Lars napisał(a):Najgorsze jest to, że kibiców Zagłebia jest coraz mniej, a do czasu, gdy Chęciński jakoś to ciągłymi dofinansowaniami trzyma przy życiu, mimo wszystkich fatalnych decyzji, to boje się że jak zastąpi go prezydent niechętny Zagłębiu to wszystko pójdzie się jebać i wylądujemy bez zespołu, bez ligi centralnej i bez kibiców. To jest bardzo realna przyszłość.
Nie można wykluczyć, że tak będzie. Po upadku komuny i zaprzestaniu finansowania klubów przez państwowe zakłady to samorządy przejęły finansowanie klubów czego ubocznym efektem jest panująca do dziś w wielu klubach z naszym na czele patologia. To się już zmienia a podejrzewam, że wraz ze zmianami pokoleniowymi ten „proceder” jeszcze bardziej zaniknie. W przypadku naszego klubu przejęcie przez Miasto klubu i jego finansowanie miało swoje uzasadnienie bo po odejściu Włochów i fiasku rządów Szatana klub zapewne by upadł. Alle wraz ze wzrostem nakładów – zwłaszcza od czasów przejecie władzy przez Chęcińskiego nastąpił wzrost patologii przejawiający się głównie z jednej strony brakiem zainteresowania pozyskiwania innych źródeł finansowania z drugiej przepieprzanie dużych kwot pieniędzy m.in. na dziwne i drogie transfery. O ile klub odnotowywał awanse i osiągnął półfinał PP to mało kto się tym przejmował. Natomiast po brutalnej weryfikacji przez ESA i zjeździe zarówno finansowym jak i sportowym klub zarówno pod jednym jak i pod drugim względem ledwo zipie. Można twierdzić, że klub istnieje dzięki Chęcińskiemu i miejskim pieniądzom ale to trwanie opiera się na kompletnie niezdrowym zasadach czego konsekwencje można dziś odczuć. Dziś trzeba jasno powiedzieć, że okres rządów Chęcińskiego został zmarnowany bo mając do dyspozycji zapewnione, określone środki należało zatrudnić cokolwiek fachowców a nie kumpli od kufla bawiących się za zgodą Chęcińskiego w klub. Nie wiem czy dziś nie jest już za późno bo widać, że w klubie nadal działają amatorzy, nie ma sponsorów, nie ma kasy, Miasto też pieniędzy nie ma a jest za to czarny PR. Do tego coraz większy negatywny stosunek mieszkańców Miasta do takiego finansowania sportu, budowy zps-u itd… W tej chwili Chęciński nie ma realnych konkurentów do władzy w Mieście ale kiedyś to się może zmienić. Wystarczy, ze ktoś skalkuluje, że politycznie bardziej opłacalne będzie zaprzestanie dotowania klubu milionami zł. I nastąpi wtedy the end.