Zagłębie Sosnowiec

novack napisał(a):Wróbelki ćwierkają, że za tydzień Bełchatów przegra z walczącym o bezpośredni awans, lub najwyższe możliwe miejsce w barażach Radomiakiem, a Zagłębie wygra ze słabym Jastrzębiem

Przedłużono Buspacito do Jastrzębia

Warto spojrzeć (choć tak po prawdzie - to nie warto) na całą akcję bramkową od samego początku. Zaczyna się od przejęcia przez Nas piłki i, jakby się wydawało spokojnego,mierzonego podania (chyba Turzyniecki był podającym ale ręki nie dam sobie uciąć). Niecelnego- strata. W pamięci utkwił mi jeszcze Jao wybijający piłke byle do przodu w okolicy środka boiska (ale szczerze nie pamiętam czy to było w tej akcji czy w poprzedzającej). Potem jedno proste podanie i Turzyniecki zostaje ominięty, rusza spóźniony za napastnikiem i w konsekwencji mamy 1-0.
Obrona, obroną. Jakoś to funkcjonowało skoro przeciwnik oddał tylko 2 strzały, ale co jest w ofensywie??
To tutaj jest dramat. Gdybyśmy mieli takiego Vamare. Ba, starczyłby taki Gabedava lub Lewicki. Ale mamy Sobczaka. No, ale chyba nikt nie spodziewał się takiego "wystrzału" formy nowego nabytku Zagłębia. Znajomi mi mówili że czekają co pokaże Sobczak. Kilka bramek pewnych, a jeżeli złapie formę to dopiero będziemy mieli z niego pożytek.
Wyszło jak wyszło.

znajac życie forma powróci jak będzie zawodnikiem innego klubu