Podsumowanie II połowy sparingu Zagłębie Sosnowiec - Podbeskidzie Bielsko-Biała (wynik końcowy 1:2):1. Druga połowa o wiele lepsza w naszym wykonaniu, byliśmy drużyną prowadzącą grę i atakującą, bardzo dużo ożywienia w naszej grze wprowadzili w drugiej połowie Seedorf i Banaszewski, których trzeba pochwalić za dobre zawody. Jeżeli tylko Moskal będzie wystawiał ich obydwóch razem to wreszcie powinniśmy być mocni na skrzydłach. Wynik końcowy nieadekwatny do naprawdę niezłego sparingu w naszym wykonaniu. Powinien być karny za faul na Banaszewskim, ponadto bramkarz Podbeskidzia Polaček za uderzenie pięścią w twarz Tanque z nieznanych powodów dostał od sędziego tylko żółtą kartkę.
2. Brazylijczyk Tanque powinien być naszym dużym wzmocnieniem. Obrońcy przeciwników na pewno będą mieli z nim problemy. Jest waleczny, nie odpuszcza i stara się, jakby był dopiero testowany i chciał się pokazać trenerom. Minusem jest impulsywność w grze Brazylijczyka, za ostre spięcia z przeciwnikami i machanie łapami może dostawać trochę za dużo kartek od sędziów.
3. Jak wspomniałem wcześniej w klubie powinni pomyśleć nad wzmocnieniem środka pomocy, bo o bramkarzu nie ma co marzyć. Nie mamy żadnego konkretnego rozgrywającego, bo Bryła i Szumilas to ledwo podpisali z nami kontrakty, a ja już bym ich stąd wyjebał. Nic z nich nie będzie i, jeżeli nie weźmiemy na rozgrywającego jakiegoś konkretnego pomocnika, to środek będzie naszą piętą Achillesa...
Podsumowując: nieśmiało powiem, że chyba jest nareszcie światełko w tunelu...