Cudu nie było, ale dramatu też nie.
Jak dla mnie widać było dużo większe zaangażowanie, agresję, walkę.
Tego wcześniej jak dla mnie brakowało.
Może to jeszcze nie światło w tunelu, tylko świeczka ale od czegoś trzeba jednak zacząć
Moderatorzy: flex, turku, Landryn, Smazu, krzysiu, LucasUSA, swiezy52
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników