Tak sobie teraz myślę że miałem rację od początku, choć może opierając swoje poglądy na nieco innych szczegółach. Czemu Collins według mnie był cacy a inni...niby też. Ale Rafcio był pewniejszy. Bo Rafcio jest Polakiem który mógł odrobinke pokombinować żeby efekt osiągnąć. I juz spieszę z wyjaśnieniem. Kiedy taki D.L czy inny Kołakowski zobaczyli sytuacje w klubie to powiedzieli (oby tak nie było) weź zapomnij. Przecież to śmierdzi kryminałem.
A Rafcio? Słuchaj Arkadio, jak to ugryźć żebyś ty nie beknal, a ja żebym mógł zacząć działać. Parę baniek z kasy miejskiej i gosc mógłby zaczynać.
A kontynuując watek kolegi wyzej. Wiadomo coś? Czekamy na właściciela i tyle? To cały plan przygotowań? Bo jeżeli tak, to może zacznijmy od tej 4 ligi teraz a nie za dwa lata po serii sukcesów.