Tyscy hokeiści nie zagrają w piątek po raz pierwszy w tym sezonie na własnym lodowisku. ``Tymczasowa`` tafla nie zdąży zamarznąć.
Spotkanie z Zagłębiem Sosnowiec zostało przełożone, najprawdopodobniej na 20 listopada.
``Zrobiliśmy wszystko, co możliwe. Po prostu nie uda się zamrozić lodowiska do piątku. A do Sosnowca nie chcieliśmy przenosić meczu, bo tam musiałby się odbyć bez kibiców, a to nie ma sensu. Być może uda się przygotować lodowisko na niedzielny pojedynek z Unią`` - powiedział zasmucony dyrektor GKS Tychy Karol Pawlik.
W Sosnowcu hokeiści graliby bez kibiców z uwagi na zbyt krótki termin na zorganizowanie imprezy masowej.
Tyskie lodowisko jest nieczynne od końca sierpnia. Wtedy na skutek ulewy doszło do awarii i wycieku amoniaku. Władze miejskie zdecydowały się wydzierżawić agregat chłodzący, który pozwoli korzystać z lodowiska do końca sezonu. Wymienione zostały rurki doprowadzające chłodzący glikol, jednak do piątku nie uda się zakończyć przygotowywania lodowiska.
Temat zamykamy bedzie otwarty przed meczem.