Zagłębie Sosnowiec

ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC vs WIECZYSTA KRAKÓW
ArcelorMittal Park, sobota 26 października 2024 r. godz. 15:15


Wieczysta Kraków w tym sezonie przegrała tylko ze spadkowiczami z I ligi. Czy w sobotnie popołudnie Zagłębie Sosnowiec podtrzyma tę serię beniaminka?



BILETY TUTAJ





Po czternastu rozegranych kolejkach zespół z Krakowa z 34 zdobytymi punktami zajmuje trzecie miejsce w tabeli Betclic II ligi i jest jednym z głównych faworytów do awansu. We Wieczystej nie ukrywają tego, że obecna klasa rozgrywkowa jest tylko etapem na drodze do Ekstraklasy i wiele wskazuje na to, że już w przyszłym sezonie krakowian od elity będzie dzielił zaledwie jeden poziom.

Wieczysta w bieżących rozgrywkach wygrała 11 z 14 spotkań. Podopieczni Sławomira Peszki podzielili się punktami z prowadzącą obecnie w tabeli Pogonią Grodzisk Mazowiecki i doznali dwóch porażek. W obu przypadkach od zespołu z Krakowa lepsze okazały się drużyny, które jeszcze w poprzednim sezonie występowały w I lidze. Na inaugurację sezonu Wieczysta uległa u siebie Resovii Rzeszów 0:1, a w 8. kolejce krakowianie przegrali w Bielsku-Białej z Podbeskidziem także 0:1. Gdyby Wieczysta chciała być konsekwentna w porażkach ze spadkowiczami, to w sobotę trzy punkty powinny zostać w Sosnowcu.

Nie ma jednak co się oszukiwać - do sobotniego meczu w roli zdecydowanego faworyta przystąpi Wieczysta Kraków. Beniaminek ze stolicy Małopolski przyjedzie na ArcelorMittal Park po serii sześciu kolejnych zwycięstw. W ostatnią środę Wieczysta wygrała 3:1 z Polonią Bytom, która wcześniej zanotowała serię dwunastu wygranych z rzędu. Trzeba jednak przyznać, że zespołowi z Krakowa bez wątpienia ułatwił zadanie fakt, że dwaj środkowi obrońcy Polonii zostali ukarani czerwonymi kartkami i jeszcze przed końcem połowy bytomianie grali w dziewiątkę.

Z kolei Zagłębie przegrało dwa poprzednie spotkania i, jak przyznał po meczu w Puławach trener Marek Saganowski, jest w kryzysie. W pierwszych sześciu meczach nasza drużyna zdobyła 14 punktów, a w kolejnych ośmiu już tylko siedem. Widać więc, że tendencja jest niekorzystna i po ostatniej kolejce Zagłębie spadło w tabeli na siódme miejsce. Teraz przed sosnowiczanami seria trzech meczów z zespołami, które są wyżej w tabeli - po spotkaniu z Wieczystą Zagłębie uda się do Chojnic, a potem podejmie Polonię Bytom. Nie są to więc łatwi rywale.

Wieczysta Kraków może pochwalić się najlepszą defensywą w II lidze. W czternastu spotkaniach krakowianie stracili zaledwie sześć bramek, z czego dwie w końcówkach meczów, w których prowadzili już 7:0 i 4:0. Aż osiem razy Wieczysta zagrała na zero z tyłu, a w żadnym ze spotkań nie straciła więcej niż jednej bramki. Równie dobrze jest w ofensywie - Wieczysta strzeliła 32 bramki i pod tym względem w II lidze lepsza jest tylko Polonia Bytom. Aż 20 bramek dla beniaminka zdobyli obcokrajowcy - sześć Hiszpan Joan Roman, po cztery Kabowerdeńczyk z portugalskim paszportem Lisandro Semedo i Hiszpan Manuel Torres, a po trzy dwaj kolejni Hiszpanie Chuma i Dani Sandoval. Najlepszy z polskich snajperów jest Paweł Łysiak, który ma w dorobku sześć trafień.

