Hanysy jak zapowiadaly tak zrobily i porazka jest konkretna Zastanawia mnie natomiast fakt jak to mozliwe zeby stracic 2 gole grajac w przewadze ... jedna rozumiem zdarza sie ale 2 to juz za duzo :? Trzeba jeszcze nad kondycja popracowac chyba poza tym bo po wyniku widac ze 3 mecze w 4 dni to dla chlopakow za wiele
Ostatnio edytowano 2007-01-16, 7:58 pm przez Robson_sc, łącznie edytowano 1 raz
Porażka była wkalkulowana,wynik natomiast przeraża.
Co wiecej , jak ciule przegrały w niedzielę to można było poczytać w komentarzach na hokej24 że przegrywają bo sobie układają tabele,żeby nie trafić na Podhale czy Toruń.
Jutro będzie sranie dumą wszystkimi dziurami i kpiny i wyzwiska,oraz twierdzenie że sa taka potęgą że dzień później by rozjechali N.Y. Rangers.
k***a kipie z wściekłości. :evil: :evil: :evil:
Porażka przyjemna nie jest, ale chyba była w kalkulowana w dzisiejszy dzień. Tychy chciały się odbić po porażce w niedziele, udało im się i tyle. Na pocieszenie dwa fakty - Gdańsk pojechał z Toruniem 10-2. No i my możemy teraz napisać, że układamy sobie tabelę pod stocznię, bo ona nam ewidentnie leży :wink:
Dla mnie to jest kpina żeby stracić 2 bramki grając w przewadze.
Nie ma dla takiej postawy żadnego usprawiedliwienia. Nawet zmęczenie nie może być powodem do tego aby tracić bramki grając w przewadze.
To jest kpina! :evil:
Cóż,zostaje nam teraz przegrywać taktycznie mecze by nie trafić na Podhale i ponownie spotkać się ze Stocznią.Chociaż i to nie jest pewne bo Podhale jeszcze nie składa broni i walczy o 3 lokatę.
1 grudnia w identycznym stosunku przegraliśmy z Cracovią . Potem graliśmy podobnie jak teraz będzie czyli Stocznia i Toruń . Oby wyniki się nie powtórzyły, bo szkoda by było. :evil: