Skra Częstochowa - ZAGŁĘBIE / niedziela / 20.03.2022 / 18:00

W niedzielny wieczór Zagłębie Sosnowiec po raz drugi w tym sezonie wystąpi na Stadionie Ludowym w roli gościa. Gospodarzem będzie zespół, który nie wygrał żadnego z sześciu ostatnich meczów w lidze.

Skra Częstochowa we wniosku licencyjnym zgłosiła Stadion Ludowy jako obiekt, na którym będzie rozgrywać w sezonie 2021/2022 mecze Fortuna I ligi w roli gospodarza, ale dopiero przed tygodniem częstochowianie po raz pierwszy podjęli swoich rywali na sosnowieckiem obiekcie. Wcześniej Skrze udało się porozumieć z drużynami, które miały być gośćmi i grano na ich stadionach, ale z Sandecją Nowy Sącz Skra musiała już zagrać w Sosnowcu. W niedzielę Skra zagra na Ludowym z Zagłębiem i wiele wskazuje na to, że będzie to ostatni mecz częstochowian na naszym obiekcie, bo kolejne spotkania "u siebie" Skra ma rozgrywać na stadionie w Bełchatowie.
W październiku na Stadionie Ludowym Zagłębie już miało okazję rozegrać wyjazdowy mecz z Sandecją Nowy Sącz. Tamto spotkanie zakończyło się remisem 1:1. W sezonie 2021/2022 sosnowiczanie rozegrają łącznie 19 ligowych meczów na swoim stadionie. To największa liczba od sezonu 2001/2002, gdy dawna II liga składała się z 20 zespołów.
Skra jest beniaminkiem I ligi. Aż 69 lat częstochowski klub czekał na to, aby ponownie zagrać na drugim poziomie rozgrywkowym. Po raz ostatni, jeszcze jako Ogniwo, występował w II lidze w 1952 roku. Na rywalizację o punkty między Zagłębiem a Skrą czekano jeszcze dłużej. W sezonach 1937/1938 i 1938/1939 Unia Sosnowiec grała ze Skrą w Zagłębiowskiej Lidze Okręgowej. Z czterech spotkań trzy wygrali sosnowiczanie, a raz górą była Skra. Piąty mecz między tymi zespołami odbył się 4 września 2021 i zakończył bezbramkowym remisem.
Zagłębie miało w tym meczu wyśmienitą okazję na zdobycie zwycięskiej bramki. Już w doliczonym czasie gry Patryk Bryła minął golkipera Skry Mateusza Kosa i strzelał na pustą bramkę, ale piłkę zdołał sprzed linii bramkowej wybić obrońca Adam Mesjasz. Strata punktów w spotkaniu z częstochowianami okazała się kosztowna dla trenera Kazimierza Moskala, który po tym meczu stracił pracę w Zagłębiu.
Trenerem zespołu z Częstochowy jest były piłkarz Zagłębia Jakub Dziółka, który występował w naszym zespole wiosną 2011. Jest on jednym z pięciu trenerów pracujących obecnie w klubach I ligi, który był wcześniej związany z Zagłębiem jako piłkarz lub szkoleniowiec (czterej pozostali to Artur Derbin, Dariusz Dudek, Grzegorz Kurdziel i Leszek Ojrzyński).
Zagłębie nie wygrało pięciu ostatnich meczów z zespołami prowadzonymi przez osoby pracujące niegdyś w naszym klubie. Po wygranej 2:1 nad Resovią Radosława Mroczkowskiego 24 kwietnia 2021, sosnowiczanie dwukrotnie przegrali z GKS-em Tychy Artura Derbina, raz ulegli Radomiakowi Radom Dariusza Banasika i zremisowali z Sandecją Nowy Sącz Dariusza Dudka oraz jesienią ze Skrą Częstochowa.
Mecze z udziałem Skry Częstochowa są w sezonie 2021/2022 najmniej atrakcyjne dla widzów jeśli chodzi o liczbę bramek. W 23 spotkaniach zespołu z Częstochowy padło zaledwie 36 goli (średnia 1,57 bramki na mecz). Dla porównania w meczach z udziałem sosnowiczan padły 63 bramki (średnia 2,74 na spotkanie). Skra strzeliła najmniej goli spośród wszystkich pierwszoligowców, bo zaledwie 14. Dla porównania, prowadzący w klasyfikacji strzelców Fortuna I ligi Kamil Biliński ma w swoim dorobku 15 trafień, a najlepszy strzelec Zagłębia Szymon Sobczak zdobył 12 bramek.
Aż sześć meczów Skry zakończyło się bezbramkowym remisem. Dodając do tego pięć spotkań wygranych przez Skrę 1:0, mamy aż 11 meczów, w których zespół z Częstochowy nie stracił gola. W I lidze lepsze pod tym względem są tylko Chrobry Głogów i Miedź Legnica.
Po 23 kolejkach Skra z dorobkiem 29 punktów zajmuje w tabeli 12. miejsce i ma 9 punktów przewagi nad strefą spadkową. Na przełomie października i listopada zespół z Częstochowy zaliczył serię czterech kolejnych zwycięstw, ale od 17 listopada i triumfu w Nowym Sączu, Skra nie wygrała żadnego z sześciu kolejnych spotkań.
Zagłębie ma tylko dwa "oczka" więcej niż 16. w tabeli Stomil Olsztyn. Sosnowiczanie mogli już przed tą kolejką spaść do strefy spadkowej, ale zespół z Olsztyna w zaległym meczu przegrał z GKS-em Jastrzębie i nie wyszedł "nad kreskę". Naszą drużynę czeka teraz seria trzech meczów z zespołami, które są bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie. Najpierw Skra, za dwa tygodnie GKS Jastrzębie, a potem zaległe spotkanie z Puszczą Niepołomice. W tych meczach nasz zespół nie może sobie pozwolić na stratę punktów.
W porównaniu do dwóch poprzednich meczów trener Artur Skowronek będzie miał większe pole manewru jeśli chodzi o kadrę. Do dyspozycji szkoleniowca będą już Dawid Gojny, który pauzował w meczach z GKS-em Katowice i GKS-em Tychy z powodu czerwonej kartki oraz João Oliveira, który w Tychach nie mógł zagrać z powodu ośmiu żółtych kartek.
źródło: 100%ZS
Skra Częstochowa we wniosku licencyjnym zgłosiła Stadion Ludowy jako obiekt, na którym będzie rozgrywać w sezonie 2021/2022 mecze Fortuna I ligi w roli gospodarza, ale dopiero przed tygodniem częstochowianie po raz pierwszy podjęli swoich rywali na sosnowieckiem obiekcie. Wcześniej Skrze udało się porozumieć z drużynami, które miały być gośćmi i grano na ich stadionach, ale z Sandecją Nowy Sącz Skra musiała już zagrać w Sosnowcu. W niedzielę Skra zagra na Ludowym z Zagłębiem i wiele wskazuje na to, że będzie to ostatni mecz częstochowian na naszym obiekcie, bo kolejne spotkania "u siebie" Skra ma rozgrywać na stadionie w Bełchatowie.
W październiku na Stadionie Ludowym Zagłębie już miało okazję rozegrać wyjazdowy mecz z Sandecją Nowy Sącz. Tamto spotkanie zakończyło się remisem 1:1. W sezonie 2021/2022 sosnowiczanie rozegrają łącznie 19 ligowych meczów na swoim stadionie. To największa liczba od sezonu 2001/2002, gdy dawna II liga składała się z 20 zespołów.
Skra jest beniaminkiem I ligi. Aż 69 lat częstochowski klub czekał na to, aby ponownie zagrać na drugim poziomie rozgrywkowym. Po raz ostatni, jeszcze jako Ogniwo, występował w II lidze w 1952 roku. Na rywalizację o punkty między Zagłębiem a Skrą czekano jeszcze dłużej. W sezonach 1937/1938 i 1938/1939 Unia Sosnowiec grała ze Skrą w Zagłębiowskiej Lidze Okręgowej. Z czterech spotkań trzy wygrali sosnowiczanie, a raz górą była Skra. Piąty mecz między tymi zespołami odbył się 4 września 2021 i zakończył bezbramkowym remisem.
