Wychodzić w trakcie meczu - nie no to nie bardzo :?
A teraz moje wypociny .
Nie chciałbym być w skórze Kozłowskiego, oj nie - niewykorzystując sytuacji 2 x 1:1 nie mozna marzyć o zwycięstwie, tym bardziej gdy na bramie stoi Radziszewski( bez położenia go strzelanie w parkany mija sie z celem według mnie). Labrygra no cóż ja nie wiem kto decyduje o tym kto zostaje graczem meczu. Bardzo słabo Czesi :( - nie wiem czy zagrzeją miejsce dłużej, głupia postawa Da Costy, Ogólnie bardzo słabo, teraz nachodzi myśl jak nie z Sanokiem to z kim ... :)?
Widzów 500!
Brak skuteczności, celności i zgrania to elementy, które przyczyniły się do porażki w dzisiejszym spotkaniu. Zgodnie z planem drużyna Cracovii wywiozła z Sosnowca komplet punktów.
Od początku spotkania obie drużyny ruszyły do ataku, jednak żaden z zawodników nie zdołał zdobyć gola.
W 9 minucie bliscy zdobycia pierwszej bramki byli goście jednak udanie interweniował Łukasz Blot. Ten sam zawodnik przyczynił się do straty gola w 12 minucie, gubiąc kija nie był w stanie obronić precyzyjnego strzału Adriana Chabiora. W 18 minucie mogło być 1:1 jednak z bliskiej odległości spudłował Kamil Duszak.
W 30 minucie bliscy zdobycia kolejnej bramki byli przyjezdni, jednak krążek po potężnym strzale Damiana Słabonia uderzył w słupek. Obrońcy Zagłębia nie wzięli do serca poprzedniej akcji, co doprowadziło do straty bramki. Nie pilnowany przez nikogo Marcin Dulęba wykorzystał niefrasobliwość obrońców i strzałem przy prawym słupku zdobył drugą bramkę dla Cracovii.
W 32 minucie miejscowi mogli zdobyć kontaktową bramkę, jednak Marcin Kozłowski dwukrotnie nie wykorzystał sytuacji 1:1. Jak powinno się wykorzystywać sytuacje stuprocentowe pokazał w 34 minucie Leszek Laszkiewicz, który po szybkiej akcji i precyzyjnym wykończeniu po raz trzeci pokonał Blota.
Dwie minuty później nieodpowiedzialnie zachował się Gabriel Da Costa, który został ukarany „dziesiątką” za to, że uderzał kijem o bandę, po tym jak nie wykorzystał sytuacji strzeleckiej.
W trzeciej tercji obie drużyny zaprezentowały bardzo słabą grę, którą cechowało: brak zgrania, celności, a przede wszystkim skuteczności.
W 47 minucie było już 0:4, a bramkę ponownie zdobył Laszkiewicz, który wykorzystał prezent w postaci wystawienia krążka na "stówę" przez obrońcę sosnowiczan - Labrygę.
Po jednostronnym spotkaniu Zagłębi Sosnowiec musiało uznać wyższość Cracovii Kraków.
Bohaterami spotkania zostali Rafał Radziszewski (Cracovia) i Adrian Labryga.
-----
0:1 Chabior-Voznik 12:34
0:2 Dulęba-Voznik-Potocny 30:51
0:3 Laszkiewicz-Śliwa 34:47
0:4 Laszkiewicz-Śliwa 57:06
Kary: Zagłębie - 20 min(w tym 10 min dla G. da Costy), Cracovia - 10 min.
Strzały: Zagłębie - 25, Cracovia - 48.
Widzów: 500
Zagłębie:
Blot-Kotuła-Kowalówka-Mraz-Bernat-Tokos-Maj-Labryga-T. Da Costa, G. Da Costa -Wojtarowicz-Mejka-Duszak-Kozłowski M.-Frączek-Plutecki-Golec-Podsiadło-Kozłowski T.-Danieluk
Cracovia:
Radziszewski-Csorich-Kozendra-Laszkiewicz-Słaboń-Horny-Urban-Dulęba-Potoćny-Voznik-Chabior-Galant-Mercinczek-Urban-Pasiut-Śliwa-Witowski-Cieślak-Twardy
-----
Jakieś foty z meczu ;)
http://zaglebie.sosnowiec.pl/hokej/info.php?id=320