko nadzieję, że po tej atomowej kuracji nie zacznę świecić i będę mógł bronić jeszcze kilka lat - śmieje się Jaworski.
Czy promieniotwórczy izotop pomoże bramkarzowi w powrocie na lód?
Jozef Zavadil odejdzie z Zagłębia Sosnowiec
Seria słabych spotkań sosnowieckich hokeistów przesądziła o losie trenera Jozefa Zavadila.
Z naszych informacji wynika, że Słowak rozwiąże w poniedziałek kontrakt z klubem. Następcą Zavadila ma być Jan Vavrecka. Czech ma 44 lata, za południową granicą pracował m.in. w Sarezie Opava. Vavrecka poprowadzi pierwszy trening we wtorek.
Wraz z odejściem Zavadila z klubem pożegnają się też prawdopodobnie Jozef Kohut, Lubomir Strapko i Anton Lezo. Na ich miejsce mają przyjść Czesi.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników