Adam1906 napisał(a):Pomimo, iż FanStore nie posiada swojego konta na Allegro, do dzisiejszego dnia można zamówić banknot z Józefem Gałeczką poprzez Facebooka lub telefonicznie.
Oficjalny sklep klubu piłkarskiego Zagłębia Sosnowiec "FANSTORE" na allegro
https://allegro.pl/uzytkownik/ZaglebieS ... i-1-2-0415 Adam1906 napisał(a):lepiej więc odsprzedać część po niższej cenie dystybutorom i upłynnić cały nakład
A jeśli ktoś nie ma konta na fejsie podaj mi choćby zwykłą stronę internetową na której znajdę informację, że mogę zamówić banknot ze sklepu. Bo sklep internetowy samego Fanstore nie istnieje
Adam1906 napisał(a):Na Allegro jest 10% drożej i wynika to z prowizji, którą bierze sobie Allegro
Adam1906 napisał(a):lepiej więc odsprzedać część po niższej cenie dystybutorom i upłynnić cały nakład
Czyżby niższa cena była zbyt wysoka aby przerzucać na kibiców marżę allegro?
Adam1906 napisał(a):Każda emisja na świecie ma tylko trzy warianty - zwykły, silver i premium. Znaczki to wartość dodana, którą wydał jeden z kibiców.
To nie była wartość dodany tylko czwarta wariant. Skoro jak piszesz tego typu emisje mogą mieć trzy warianty to czwarta wersja musiała być wydana nielegalnie.
Adam1906 napisał(a):Klub zarobił całość na sprzedaży swojej puli, oraz zarobił na odsprzedaży do pośredników. Jest to wspomniane wcześniej Allegro, ale są to też liczne sklepy internetowe, sklepy numizmatyczne (Gdańsk, Będzin, Katowice), stoisko na targach w Bytomiu
Gdzie o tym informacja?
Adam1906 napisał(a):Co do znaczków to wydał je kibic i może być on dystrybuowany tylko przez niego. Zysk ze znaczków został przekazany na cele kibicowskie i klub do tego nic nie miał.
Znaczek został dołączony do produktu zamówionego przez klub i piszesz, że klub nie miał nic do tego
To jest wg Ciebie normalne? No i klasyczne zaprzeczenie, klub nibiby nie miał z tym nic wspilnegoale rzekomo znaczek, z którym klub nie miał nic wspólnego w fanstore sprzedaje znaczek. A hak byłem w fanstore to o czymś takim w ogóle nic nie słyszałem.
Adam1906 napisał(a):gdyby klub został z całym tym nakładem 5000 sztuk to pewnie zalegałoby to w sklepie przez lata
No to jak. te 5 tys. to dużo czy mało? Skoro ponosić sami Słowacy byli chętni na tysiąc sztuk.
Jeśli jednak te 5 tys. to dużo to zwracam honor Kol. Achterowi:
achter napisał(a):Jedynie jako taką wartość sentymentalną dla pewnej grupy ludzi (grona) lub kolekcjonerów tego typu wynalazków.
Jestem niemal pewny że, poważni kolekcjonerzy banknotów nie będą go poszukiwać do swoich zbiorów
I na koniec. Nie znam się na sprawach numizmatycznych ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że holenderska mennica nie mogła sobie zastrzec, że oficjalnym dystrybutorem może być każdy, tj. knajpa na Kresowej, burdel w Świętochłowicach czy Kierownik wysypiska śmieci na Chebziu.