Strona 2 z 2

PostNapisane: 2005-09-27, 8:02 pm
przez BrzydaL
Bramki: Bernat, T. da Costa, Fraczek.

PostNapisane: 2005-09-27, 8:03 pm
przez olo69
Brawo Zagłębie z relacji widać, że mecz był emocjonujący i trochę zabrakło skuteczności, ale i tak brawo za walkę

PostNapisane: 2005-09-27, 8:16 pm
przez Wuzel
Niestety mimo porażki Zagłebie dobrze się pokazało w Toruniu, idzie ku lepszemy, bynajmniej tak mi się wydaje. Nie poddali się i walczyli do końca :!:

PostNapisane: 2005-09-28, 8:23 am
przez Wuzel
Po pierwszej tercji meczu w Toruniu nic nie zapowiadało, że wynik będzie wisiał na włosku aż do ostatniej minuty. Gospodarze wygrali ją 2:0 i dominowali na lodowisku.





Druga tercja rozpoczęła się od niespodziewanego gola dla Zagłębia. W 23. min Tobiasz Bernat, wykorzystując moment dekoncentracji toruńskiej defensywy, zdobył kontaktową bramkę. Hokeiści z Sosnowca ruszyli do ataku, ale zbyt często przy tym faulowali. Grając w przewadze, TKH podwyższył wynik, a zaraz potem wygrywał już 4:1. W trzeciej tercji ambitne Zagłębie doprowadziło do stanu 3:4 i w obozie gospodarzy zrobiło się bardzo nerwowo. W ostatniej minucie meczu Zagłębie wycofało bramkarza, jednak krążek przechwycił Jarosław Dołęga i strzałem do pustej bramki ustalił wynik.


TKH TKE Toruń – UKS ZSME Zagłębie 5:3 (2:0, 2:1, 1:2)

Bramki dla TKH: Dołęga (4.), Bomastek (12.), R. Fraszko (36.), Proszkiewicz (38.), Dołęga (60. do pustej bramki);

Bramki dla Zagłębia: Bernat (23.), T. Da Costa (43.), Kozłowski (56.);


Skład Zagłębia: Blot Łukasz – Maj Grzegorz, Labryga Adrian, Kozłowski Marcin, Frączek Marcin, Plutecki Rafał, Kotuła Marcin, Kowalówka Adrian, Mraz Zdenek, Bernat Tobiasz, Tokos Petr, Mejka Łukasz, Duszak Kamil, Kozłowski Tomasz, Da Costa Teddy, Wojtarowicz Wojciech, Sosiński Wojciech, Podsiadło Łukasz, Rajski Kamil, Danieluk Mateusz

PostNapisane: 2005-09-28, 8:44 am
przez roko
Fajnie, że bramkę w końcu strzelił Bernat. Myślę, że jego formacja prezentowała się w pierwszej rundzie najsłabiej. Nie podoba mi się gra Czechów. Szczególnie irytowało mnie gdy zjeżdżali z lodu uśmiechnięci po porażkach z Cracovią i Stoczniowcem.
Nie wierzę, że ci goście zaczną strzelać bramki, ale może się mylę.
Z tego co wiem na innych, póki co nas nie stać.