Wspomniany wcześniej Joan Roman ma szansę stać się pierwszym piłkarzem w historii, który zagra na ArcelorMittal Park w barwach trzech różnych klubów. Wiosną 2023 przyjechał tu z Podbeskidziem Bielsko-Biała i przegrał, wiosną 2024 zagrał w Sosnowcu z Wisłą Kraków i zremisował, a teraz może wystąpić jako reprezentant Wieczystej.

W kadrze Wieczystej znajduje się dwóch piłkarzy dobrze znanych z gry w Sosnowcu. 32-letni obrońca Rafał Pietrzak jest wychowankiem Zagłębia i jako 16-latek wiosną 2008 zadebiutował w barwach naszego klubu w Ekstraklasie. Łącznie w Zagłębiu rozegrał 30 meczów i zdobył jedną bramkę. W sierpniu 2010 odszedł do Górnika Zabrze i od tamtej pory pięciokrotnie występował przeciwko Zagłębiu (dwukrotnie w GKS-ie Katowice oraz trzy razy w Wiśle Kraków) i strzelił jedną bramkę (z rzutu karnego na Stadionie Ludowym w meczu Ekstraklasy wiosną 2019).

33-letni napastnik Michał Fidziukiewicz występował w Zagłębiu przez dwa sezony (2015/2016 i 2016/2017). W tym czasie rozegrał 52 spotkania (z powodu kontuzji stracił całą rundę jesienną 2016) i strzelił 18 bramek. Latem 2017 odszedł do GKS-u Tychy i to właśnie w barwach tyskiego zespołu rozegrał swój jedyny mecz przeciwko sosnowiczanom.

Dwaj najbardziej doświadczeni piłkarze w barwach Wieczystej to Michał Pazdan i Jacek Góralski. 37-letni Pazdan rozegrał 38 meczów w reprezentacji Polski i był podstawowym środkowym obrońcą kadry, która pod wodzą Adama Nawałki awansowała do ćwierćfinału Euro 2016 we Francji. 32-letni Góralski w reprezentacji wystąpił 21 razy i zdobył jedną bramkę. Obaj ci piłkarze u selekcjonera Nawałki występowali w Mistrzostwach Świata w Rosji w 2018 roku.

Udział w finałowych turniejach mają w swoim piłkarskim dorobku także trenerzy obu zespołów. Szkoleniowiec Zagłębia Marek Saganowski wystąpił w Euro 2008, a prowadzący Wieczystą Kraków Sławomir Peszko, podobnie jak Michał Pazdan, zagrał na Euro 2016 i mundialu 2018.

Wieczysta jest trzecim klubem ze stolicy Małopolski, który wystąpi na ArcelorMittal Park. Do tej pory na nowym sosnowieckim obiekcie zagrały już Wisła i Hutnik. Nasz sobotni rywal jest szóstą drużyną z Krakowa, z którą w swojej historii zagra Zagłębie. Oprócz dwóch wyżej wspomnianych zespołów, Zagłębie rywalizowało także z Cracovią, Garbarnią i Wawelem.





Zagłębie Sosnowiec – Wieczysta Kraków

Sobota, 26 października, godz. 15:15
ArcelorMittal Park, Sosnowiec Plac Zagłębia 1
Sędziuje: Damian Gawęcki (Kielce)


źródło: 100%ZS oraz zaglebie.eu

aż strach pomyśleć co to będzie, i co wesoły Marek powie na konferencji.i oby znowu dziennikarze nie przeszkadzali , wystarczy nam już jednen dziennikarz który w dalszym ciągu niszczy klub

Czyżby najpóźniej w lutym kolejna wymiana murawy?

Agbor znowu z żółtą kartką. Czy ten zawodnik nie potrafi inaczej grać?

