Zagłębie Sosnowiec

OLIMPIA GRUDZIĄDZ vs ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC
Stadion Miejski w Grudziądzu, piątek 15 listopada 2024 godz. 18:00


W piątkowy wieczór w Grudziądzu zmierzą się ze sobą drużyny, które nie wygrały żadnego z pięciu poprzednich meczów w Betclic II lidze.





Za drugoligowcami połowa sezonu, ale to jeszcze nie koniec rundy jesiennej. Przed zimową przerwą czekają nas jeszcze dwie kolejki rundy rewanżowej. W obu tych spotkaniach Zagłębie Sosnowiec zmierzy się z zespołami, które aktualnie plasują się niżej w tabeli i ewentualne zwycięstwa pozwoliłyby sosnowiczanom odskoczyć od strefy zagrożonej spadkiem i zima mogłaby być nieco spokojniejsza.

Po pierwszej połowie sezonu Zagłębie ma 23 punkty, a więc dokładnie tyle samo co w sezonie 2017/2018, w którym sosnowiczanie ostatecznie zajęli drugie miejsce i wywalczyli awans do Ekstraklasy. Taką samą liczbę punktów Zagłębie miało również po siedemnastu rozegranych meczach w sezonie 2019/2020, w którym dopiero w ostatniej kolejce sosnowiczanie zagwarantowali sobie utrzymanie w lidze.

Przedostatnim przeciwnikiem Zagłębia w 2024 roku będzie Olimpia Grudziądz, która jest najlepszym drugoligowcem, ale tylko jeśli chodzi o rozgrywki Pucharu Polski. Grudziądzanie są jedynym przedstawicielem Betclic II ligi w 1/8 finału krajowego pucharu. Po wyeliminowaniu KKS-u Kalisz, GKS-u Tychy i Resovii Rzeszów, 5 grudnia Olimpia podejmie aktualnego mistrza Polski, Jagiellonię Białystok.

Mecz w Grudziądzu będzie dziesiątym spotkaniem w historii, w którym Zagłębie zmierzy się z zespołem prowadzonym przez trenera Grzegorza Nicińskiego i do tej pory sosnowiczanie nie przegrali ani jednego spotkania z drużyną tego szkoleniowca, a rywalizowali cztery razy z Gryfem Wejherowo, po dwa razy z Arką Gdynia i Chrobrym Głogów i raz z Olimpią Grudziądz.

W ligowej rywalizacji Olimpii nie wiedzie się tak dobrze. Na półmetku sezonu grudziądzki klub z 18 punktami w dorobku zajmuje dwunaste, a więc pierwsze bezpieczne miejsce. Olimpia rozpoczęła sezon 2024/2025 zgoła odmiennie niż Zagłębie. Nasz zespół wygrał pierwsze trzy spotkania (w tym na inaugurację właśnie 2:1 z Olimpią), a grudziądzanie przegrali spotkania w pierwszych czterech kolejkach i dopiero w piątej serii spotkań pokonali rezerwy Zagłębia Lubin.

Do meczu z Zagłębiem drużyna z Grudziądza przystąpi po serii pięciu spotkań bez zwycięstwa. Ostatni komplet punktów Olimpia wywalczyła 6 października, gdy wygrała na wyjeździe z GKS-em Jastrzębie 2:1. W kolejnych pięciu spotkaniach grudziądzanie wywalczyli zaledwie dwa punkty, a w dwóch ostatnich spotkaniach nie strzelili bramki, choć trzeba uznać, że zremisowany bezbramkowo wyjazdowy mecz z Wieczystą to był dobry wynik, przecież tydzień wcześniej z tym samym rywalem Zagłębie przegrało aż 1:4. Tak długa seria spotkań bez zwycięstwa może być złym znakiem dla... Zagłębia, bo już w tej rundzie Olimpia Elbląg i Wisła Puławy przełamywały się w meczach z naszą drużyną i przerywały swoje czarne serie (Olimpia pięć porażek i siedem meczów bez wygranej, a Wisła cztery porażki).

Serię pięciu kolejnych meczów bez triumfu notuje także Zagłębie Sosnowiec i jest to najdłuższa taka passa sosnowiczan w bieżących rozgrywkach. Po wygranym 12 października meczu ze Skrą Częstochowa sosnowiczanie przegrali trzy spotkania z rzędu i dopiero w dwóch kolejnych potyczkach zespół Marka Saganowskiego zdobył po jednym punkcie, remisując z wyżej notowanymi rywalami - Chojniczanką Chojnice i Polonią Bytom. W lipcowym meczu z Olimpią Grudziądz Zagłębie przerwało serię 26 (!) spotkań bez zwycięstwa, więc może teraz także w starciu z tym samym przeciwnikiem uda się zakończyć kolejną złą passę?

Zagłębie rozegra mecz w Grudziądzu po niemal pięciu latach. Poprzedni wyjazdowy mecz z Olimpią sosnowiczanie rozegrali 23 listopada 2019. Nasz zespół prowadził 1:0 po bramce Fabiana Piaseckiego, ale ostatecznie sosnowiczanie musieli uznać wyższość gospodarzy, którzy wygrali 2:1, a decydującą o zwycięstwie bramkę strzelił późniejszy obrońca Zagłębia Lukáš Ďuriška.

Piątkowe spotkanie będzie piętnastym w historii starciem Zagłębia i Olimpii. Oba zespoły spotkały się ze sobą osiem razy w I lidze, pięć razy w II lidze zachodniej i raz w Pucharze Polski. Olimpia wygrała sześć razy, pięć meczów zakończyło się remisami, a sosnowiczanie triumfowali trzykrotnie. Bilans bramkowy wynosi 19:13 na korzyść drużyny z Grudziądza.

Na stadionie w Grudziądzu Zagłębie rozegrało do tej pory siedem spotkań i wygrało zaledwie raz, choć sosnowiczanie w aż pięciu wyjazdowych meczach z Olimpią byli na prowadzeniu. 18 listopada 2017 bramkę w doliczonym czasie gry zdobył Arkadiusz Jędrych, sosnowiczanie odnieśli pierwsze w tamtym sezonie wyjazdowe zwycięstwo i była to zarazem pierwsza wyjazdowa wygrana naszego zespołu za kadencji Dariusza Dudka. Z kolei niespełna rok później przestrzelony przez Arkadiusza Jędrycha rzut karny przesądził o tym, że Zagłębie odpadło z Pucharu Polski z grającą wówczas o dwie klasy rozgrywkowe niżej Olimpią.







OLIMPIA GRUDZIĄDZ – ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC

Piątek, 15 listopada, godz. 18:00
Stadion Miejski w Grudziądzu, ul. Piłsudskiego 14
Transmisja: sport.tvp.pl oraz aplikacja mobilna TVP Sport


źródło: 100%ZS oraz zaglebie.eu

0:1

Popatrz na fotkę tego piłkarza, mina pyta " co ja robię tu, co ty tutaj robisz..."

Grudziądz już w pierwszym meczu otwarcia sezonu był lepszy ale nieodpowiedzialna czerwona kartka Kaczmarka zdecydowała o wyniku, tak to mieliśmy złudzenia przez szczęśliwe początkowe wyniki że Zagłębie umie grać w piłkę, jednak nie potrafi w dalszym ciągu grać, nawet w 3 lidze

"Faworyt do awansu" daje czadu

1:1 wracamy do gry

Kupiono dwa busy zawodników do drużyny ale nikt nie mówił, że oni się nadają na tą ligę. Skoro dwie ligi nie chcą takiego asa jak Valencia to znak, że ta 3 liga to jego ostatnie podrygi w piłce, a prezes się łudzi, że odzyska formę, nie odzyska w takim towarzystwie, które liczy tylko kasę a nie rozwój. Zresztą dawno tego nie było ale czas na przerwie zmienić trenera i z ośmiu kopaczy

Coś się "ruszyło".

Duża niespodzianka po sennej pierwszej połowie

Litania kartek w tym meczu.

Wie ktoś może o co chodziło po zakończonym meczu pod sektorem kibiców Zagłębia? Na transmisji widać było, że piłkarze stali z niezbyt tęgimi minami, jakby dostawali opieprz od kibiców po jednak wygranym spotkaniu.
A co do samego meczu, to marazm w 1 połowie, kilka dobrych chwil w drugiej i chaos z brakiem sił po czerwonej kartce dla gospodarzy. Ci co grali w osłabieniu mieli więcej sytuacji i strzałów... Także mecz wygrany, ale ogląda się to baaaardzo ciężko.

Gratuluję zwycięstwa i dobrego otwarcia rundy wiosennej, tak czy siak interesuje mnie tylko powrót do 1 ligi w tym sezonie bo po to sagaski tu przyszdł.

xenon napisał(a):Gratuluję zwycięstwa i dobrego otwarcia rundy wiosennej, tak czy siak interesuje mnie tylko powrót do 1 ligi w tym sezonie bo po to sagaski tu przyszdł.

Z tym składem a już tym bardziej z tą grą nie ma sensu w ogóle o to walczyć bo skończy się jak w zeszłym roku. My mamy wielkie problemy z średniakami w 2 lidze...

krysteksc napisał(a):

xenon napisał(a):Gratuluję zwycięstwa i dobrego otwarcia rundy wiosennej, tak czy siak interesuje mnie tylko powrót do 1 ligi w tym sezonie bo po to sagaski tu przyszdł.

Z tym składem a już tym bardziej z tą grą nie ma sensu w ogóle o to walczyć bo skończy się jak w zeszłym roku. My mamy wielkie problemy z średniakami w 2 lidze...

Saganowski miał czas od meczów w sezonie spadkowym żeby wyselekcjonować najlepszą grupę piłkarzy do kadry Zagłębia i żeby po spadku z 1 ligi od razu powrócić na zaplecze elity, klub z takiego miasta, z taką bazą kibiców, z takim budżetem powinien minimum być na poziomie 1 ligi gdzie występują kluby z podobnym potencjałem. Cieszy, że dziś wygrana ale z Chęcińskim, który się nie mieścił w Unii Turza Śląska za daleko nie zajedziemy. Ta wygrana zachęci do pojawienia się na stadionie w ostatnim meczu tego roku ale nie oszukujmy się, ta runda była fatalna, wydawało się z początku przy kryzysie, że chociaż stadion będzie czymś w rodzaju twierdzy, ale szybko został warsztat trenerski Saganowskiego zweryfikowany, tak samo potencjał tych gości w koszulkach. Teraz jedyna szansa znów zrobić małą wymianę graczy zimą i walczyć o baraż dający awans. Kolejny sezon na tym poziomie rozgrywkowym to będzie dramat bo dojdą też mocniejsi rywale z 1 ligi i 3 lig jak choćby Sandecja, która jest już lepiej zarządzana.