We wtorek 24 sierpnia Prezes podał się do dymisji, a (jak donoszą media) razem z nim ma odejść również Robert Tomczyk. Z uwagi na fakt, iż wczoraj dotarła do mnie również informacja, że w tym samym dniu z klubem pożegnały się akurat młode i (w odróżnieniu od pozostałych) naprawdę zdolne osoby z marketingu, tj. Adrian Pietrzyk i Magdalena Wróbel, postarałem się ustalić, co było tego przyczyną. Jak się okazało, wyżej wymienione odejścia Pietrzyka i Wróbel
NIE MAJĄ NIC WSPÓLNEGO z dymisją Jaroszewskiego, a "pech" tych osób polega na tym, iż zbiegły się one w czasie z dymisją Jaroszewskiego, co wskazywałoby na fakt, iż były to osoby związane z Prezesem. Otóż z tego, co usłyszałem z kilku niezależnych źródeł, zarówno Pietrzyk, jak i Wróbel, postanowiły odejść z klubu już kilka tygodni temu, a było to spowodowane brakiem możliwości na dalszy rozwój, perspektyw awansu, faktem zatrudnienia od samego początku pracy w klubie na umowy-zlecenie za najniższą krajową, niechęcią decyzyjnych z Kresowej do wdrażania proponowanych przez Pietrzyka i Wróbel pomysłów ulepszenia pracy działu marketingu i Klubu Biznesu, a co za tym idzie "tępienia" ich za podejmowane inicjatywy przez niektóre osoby mające ciepłe posadki w Zagłębiu Sosnowiec w związku z obawą, iż wyżej wymienieni zagrażają przez to dotychczasowemu status quo panującemu w klubie i pasującemu co poniektórym.
Cały artykuł
TUTAJ