Bardzo miłe zaskoczenie do przerwy.Super.Nie wyobrażam obie , że Agbor wyjdzie na drugą połowę.Fajny zawodnik agresywny, walczy ale ewidentnie z główką ma duży problem.W/g mnie on i Mularczyk do zmiany.Ale ogolnie gramy nieżle, strzelamy nie daliśmy sie stłamsić.Róznicę w jakości piłkarskiej widać gołym okiem, ale nie zawsze to sie przekłada na wynik.Saganowski musi wzmocnić lewą stronę bo nia idą wszystkie ataki i ewidentnie widać problem.Aha i jest to pierwszy mecz w iostorii Walencji w Sosnowcu w którym wiecej rozgrywa do przodu niz do tyłu.Moim zdaniem z dużym fartem może się to dla nas szczęsliwie skończyć.Pozdrawiam i trzymamy kciuki

Agbor i Mulerczyk natychmiast do zmiany, z tym, że Mularczyk już na stałe.

Nasze "Asy" są najlepsze

Wszystko wróciło do "normy".

Siuta pierwszy raz tak zawalił

Znowu 6 z tyłu i może pseudo trener powie papa

Gramy w dziewiątkę

Faworytem w tym meczu nie byliśmy. Trudno było oczekiwać sukcesu, my nie potrafiliśmy choćby zremisować z Wisłą Puławy...

Ale w pierwszej połowie byliśmy u siebie równorzędnym partnerem dla rezerw Wieczystej, która w tygodniu grała zaległy mecz z liderem, a do tego jest progres, bo przecież ostatnio u siebie z beniaminkiem trzeciej ligi w drugiej połowie straciliśmy 5 goli, a dzisiaj tylko cztery, więc hejterzy wara od pana trenera!!!

Marek S. - przecież gdybyśmy skończyli mecz po pierwszej połowie to byśmy wygrali z faworyzowaną Wieczystą.

Wracając do meczu.
Ustawienie, bez zmian. I bez alternatywy. Gramy to co działało przez pierwsze 4 mecze. Niestety ta książka już dawno została przeczytana przez wszystkich i już niemal wszyscy znają jej zakończenie.
Zmiany? Kolejny raz tylko osłabiają. Inny temat że zamienników jest brak.
Pilkarze? Na plus Zalewski, w miarę mu dzisiaj wychodziło. Valencja, któryś mecz z rzędu pokazuje że potrafi pograc. Jako jeden z nielicznych nie boi się dostać pilke do nogi. I Suchocky.
Na minus? Mular, dużo oczekiwałem po nim. Zdecydowanie za dużo. Teraz niemal za każdym razem kiedy Mular podejmuje decyzje to wybiera ten wariant gorszy. Nieraz wybiera opcje której wogole nie powinno być. Szkoda. Niestety ten mecz nie wyszedł też Pawlusinskiemu. Dużo nieporozumień w defensywie.
Trener? Dla mnie minus największy. Juz nie będę powtarzał jednym ustawieniu na rundę, bo już sił nie mam. Ale patrząc na całokształt. Skoro już każdy widzie że "dobrze grać" potrafimy przez 30 minut. I TYLKO przez 30 minut. Za to skoro również każdy widzi że sil starcza na max 60 minut. To może trzeba zobaczyć co jest tego powodem. Moze trzeba zrezygnować z tego presingu przez pierwsze minuty na rzecz dociagniecia do końca meczu biegając. Chlopakom brakuje sil, i to widzi każdy.
No i jeszcze kibice. Brawo że jesteście pomimo takiej zachęcające passy. Ale dziadostwa na trybunach nigdy tolerował nie będę. Chlopaki wychodzą na boisko i na dzień dobry słyszą "wypier$@laj z boiska". Valencja atakowany non stop przez jakąś parowe z trybun. Drugi pajac na koronie też ryczy od pierwszego gwizdka. Kartka za co pedd@le?? Za wjechanie korkami w klate bramkarza , debilu! Jak już pisałem, chamstwa na trybunach nie znoszę. Ale dziwicie się że pilkarze nie oddają 100% zdrowia za klub?
Wroce jeszcze do tych moich ocen skromnych, plusy/minusy. Oczywiście cały team, jak pokazał wynik, jest na -3. W tym bardzo niskim poziomie delikatnie wybili się Ci z plusami, a minusy szorowaly w okolicy dna. A krytykę pilkarzy rozumiem, ale uzasadniona. I po meczu. A nie przy pierwszym gwizdku.
"Na dobre i na złe...." tu chodzi o wsparcie.