Adam1906 napisał(a):Z mojej strony zwróciłem uwagę na poniższe zdania
Wielu sosnowieckich kibiców drwi z własnego klubu i narzeka na Zagłębie. Łaska kibicowska na pstrym koniu jeździ - zawsze jest tak, że kibice narzekają kiedy są słabe wyniki a drużyna w ich mniemaniu jest tak dobra jak jej ostatni mecz. Wielu z nich chciałoby żeby gigantycznych zmian dokonać natychmiast, wyrzucić z klubu wielu ludzi a potem z wiarą, nadzieją i miłością budować świetlistą przyszłość Zagłębia. Ale wystarczy przecież, że Zagłębie awansowałoby do ekstraklasy to będą wzdychać z zachwytu.
Wielu sosnowieckich kibiców drwi z własnego klubu i narzeka na Zagłębie. Łaska kibicowska na pstrym koniu jeździ - zawsze jest tak, że kibice narzekają kiedy są słabe wyniki a drużyna w ich mniemaniu jest tak dobra jak jej ostatni mecz. Wielu z nich chciałoby żeby gigantycznych zmian dokonać natychmiast, wyrzucić z klubu wielu ludzi a potem z wiarą, nadzieją i miłością budować świetlistą przyszłość Zagłębia. Ale wystarczy przecież, że Zagłębie awansowałoby do ekstraklasy to będą wzdychać z zachwytu.
Właściwie powinniśmy zwrócić uwagę na całą powyższą sekwencję. Jest ona ewidentnie pod tę część z nas, która od lat widzi dziadostwo i potrzebę zmian. Tymczasem facet, poniekąd wzorem Prezesa, robi z kibiców, prymitywnych jełopów, wiecznie niezadowolonych, jakby klub w ostatnich sezonach nie spadł z hukiem z ESY, nie bronił się po raz kolejny przed spadkiem z I ligi. Warto w tym kontekście zacytować wspominany już nawet w audycjach sportowych (bardzo dobry) artykuł „Czy leci z nami pilot” autorstwa Pauliny Skóry ze strony 100%:
„Jak to jest możliwe, że praktycznie od 2018 roku i okienka transferowego przed Ekstraklasą nie jesteśmy w stanie zbudować solidnej drużyny, która nie będzie wymieniana co pół roku?”
„Nie biorąc pod uwagę zawodników, którzy dołączyli z rezerw, do pierwszej drużyny Zagłębia Sosnowiec od letniego okienka w 2018 roku do zimowego w 2021 przyszło 55 piłkarzy (nie licząc tych, którzy dołączyli z drugiej drużyny), co daje mniej więcej 9 piłkarzy na każde okienko.”
„Twórcą drużyny, która wzięła udział w akcji "Mission: Impossible" albo raczej będąc precyzyjnym: "Mission: FAILED" był z kolei Robert Tomczyk, który zaliczył także 3 kolejne okienka transferowe, wyławiając takie "perełki" jak na przykład Mateusz Bieniek.”
Można właściwie zacytować oczywiście więcej. Ale choćby powyższe fragmenty znakomicie pokazują absurd wypowiedzi Pana Czado. Przy czym najśmieszniejsze jest ostatnie zdanie z powyższej sekwencji. Awans do ESY? Z tą drużyną? Z Polczakiem, Duriską, Radkowskim, Ryndakiem czy Sobczakiem Cóż, brzmi jak z najlepszych skeczy Monty Pythona.