Zagłębie miało w tym meczu wyśmienitą okazję na zdobycie zwycięskiej bramki. Już w doliczonym czasie gry Patryk Bryła minął golkipera Skry Mateusza Kosa i strzelał na pustą bramkę, ale piłkę zdołał sprzed linii bramkowej wybić obrońca Adam Mesjasz. Strata punktów w spotkaniu z częstochowianami okazała się kosztowna dla trenera Kazimierza Moskala, który po tym meczu stracił pracę w Zagłębiu.
Trenerem zespołu z Częstochowy jest były piłkarz Zagłębia Jakub Dziółka, który występował w naszym zespole wiosną 2011. Jest on jednym z pięciu trenerów pracujących obecnie w klubach I ligi, który był wcześniej związany z Zagłębiem jako piłkarz lub szkoleniowiec (czterej pozostali to Artur Derbin, Dariusz Dudek, Grzegorz Kurdziel i Leszek Ojrzyński).
Zagłębie nie wygrało pięciu ostatnich meczów z zespołami prowadzonymi przez osoby pracujące niegdyś w naszym klubie. Po wygranej 2:1 nad Resovią Radosława Mroczkowskiego 24 kwietnia 2021, sosnowiczanie dwukrotnie przegrali z GKS-em Tychy Artura Derbina, raz ulegli Radomiakowi Radom Dariusza Banasika i zremisowali z Sandecją Nowy Sącz Dariusza Dudka oraz jesienią ze Skrą Częstochowa.
Mecze z udziałem Skry Częstochowa są w sezonie 2021/2022 najmniej atrakcyjne dla widzów jeśli chodzi o liczbę bramek. W 23 spotkaniach zespołu z Częstochowy padło zaledwie 36 goli (średnia 1,57 bramki na mecz). Dla porównania w meczach z udziałem sosnowiczan padły 63 bramki (średnia 2,74 na spotkanie). Skra strzeliła najmniej goli spośród wszystkich pierwszoligowców, bo zaledwie 14. Dla porównania, prowadzący w klasyfikacji strzelców Fortuna I ligi Kamil Biliński ma w swoim dorobku 15 trafień, a najlepszy strzelec Zagłębia Szymon Sobczak zdobył 12 bramek.
Aż sześć meczów Skry zakończyło się bezbramkowym remisem. Dodając do tego pięć spotkań wygranych przez Skrę 1:0, mamy aż 11 meczów, w których zespół z Częstochowy nie stracił gola. W I lidze lepsze pod tym względem są tylko Chrobry Głogów i Miedź Legnica.
Po 23 kolejkach Skra z dorobkiem 29 punktów zajmuje w tabeli 12. miejsce i ma 9 punktów przewagi nad strefą spadkową. Na przełomie października i listopada zespół z Częstochowy zaliczył serię czterech kolejnych zwycięstw, ale od 17 listopada i triumfu w Nowym Sączu, Skra nie wygrała żadnego z sześciu kolejnych spotkań.
Zagłębie ma tylko dwa "oczka" więcej niż 16. w tabeli Stomil Olsztyn. Sosnowiczanie mogli już przed tą kolejką spaść do strefy spadkowej, ale zespół z Olsztyna w zaległym meczu przegrał z GKS-em Jastrzębie i nie wyszedł "nad kreskę". Naszą drużynę czeka teraz seria trzech meczów z zespołami, które są bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie. Najpierw Skra, za dwa tygodnie GKS Jastrzębie, a potem zaległe spotkanie z Puszczą Niepołomice. W tych meczach nasz zespół nie może sobie pozwolić na stratę punktów.
W porównaniu do dwóch poprzednich meczów trener Artur Skowronek będzie miał większe pole manewru jeśli chodzi o kadrę. Do dyspozycji szkoleniowca będą już Dawid Gojny, który pauzował w meczach z GKS-em Katowice i GKS-em Tychy z powodu czerwonej kartki oraz João Oliveira, który w Tychach nie mógł zagrać z powodu ośmiu żółtych kartek.
źródło: 100%ZS